W stanie Nowy Meksyk wydarzył się cud. Figura Matki Boskiej zapłakała prawdziwymi łzami

Image

Źródło: YouTube/KRQE

Niewielki kościół w Nowym Meksyku został zalany przez turystów po tym, jak wydarzyła się tam niesamowita anomalia. Znajdujący się tam posąg Matki Boskiej zaczął płakać prawdziwymi łzami.

Ten niesamowity fenomen wydarzył się w mieście Hobbs i został zauważony po raz pierwszy przez małżeństwo uczestniczące w niedzielnym nabożeństwie. Początkowo uważano, że „łzy” były po prostu odbiciem światła, lecz później okazało się, że faktycznie oczy posągu są wilgotne.

 

Informacja ta szybko rozeszła się wśród mieszkańców parafii i dotarła do pastora kościoła, księdza Pepe, który był zaskoczony tym cudownym wydarzeniem. Duchowny twierdzi, że łzy nie są wodniste, ale lekko oleiste i pachną jak róże. Kościół katolicki planuje zbadać sprawę, aby sprawdzić, czy istnieje jakieś wyjaśnienie tego niecodziennego zdarzenia.

Cała ta sytuacja stała się okoliczną sensacją. Ilość turystów odwiedzających kościół jest tak ogromna, że w ostatnim czasie musiał on być otwarty całą dobę. Zagadka płaczu nie została dotąd wyjaśniona, jednak nie jest to odosobniony przypadek. Na świecie znane są inne zdarzenia, kiedy święte statuy wydzielały prawdziwe łzy. Jednym z najsłynniejszych tego typu zdarzeń jest incydent z Japonii z 1984 roku. Na drewnianej figurze Matki Boskiej pojawiły się ludzkie łzy, krew i pot. Incydent ten został dobrze udokumentowany i do dziś traktowany jest jako cud.

 

Ocena:
Brak ocen

"wyższa inteligencja" we fruwającej konserwie lubi robić ludzką stonkę w wała. I już widzę te hordy zombie-fanatyków zapjjerdalających na klęczkach to tego cÓdownego miejsca. Przestałem już wierzyć w swój gatunek...

0
0

"Na drewnianej figurze Matki Boskiej pojawiły się ludzkie łzy, krew i pot."



Nie ma lepszego sposobu na przekazanie ludziom jakiegoś info niż "spocenie się" drewnianego, ociosanego i pomalowanego kołka. Ewidentnie widać, że figurka matki boskiej miała na myśli "Ziemia jest płaska". Gdyby kichnęła - znaczy "módlcie się". To taki kod do porozumiewania się z ludźmi - w biblii na pewno coś jest na ten temat.

0
0

Dodane przez marko55 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

O jakiej matce? Bo swoje szanujemy, ale egipskiej bogini płodności i k*rew świątynnych, przerobionej przez jakichś cwaniaków w IV w. n.e. na wyschłą dziewicę, żeby się hołota nabrała i robiła na jej "świętych" kapłanów (P.S.: plan się udał :( ), to nie musimy. I proszę nie obrażać naszych Matek, że niby jakaś mityczna murzyńska k... to to samo co One, poniatno?!



 

0
0

ADMINY, co jest? Długo jeszcze będę czekać na łaskawą aktywację konta, przesłanie hasła...?

0
0