W Argentynie figura Matki Boskiej zapłakała krwią podczas modlitwy wiernych

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Jak donoszą argentyńskie media, znajdujący się w południowej Argentynie posąg Najświętszej Maryi Panny, zaczął "płakać" krwawymi łzami. Według właścicielki posągu, zdarzyło się to już w sumie 38 raz.

Niezwykłe zjawisko zostało po raz pierwszy odnotowane w ubiegłym roku i od tego czasu pielgrzymi często przychodzili do domu kobiety podziwiać niezwykłą anomalię.

 

Jak zauważa właścicielka posągu, kolejny "krwotok" łez zaczął się w momencie czytania modlitwy. Kobieta poprosiła Dziewicę Maryję, aby ta wzmocniła jej chorą matkę. Według jednego z pielgrzymów posąg mógł mieć wpływ na zniknięcie guza w jego ciele. Wiele osób wierzy w wyjątkową i cudowną moc figury.

 

Właścicielka rzeźby tłumaczy ludziom, którzy przychodzą, że efekt zależy tylko od ich wiary. Jeśli ktoś szczerze czegoś pragnie, pomagają mu wyższe siły. Kobieta zawsze czeka na pielgrzymów, którzy chcą modlić się o swoje zdrowie i zdrowie swoich bliskich.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika xxxxxx

stallin wypad pajacu

stallin wypad pajacu

"A bogowie pogan – to srebro i złoto, to tylko dzieło rąk ledwie człowieka. (5) Mają wprawdzie usta, ale nie mówią, i oczy mają, ale nic nie widzą. Diablo Uszy też mają, ale nic nie słyszą, i nos mają, lecz nie czują zapachów. (7) Niczego wziąć nie mogą w ręce, nogi nie służą im do chodzenia, żaden głos nie dobędzie się z ich gardła. "

Portret użytkownika jaa

Niektórzy piszą, że mają

Niektórzy piszą, że mają wspaniałe doświadczenia. Jeżeli ludzie mogą wyzdrowieć po tym, gdy brali placebo myśląc, że to jakieś wspaniałe lekarstwo, oczywyście nie wszyscy, tylko ci, którzy mają takie ufne nastawienie, to różne figurki, różni patroni, którzy są takimi podrasowanymi pacebami też dają taki efekt, albo nawet lepszy. Równie dobrze można zastosować dla kogoś, kto lubi pieniądze, motyw, że dostanie milion złotych, jeżeli wyzdrowieje. Tyle, że takie fugurki, zdjęcia różnych postaci są sporo tańsze. A, nawet da się na tym jeszcze zarobić. A, milion złotych to jednak inna wartość. Co do efektu krwawień, to, o ile to nie podróba, to też da się to dość prosto wytłumaczyć oddziaływaniem emocjonalnym tych, którzy tam się modlą. To prosta zależność - figurka przeważnie symbolizuje jakieś bóstwo, które, z założenia ma współczuć i pomagać. Modlitwy przeważnie mają w treści wezwania o pomoc, są też przekazem cierpień. Do tego są mocno zasilone pragnieniami i, dość często są wielokrotne. A, że w naturze nic nie ginie, to taka kumulacja na takim obrazie lub na jakiejś innej figurce tylu różnych energii emocjonalnych może, czasami, bo to zależy od trafienia w odpowiednią częstotliwość, wywołać taki efekt. Podejrzewam, że nawet gdyby taka fugurka była z kamienia, to też by po jakimś czasie, gdy już ludzie by się dostroili do tego, że jest z kamienia, mogła zacząć takie krwawe łzy wydalać. Tylko tu powstaje pytanie, czy takie obciążanie takich obrazów i figurek przyczynia się do tego, że te choroby i inne nieszczęścia przeniosą się potem na jakieś inne, podatne na to osoby. Nawet gdzieś indziej. I, druga rzecz, czy to aby etyczne, żeby tak obciążać, nawet figurki, albo obrazy kogoś lub czegoś, czymś, czego sami nie chcemy mieć. I, oczekiwać jeszcze za to uzdrowienia. To, tak, jakbym wyrzucał śmieci komuś na głowę i chciał, żeby mi jeszcze posprzątał mieszkanie. Już samo pozbycie się różnych myśli związanych z jakimiś chorobami może spowodować pewne oczyszczenie organizmu. Tyle, źe nie trzeba tego robić w taki sposób, że te myśli przenosi się na innych. Bo, to ani nie jest etyczne, ani nie jest moralne, ani nie jest prawdziwie religijne. Nawet jeżeli są to tylko jakieś figurki.

Portret użytkownika Homo sapiens

Osobiście mam wspaniałe

Osobiście mam wspaniałe doświadczenia z polską Maryją, to znaczy z Jasnogórską i z tą jaka jest pokazywana w nagraniach u ks. Natanka, dla niewierzących takie stwierdzenia są dziwne, ale takie są moje doświadczenia ! Polecam ten film, bo dla Polski nadszed czas ostateczny przed wydarzeniami globalnymi !

Polskie partie antydiabelskie i antyenwuowskie są możliwe do zrealizowania !

https://www.youtube.com/watch?v=Zt2w-07izbg

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika Natalia Korwin

Dokałdnie tak. Pseudo

Dokałdnie tak. Pseudo postępowi  ludzie sądzą, że ich ignorancja jest przejawem nowoczesności. Zamykają oczy na fakty i prawdę, a innym zarzucają trwanie w zabobonach średniowiecza. Są pozytecznymi idiotami, których rozgrywa się jak pionki, bo tyle wiedzą, co zjedzą (najważniejsze, że maja najnowsze zabaweczki i gadżety). 

Portret użytkownika Kmieciu

Pseudo "znający prawdę Bożą"

Pseudo "znający prawdę Bożą"  ludzie z urojeniami ("doświadczenia z polską Maryją") sądzą, że ich ignorancja, nienawiść do nauki i wiara w prawdziwość własnych urojeń, jest przejawem jakiejś "wiedzy Bożej" o czymkolwiek czy "wiary" (a nie schizofrenii, na którą te ich zwidy wyglądają). Zamykają oczy na fakty i prawdę, że trwają w zabobonach średniowiecza (ci z "widzeniami" to jeszcze w nieleczonej chorobie psychicznej), a innym zarzucają "błędną drogę w traktowaniu Biblii jak zbioru starych mitów przemieszanych z mało dokładnym zapisem wydarzeń historycznych". Są pożytecznymi idiotami, których te ich "NWO" rozgrywa jak pionki, bo tyle wiedzą, co z hostią zjedzą i w tej jednej książce co w życiu przeczytali (Biblia) się dowiedzą (czyli nic pożytecznego), i swoją głupotą (odrzucenie osiągnięć nauki i medycyny) tylko pomagają wszystkim, którzy chcieliby ich przetrzebić ("Nie bede sie szczepił! Nałka kłamie! Jezus mnie ocali, khe khe, arrghh, kaput!" - na coś, na co zdrowi psychicznie ludzie nie chorują, bo ufają nauce, nie schizofrenicznym bajkom z pustyni)  - ale najważniejsze, że mają najnowsze zabaweczki i gadżety, np. komputery i Internet, które stworzyła "wstrętna" nauka NWO, żeby spamować gdzie się da swoje chore wizje jednoksiążkowego świata z boziami i spiskami nauki, choć samo to, że w/w komputery działają dowodzi prawdziwości WSZYSTKICH praw "wstrętnej" nauki, bo w "biblijnej" rzeczywistości nie miałyby prawa działać (ani nawet istnieć). Umierajcie szczęśliwi, nawiedzeńcy, w ściągniętym na samych siebie z własnej woli odrzuceniu zdobyczy nauki XXI w. (lub zmanipulowani do tego przez NWO, karmiące wasze wybujałe ego "świętego Bożego" i "wybrańca", żebyście się sami wykończyli), tylko jak już jednak "Jezus" ani "modlitwa" was nie zbawią od jakiejś rzekomo "nieszkodliwej" (wg waszych urojeń) choroby, to nie zapychajcie przychodni i nie zajmujcie miejsca u lekarza normalnym ludziom, tylko się leczcie świeczkami z Caritasu, różańcem i lewatywą z lewoskrętnej kawy, bo lekarze są od Szatana 3:)

 

Strony

Skomentuj