Naukowcy sugerują, że Ziemia znajduje się w stanie galaktycznej kwarantanny

Image

Źródło: Pixabay

Naukowcy z wielu państw spotkali się w ubiegłym tygodniu w Paryżu, aby przedyskutować, dlaczego do tej pory nie spotkaliśmy jeszcze obcych form życia. Sceptycy powiedzą, że nie ma żadnych dowodów na istnienie obcych, lecz zwolennicy zauważą, że nie ma również żadnych przesłanek, wskazujących na brak innych cywilizacji. Podczas spotkania naukowców narodziła się nowa ciekawa teoria...

Istnieje wyraźna sprzeczność między przekonaniem o prawdopodobnym istnieniu pozaziemskich cywilizacji, a faktem, że nigdy ich nie spotkaliśmy. Paradoks Fermiego zdaje się sugerować, że albo obcy nie istnieją albo są tak mało liczebni, że ludzie nigdy nie trafią na ich ślad. Podczas spotkania METI (Messaging Extraterrestial Intelligence) w Paryżu pojawiła się inna teza, potencjalnie będąca rozwiązaniem odwiecznej zagadki.

Naukowcy zastanawiali się, dlaczego wciąż nie spotkaliśmy śladów życia pozaziemskiego. Dyskusja koncentrowała sie głównie wokół koncepcji tzw. "wielkiej ciszy", czyli założenia, zgodnie z którym kosmici wiedzą o naszym istnieniu, ale ukrywają się przed nami i nie chcą nawiązać kontaktu. W pewnym momencie prezydent METI, Douglas Vakoch, zasugerował jednak inne rozwiązanie:

Może istoty pozaziemskie obserwują ludzi w naszych klatkach na Ziemi, tak jak my oglądamy zwierzęta w ZOO? Jak możemy zmusić naszych galaktycznych opiekunów do ujawnienia się?

Image

Inni naukowcy szybko podchwycili temat i jeden z nich, Jean-Pierre Rospars, poszedł nawet o krok dalej:

Wydaje się prawdopodobne, że istoty pozaziemskie wprowadziły Ziemię w stan galaktycznej kwarantanny, ponieważ zdają sobie sprawę z konsekwencji kulturowych, wynikających z ewentualnego spotkania się dwóch zupełnie odmiennych struktur.

Użyte tu słowo "kwarantanna" jednoznacznie kojarzy się z procesem leczniczym, więc na podstawie tej wypowiedzi należałoby wnioskować, że istoty pozaziemskie chcą nas pod jakimś względem naprawić bądź ulepszyć. Wszyscy członkowie spotkania zgodzili się, co do tego, że ludzie nie osiągnęli jeszcze najwyższego możliwego poziomu poznawczego. Czy musimy wejść na wyższy "level", aby być godnymi spotkania obcych? W tym celu przydałaby się nam jednak znajomość listy kryteriów, które należy spełnić, ponieważ trudno sprostać czyimś wymaganiom, nie znając szczegółów.

 

 

Ocena:
Brak ocen

Ciekawe że istoty z kosmosu nic nie mówią o Chrystusie, prawdziwym władcy wszechświata ? Może one wykonują rozkazy Jezusa, który wspominał o tych istotach jako "żniwiarzach-żeńcach" ? W przyszłości część ludzkości w czasie "żniw" zostanie zabrana do nieba i tam będą żyli w szczęśliwości, a część dalej będzie musiała uczestniczyć w cywilizacji transhumanistycznej, która będzie produkować hybrydy, to znaczy "chwasty" ? "A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. 30 Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza" Ew. wg św. Mateusza 13:30

0
0

Dodane przez Znawca w odpowiedzi na

,,Ciekawe że istoty z kosmosu nic nie mówią o Chrystusie, prawdziwym władcy wszechświata ?"

Właśnie między innymi dlatego mają nas za zbyt prymitywnych :))) Do odpowiedzi na to pytanie nie są Ci potrzebni istoty z kosmosu, ja Ci mogę odpowiedzieć > Ponieważ jest martwy :)))

0
0

Dodane przez mordulec w odpowiedzi na

Nie grzesz chłopcze nie grzesz tymi słowami. Po to Jezeus został poczety aby nauczyć ludzi jak powinny żyć, ale mineło 2000 lat i nadal ludzie sie nic nie nauczyli,taki gatunek i dlatego bedziemy cały czas w kosmicznej separacji. Spotkać możemy tylko równie podłą rasę na swojej drodze. Kosmitów których spotkamy nie będą mieli dobrych zamarów, ci dobrzi nie nawiążą kontaktu.

0
0

Dodane przez EPSILON ERIDANI (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

A więc ,,zgrzeszyłem", bo podważyłem istnienie Twojego bóstwa ? :D I co zrobi ten twój jezeus, skaże mnie na jezioro ognia ? :D Najpierw niech się pokaże, bo póki co robi trochę w uja swoich wyznawców.

0
0

Dodane przez mordulec w odpowiedzi na

Skad masz te informacje? 'Oficjalne' info mowi, ze zostal "wniebo wzięty" tak więc żyje gdzieś tam pośród gwiazd, a nie jest martwy. Predzej bym powiedzial, ze ludzkość za spokoj oddala jednego ze swoich obcym... co oni z nim robia to nie mam pojecia ale moze byc to tysiace lat cierpienia na przyklad... ostatnie co bym pomyslal to to ze jest martwy jak poleciał tam w górę.

0
0

Dodane przez Felipesku (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

No skoro oficjalne info tak mówi, to spoko, już pędzę w to wierzyć :) Jak Jezus przyjdzie do mnie osobiście i wyjaśni dlaczego wiara w niego to ta właściwa, to wtedy się zastanowię, a póki co wkładam go w panteon żydowskich bożków, tak jak w przypadku mitologii greckiej czy rzymskiej.

0
0

Dodane przez Znawca w odpowiedzi na

Chrystus to ideologia. Jezus to jej ideolog. Żaden władca wszechświata.

Oni wszyscy tam są źli, bo nie ma prawości na Ziemi a jej mieszkańcy są niesprawiedliwi do cichych upadlają ich (również w Pols-ce, która się rzekomo mieni prawością i skromnością).

Co będzie po śmierci to są obiecanki takie same jak dzisiaj pojęcie kiełbasy przedwyborczej.

Chrześcijańska ideologia miała sprawić, aby dobzi ludzie się jeszcze bardziej zatrwożyli i popadli w skrajność, która ich zniszczy.

"Kto się wyrzeknie imienia mojego, ja się wyrzeknę go"

przez to głupie zdanie ginęło wielu sprawiedliwych i to doprowadziłoby do ich wyginięcia, ponieważ adorację oddali jakiemuś Jezusowi zamiast swojemu (tego, co w nich dobre) bogu.

Źli ludzie niczego się nie boją tylko dzielą i rządzą, wiara w piekło nie ma na nich wpływu, (podobnie jak na inteligentną część ludzi dobrych).

Oni zawsze będą się pojawiać na Ziemi tak długo jak ona istnieje dopóki ci kosmiczni brudasy z ery ryb nie przestaną nią zarządzać.

0
0

nie chcą się tutaj pojawiac przez debili oglądających tvn i "ludzi" o podobnej mentalności, która jest kompatybilna z tą kupą.

0
0