Czy szamani i czarna magia zapewnią Senegalowi sukces na Mundialu w Rosji?

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Być może polska reprezentacja w piłce nożnej, grająca jutro mecz  z reprezentacją Senegalu w trakcie trwającego właśnie Mundialu w Rosji, będzie musiała nie tylko stawić czoła piłkarzom, ale też szamanom, których wynajęła senegalska federacja. 

 

 

Jak wiadomo Afryka jest kontynentem, na którym nadal panuje czarna magia. Ludzie wierzą tam na przykład w to, że za rozmaite problemy odpowiadają gobliny. Albinosów tnie się na kawałki na amulety, a szamani są traktowani zupełnie poważnie. 

Z ich usług korzysta bardzo wiele osób, a nawet niektóre afrykańskie instytucje czy firmy. W Afryce właściwie normą jest, że szamanów zatrudniają narodowe federacje piłkarskie. Rywale biało-czerwonych, aby udanie wypaść na mundialu w Rosji, również zatrudnili szamanów. 

 

Jak wynika z informacji prasowych, Senegalczycy zapłacili za odpowiednie uroki i powodzenie drużyny. Podobno kosztowało to kilka tysięcy euro. O dziwnym upodobaniu do czarnej magii wielokrotnie wspominał trener Henryk Kasperczak, który w latach 2006-2008 prowadził właśnie reprezentację Senegalu. 

W jednym z wywiadów dla hiszpańskich mediów Kasperczak opisał dziwny rytuał z kurczakiem, którego szamani smażyli gdy ten jeszcze żył. Potem zebrano jego popiół w celu zrobienia z niego specjalnej maści, którą gracze przed meczami wcierają sobie w kolana i kostki niczym magiczny eliksir mocy. 

 

Niekiedy szamani mogą rzucić klątwę. Gdy federacja piłkarska Wybrzeża Kości Słoniowej nie zapłaciła za ich usługi, przeklęli drużynę. Zespołowi tak nie szło w rozgrywkach, że postanowiono uregulować należność wynoszącą 2000 dolarów i nagle reprezentacja WKS znowu zaczęła świecić triumfy. 

 

Jednak dla szamanów, ich skuteczność niekiedy bywa ryzykowna. Senegalczycy tak im wierzą, że potrafią obwiniać ich również o porażki. Gdy w 2008 roku podczas Pucharu Narodów Afryki, Senegal odpadł jeszcze w fazie grupowej wiele osób miało pretensje do szamanów, że przewidywali sukces reprezentacji. Potem tłumaczyli oni, że wszystkiemu winny jest bramkarz, który założył bluzę w innym kolorze niż powinien.

Miejmy nadzieję, że magia rodem z czarnego lądu nie będzie w stanie w jakikolwiek sposób wpłynąć na mundialowe spotkania Senegalu. Po prostu niech wygra lepszy, a szamani stosownie do rezultatu i tak będą górą, bo jakoś to wytłumaczą, a przecież i tak już dobrze na tym zarobili.

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 1.5 (2 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Rocafella

Nasi też korzystają z

Nasi też korzystają z czarnych szamanów, kiedyś nawet jechali przed mistrzostwami do głównego białego szamana co zarządza czarnymi duszpasterzami.

Niczym to się nie różni ,jedni mają maść z kurczaka inni popiół z palmy czy wodę poświęconą.

Portret użytkownika baca

szamani wyszli z grupy bo

szamani wyszli z grupy bo obrzucili szamanów z mozambiku zdechłymi kurczakami... na mundialu będą robić woodoo dla odwrócenia uwagi... kiedy publicznośc się upije i skupi na szamanach czarni z Senegalu będą próbowali ukraść sztućce na stołówce i z szatni puchar świata - jest caly z wolframu.. ładnie błyszczy i przykuwa czarnych uwagę, bo można go wymienić w Kongo na dwie skóry goryla, słoik pająków i siedem kurczaków

Strony

Skomentuj