Satelita Black Knight został uwieczniony na nagraniu z ISS

Image

Źródło: Streetcap1

Pierwsze wzmianki o dziwnym satelicie na orbicie okołoziemskiej pojawiły się w latach pięćdziesiątych. Początkowo uważano, że to, co wypatrzono na orbicie to poprostu tajny rosyjski satelita, ale z racji istnienia żelaznej kurtyny trudno było dojść do prawdy. Po pewnym czasie, sprawa stała się znana w prasie, a dziwaczny obiekt nazwano Black Knight. Od tamtej pory minęło sporo lat, a sprawa nieco przycichła. Poza kilkoma wzmiankami, na przestrzeni lat, nie odnotowano żadnych nowych informacji na temat tego satelity. Przynajmniej do niedawna.

 

Zgodnie z opowieściami, jeden z radioamatorów, zainteresowanych satelitą Black Knight, zarejestrował emisje, które wyglądały na przesyłanie koordynatów gwiezdnych. Jak twierdził sygnał był skierowany w stronę podwójnego systemu gwiezdnego Epsilon Boötis. Stąd  wzięto szacunki, co do wieku urządzenia, ponieważ system ten, o ile był miejscem pochodzenia sondy, znajduje się około 13 tysięcy lat świetlnych od Ziemi. W związku z tym, tajemniczy satelita przy najbardziej optymistycznym założeniu, musiałby funkcjonować w przestrzeni kosmicznej, ponad 13 tysięcy lat.

Image

Jakkolwiek takie objawienia mogą brzmieć dziwacznie to obiekt jest jak najbardziej realny i znajduje się na oficjalnych zdjęciach udostępnionych przez NASA, każdy może sprawdzić, co tam widzi. Obiekt znajdował się na polarnej orbicie ( idealnej do mapowania powierzchni Ziemi) i zmierzał w przeciwną stronę niż większość ziemskich satelitów, czyli z zachodu na wschód. Jednak poza tym, tak naprawdę nic o nim nie wiemy. W pewnym okresie obiektem tym interesowała się organizacja Grumman Aircraft Corporation, a nawet sugerowano, że obiekt nie znajduje się już na orbicie Ziemi.

Jednak całkiem niedawno kanał na Youtubie o nicku Streetcap1 udostępnił film, w którym Black Knight przelatywał w pobliżu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.Nie da się ukryć, że zarówno nowa obserwacja jak i archiwalne zdjęcia NASA są podobne w wielu aspektach, ale trudno orzec cokolwiek więcej. Naturalnie, światowe agencje kosmiczne milczą na ten temat, co jeszcze bardziej utrudnia określenie wiarygodności tego nagrania. Tym samym, pierwszy od kilkudziesięciu lat dowód na to, że satelita Black Knight nadal krąży wokół Ziemi jest kolejnym przykładem tego, jak interesującym miejscem jest orbita naszej planety.

 

 

Ocena:
Brak ocen

To może być przedpotopowa konstrukcja albo UFO, bo ufo to często zmiennokształtne formy energetycznych statków istot duchów. Podobnie przybywa na ziemię Maryja w kuli światła, a aniołowie też są istotami w świetle.

0
0

Dodane przez Znawca w odpowiedzi na

Ja byłem świadkiem dość dziwnego zjawiska.

Była to pomarańczowa kula która leciała w prostym kierunku ( pod chmurami warstwowymi, o średnicy ok. 10-20 m ) bardzo wolno. Odrazu poleciałem po teleskop.  Gdy go ustawiłem  obiekt się akurat zatrzymał i zaczą świecić coraz słabiej ( kurczył się powoli ). W pewnym momencie gołym okiem nie można było go dostrzec, ale na teleskopie dalej się kurczył, aż do wielkośći 1 cm lub nawet mniej. To na pewno nie był obiekt materialny i na pewno nie znikną w chmurach.

 

0
0

Dodane przez Znawca w odpowiedzi na

Po co duchom statki? żydzi stworzyli biblię i chrześcijaństwo w celu opanowania świata. Prawdopodobnie mieli kontakt z bytami z poza ziemi i tak powstała wiara i wielki biznes sprzedający coś czego nie widać, czego nie da się udowodnić ale da się wcisnąć ciemnocie tego świata. Pozdrawiam ciemnogród.

0
0

"Skrywane sekrety badań kosmicznych" - poszukajcie w sieci. Tam jest więcej o histori Black Knighta, Czarnego Rycerza. Fajne to

0
0

Irytuje mnie taka sensacyjność wokół tego obiektu... Dziwne jest niezmiernie, że na ten obiekt nie wysłano żadnej ekipy do jego zbadania.

0
0