Czy do tego wymiaru przybywa istota "ordo ab chao" ?

Kategorie: 

Źródło: popotopie.blogspot.com

Czas pokazuje, że chińska zaraza koronawirusa jest nie tylko "znakomitą" bronią biologiczną, ale mogła być wypuszczona w ramach wewnętrznych tarć komunistycznych grup trzymających władzę, lub nawet kogoś kto walczy z bestią sztucznej inteligencjii 666.

Wystarczy wspomnieć o podobnych posunięciach polskich zjednoczonych grup bolszewickiej partii (PZPR), które w ramach wewnętrznej walki, w 1971 r. wymieniły prawie wszystkich I sekretarzy komitetów wojewódzkich, nastąpiła także znaczna rotacja w składzie rządu, Biura Politycznego i Sekretariatu Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Była to jedna z najgłębszych zmian w peerelowskim aparacie władzy w całej historii Polski Ludowej. Czy coś podobnego dzieje się w partii chińskich bolszewików ?

W związku z tym, na portalu PCH24, pojawił się sensacyjny artykuł. Czytamy w nim o skrywanych przez chińskie władze, albo wewnętrzne frakcje, informacjach na temat błyskawicznie rozwijającej się epidemii w Wuhan. Oprócz milczenia, bagatelizowano problem, lub – jak pisze publicysta Gary Linder na łamach portalu LifeSite News - wykorzystywano kryzys do własnych politycznych gierek.

Wygląda na to, że w czasie wybuchu zarazy, wewnątrz chińskich politycznych grup, mocno się kotłowało ! Linder  pisze: "Tak naprawdę, głównym celem chińskich komunistów było osiągnięcie zwycięstwa w wewnątrzgatunkowym sporze. Prowincja Hubei, ze stolicą w Wuhan zawsze była dla komunistów problemem. Relacja pomiędzy Pekinem a Wuhan przypomina nieco tą pomiędzy Moskwą a Sankt Petersburgiem, Nowym Jorkiem a Waszyngtonem, Madrytem a Barceloną. Porównanie jest jednoznaczne – to nie tylko konflikt pomiędzy obecną a dawną stolicą (Wuhan było stolicą za czasów Czang-Kaj-Szeka).

Wuhan zawsze był elementem rewolucyjnym, który doprowadził m.in. do wydarzeń na placu Tienanmen w 1989 r. Grupa związana z rządzącym Xi Jinpingiem umiejętnie obarczyła odpowiedzialnością elitę rządzącą w Hubei i Wuhan. W rezultacie osiągnięto cel polityczny. Szef partii z prowincji Hubei, Jiang Chaoliang (z frakcji Wang Qishan) oraz zarządca Wuhan, Ma Guoqiang (z frakcji szanghajskiej) zapłacili za epidemię i zostali odsunięci ze swoich stanowisk 13 lutego 2020 r.

Dopiero wtedy Pekin wziął się na poważnie za zwalczanie epidemii, czego skutki ponosimy do dzisiaj" - pisze w swoim newsweekowym tekście Linder. Można próbować analizowac tą całą sytuację wypuszczenia broni biologicznej w ramach wewnętrznych rozgrywek komunistycznych frakcji. Jeżeli tak było, to ktoś otworzył "puszkę Pandory" w ramach próby zmiany chińskiej władzy, albo idąc tym tropem jeszcze dalej, ktoś mógł chcieć obalić chiński system zniewolenia sztuczną inteligencją bestii 666 ?! Nie można tego wykluczyć, biorąc pod uwagę ogromną ilość chińskich naukowców, którzy w czasie wirusowej kotłowaniny nagle i bez wieści zniknęli (czytaj: zostali zamordowani!).

Jak by tego było mało, wybitny redaktor agencji informacyjnej INFOWARS.COM, Steve Watson, w artykule z 3 kwietnia 2020 pisze: "Mieszkańcy Wuhan, gdzie znajduje się źródło wybuchu koronawirusa, powiedzieli reporterom, że „nikt nie wierzy w oficjalne liczby”, te są nagłaśniane przez komunistyczny rząd Chin, a ogólny wniosek z obserwowanej sytuacji jest taki, że wirus działa 100 razy mocniej niż mówi się światu."

Podczas gdy Whuan ponownie uruchamia swoje systemy transportowe i firmy, mieszkańcy są nieugięci w swoich obserwacjach, twierdzą, że nie zostali poinformowani o prawdziwej skali sytuacji, jak podaje hiszpański serwis informacyjny "Paginasite". „Istnieją podejrzenia, że ​​wiele osób zmarło w swoich domach bez diagnozy" - powiedział jeden z mieszkańców, dodając, że „wiele osób oficjalnie umarło na przeziębienie lub inną chorobę . Ale krążą historie o obywatelach, którzy zostali zmuszeni do podpisywania aktów zgonu krewnych bez żadnego wyjaśnienia.”

„Nikt w Wuhan nie wierzy w oficjalne liczby. Tak na prawdę, tylko oni wiedzą(liczba mnoga - dopisek Argonauty) - powiedział mieszkaniec, wskazując na niebo (UFOnauci ?). Raport stwierdza: frustracja doprowadziła do tego, że ogromna liczba mieszkańców kwestionuje oficjalną narrację, robią to w grupach na komputerowych czatach mediów społecznościowych, co z kolei doprowadziło do ogromnego wzrostu cenzury ze strony rządu", a ten jak wiemy kontroluje system sztucznej inteligencjii 666, nadzorujący wszystkich i wszędzie.

Hiszpańscy reporterzy wskazali na raporty sugerujące, że liczba urn dostarczonych przez zaledwie 7 domów pogrzebowych w Wuhan wynosi od 30 000 do 40 000 sztuk, podczas gdy rząd chiński twierdzi, że mniej niż 4000 osób zmarło z powodu koronawirusa ! Raport niezależnego chińskiego dziennika Caixin oszacował, że tylko jeden z domów pogrzebowych wydał 5000 urn w ciągu jednego dnia w zeszłym tygodniu !

Hiszpańscy dziennikarze próbowali przesłuchać pracowników jednego z domów pogrzebowych, ale zostali zatrzymani i odesłani z powrotem przez władze strzegące obiektów. Musieli pilnować domów pogrzebowych bo ktoś by się dowiedział o skali biotechnologicznej masakry. Inni mieszkańcy powiedzieli antykomunistycznej gazecie The Epoch Times, że po prostu nie mogą uwierzyć w twierdzenia rządu o liczbie ofiar śmiertelnych.

„Dokładnie, zgadza się, ilu to mieszkańców Wuhan zmarło na skutek wirusa, jeśli linia świeżych grobów na cmentarzu jest tak długa?”. Jeden z mieszkańców powiedział: „Oficjalne media Chin zgłosiły ponad 3000 zgonów koronawirusa. Myślę, że rzeczywista liczba jest co najmniej dziesięć razy większa niż oficjalna, a możliwe że nawet 100 razy więcej jest liczbą realną”. - „Obywatele Wuhan wierzą, że Komunistyczna Partia Chin (KPCh) ukryła prawdziwą liczbę ofiar śmiertelnych”, czytamy w raporcie.

W raporcie jest jeszcze takie zdanie: „Szacunki prawdziwej liczby ofiar uzyskano na podstawie dwóch faktów: po pierwsze: linie świeżych grobów poza domem pogrzebowym są bardzo długie, a po drugie, standardy medyczne w krajach europejskich i amerykańskich są wyższe niż w Chinach, a przecież zgłaszane wskaźniki zgonów w tych krajach są wyższe niż w Chinach. ”! Do tego wszystkiego dodajmy własne dochodzenie pani Paweli oraz pana Gadowskiego, ten ostatni przeanalizował dane w sprawie budowy i działania koronawirusa i doszedł do oczywistego wniosku: to jest dzieło bioinżynierów !

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że chińska zaraza to nowa jakość na planecie Ziemia. Globalny rząd filantropów, tzw. "Deep State", albo "Rząd Światowy", będzie chciał wykorzystać tą sytuację do swoich planów. Jeśli nawet "puszka koronawirusa" została otwarta w Chinach, przez Chińczyka, to nie jest wykluczone, że za wcześniejszym pouczeniem filantropów. Zresztą mamy tu już sytuację zbliżoną do ich zawołania "ordo ab chao", którą od wieków planują i o której marzą ! Tzw. "ordo ab chao", lepiej znanej jest wśród tajnych bractw 33 stopnia wtajemniczenia jako "porządek z chaosu".

Wynalazek tego motta należy przypisać Najwyższej Radzie Starożytnego i Zaakceptowanego Obrządku Szkockiego w Charleston, a po raz pierwszy spotkał się z patentem hrabiego  Alexandre Francois Auguste de Grassez 1 lutego 1802 r. Zostało ono wykorzystane przez niego i jego Radę we wszystkich ich dokumentach. To tajemnicze przesłanie mówi iluminackim adeptom o chaosie jaki zapanuje, gdy na Ziemię będzie przybywał Antychryst. W czasie chaosu ludzie będą pragnąć spokoju i porządku, a ten zaprowadzi Antychryst, albo z jego nadzorem "Rząd Światowy hybryd żelaza i gliny" (Daniela 2:43).

„Światowy rząd” odnosi się do idei całej ludzkości zjednoczonej pod jednym wspólnym autorytetem politycznym - Antychrystem. Nie jest pewne czy taki istniał w historii ludzkości, ale od czasów starożytnych istniały propozycje tajnych bractw do utworzenia jednolitego globalnego autorytetu politycznego - widoczne czasami w ambicjach iluminackich królów, papieży i cesarzy oraz marzeniach masońskich poetów i filozofów, a także istot UFOnautycznych, które propagują go w swoich przesłaniach do ufo kontakterów !

Realistyczny argument, wysunięty przez współczesnych międzynarodowych teoretyków „realistów”, zajmujących się teorią "Rządu Światowego hybrydalnego GMO NWO", utrzymuje, że światowa komunistyczna klika (WRON), jest nierealną ideą; idee światowego rządu stanowią ćwiczenia w utopijnym myśleniu i są całkowicie niepraktyczne jako cel dla ludzkiej organizacji politycznej.

Zakładając, że rząd światowy doprowadziłby do pożądanych rezultatów, takich jak wieczny pokój, realiści są sceptyczni, że rząd światowy kiedykolwiek urzeczywistni się jako rzeczywistość instytucjonalna, biorąc pod uwagę problemy egoistycznej, lub skorumpowanej ludzkiej natury, albo logikę międzynarodowej anarchii globalistów NWO, która charakteryzuje świat państw iluminackich, wszyscy zazdrośnie strzegą własnej suwerenności, lub roszczą sobie prawo do najwyższej władzy (hybryd inkubo sukubów - "...a synowie obcych przyjdą uprawiać wasze winnice i pola.” Ks. Izajasza 65:1).

Światowy rząd jest zatem nieosiągalny jako dobro wyższe i rozwiązanie globalnych problemów, z powodu nieprzekraczalnych trudności w ustanowieniu „autorytatywnych hierarchii” na poziomie globalnym, lub międzynarodowym (Krasner 1999, 42). Pokrewny argument udowadnia, że nawet gdyby rząd światowy był pożądany, proces tworzenia rządu globalnych despotów (UFO-GMO) może przynieść więcej szkody niż pożytku; niezbędne zło popełnione na drodze do ustanowienia rządu światowego przewyższy wszelkie korzyści wynikające z jego osiągnięcia (Rousseau 1756/1917).

Po drugie, nawet jeśli by wykazano, że rząd światowy jest wykonalnym projektem politycznym, może być niepożądany. Jeden z powodów jego niepożądanego charakteru podkreśla potencjalną siłę i ucisk globalnego autorytetu politycznego opartego na (duchowo-demonicznej) konstrukcji okultystycznej, przyszłego komputera biologiczno-kwantowego sztucznej inteligencji("żelazo i glina" - Daniela 2:43). W jednej wersji tego sprzeciwu - argumentu tyranii - rząd światowy popadłby w globalną tyranię, utrudniając, a nie wzmacniając ideał ludzkiej autonomii (Kant 1991). "...i dano jej władzę nad każdym szczepem, ludem, językiem i narodem..."(Apokalipsa 13: Dirol

Zamiast zapewnić bezstronną światową sprawiedliwość i pokój, rząd światowy ("synów obcych" Ks. Izajasza 65:1) stworzy nieuchronną tyranię, przepowiedzianą w Biblii, która miałaby moc sprawienia, aby ludzkość służyła własnym interesom oraz kłaniała się Bestii 666("Wszyscy mieszkańcy ziemi będą oddawać pokłon" Apokalipsa 13:8), mogącej doprowadzić do nieustannych i trudnych wojen domowych (Waltz 1979).

W innej wersji tego sprzeciwu światowy rząd może być tak silny i wszechobecny, dzięki Sztucznej Inteligencji i ciągłemu nadzorowi, że stworzy efekt homogenizacji, niszcząc odrębne kultury i społeczności, które są z natury wartościowe, doprowadzając świat do wizji ludzkości, podobnej do iluminackiego filmu "Łowca Androidów 2049". Instytucja światowego rządu zniszczyłaby zatem bogaty pluralizm społeczny, który ożywia ludzkie życie (Walzer 2004).

Podczas gdy dwa poprzednie argumenty wynikają ze strachu przed potencjalną władzą światowego rządu hybryd GMO, inny zestaw obaw, które sprawiają, że rząd światowy jest niepożądany, koncentruje się na jego potencjalnej słabości jako formie organizacji politycznej, co sugeruje Biblia w Księdze Daniela w wersecie Daniela 2:43 "...ale nie będą się odznaczać spoistością, podobnie jak żelazo nie da się pomieszać z gliną".

Zarzuty w tym względzie polegają na tym, że nieuniknione jest oddalenie się tzw. globalnego autorytetu politycznego od realiów życia codziennego obywateli, widoczne wśród finansjery NWO, osłabi to przepisy, czyniąc je nieskutecznymi i pozbawionymi znaczenia, co jest już widocznym, i jednym z etapów zaprowadzania dyktatuty Antychrysta. Stwierdzona słabość światowego rządu prowadzić będzie zatem do zastrzeżeń opartych na jego potencjalnej nieskuteczności i bezduszności(Kant 1991).

Współcześni teoretycy argumentują głównie, że światowy rząd, w postaci globalnego lewiatana, "Potwora z głębin"(hebr. לִוְיָתָן,) o najwyższych uprawnieniach, władzy wykonawczej, orzeczniczej i wykonawczej, jest w dużej mierze niepotrzebny do rozwiązywania problemów, takich jak wojna, globalne ubóstwo i katastrofa ekologiczna. Tak pomyślany rząd światowy (Potwór - Lewiatan) nie jest ani konieczny, ani wystarczający do osiągnięcia celów połączenia wszystkich w utopijnej szczęścliwości jedności ala "Borg" ze Star Treka, czy jak to nam mówią głosy globalistów UFOnautów, przekazujące: "Niedługo KAŻDY będzie szczęśliwy i będzie znał swoje miejsce".

Z perspektywy biblijnych przepowiedni o nadchodzących rządzie światowym, można powiedzieć, że zło samo w sobie walczy przeciwko Bożym wysłannikom, ale jest bezsilne wobec Boga i Baranka, którzy zasiadają na tronie ! Po przeczytaniu Apokalipsy można mieć wrażenie, że znajdują się w niej jedynie opisy mające wzbudzić strach.

Ale przecież głównym przesłaniem tej Księgi ma być pocieszenie zobrazowane w przesłaniu ukazującym, że wieczne cierpienie jest przeznaczone jedynie dla wierzących w fałszywych proroków (transhumanizmu) oraz istoty demoniczne ufonautyczne, a szczęście w zjednoczeniu z Bogiem Jezusem. Autor Apokalipsy w swojej Księdze patrzy na wszystko z perspektywy orła, będącego przecież symbolem Jana Ewangelisty ! Orzeł patrzy na wszystko z góry. Widzi ostateczny sens wszystkich działań ludzkich i w konsekwencji ostateczny cel, do jakiego człowiek podąża, a jest nim Jezus Chrystus Pan i Zbawca.

Nowa duchowość planetarna transhumanów tożsamości ufonautycznej Nowej Ery GMO

https://youtu.be/6d0uOPAJNPI

Komentarz Tygodnia: Kto to zrobił?

https://youtu.be/b5xlL-C53f8

DEEPFAKES czyli zdalne sterowanie – Ewa Pawela

https://youtu.be/wF-fgWLjQAo

Ocena: 

5
Średnio: 5 (4 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika J23

  Pandemie dziwne

  Pandemie dziwne podobieństwo
Jest rok 2009 w USA w Kaliforni pojawia się virus. Rozprzestrzenia się szybko .Na początku jest nazywany A/Kalifornia/04/2009 ale gdy USA oskarżyły Meksyk że powstał on u nich na farmie świń i został niby przywieziony przez meksykan nazywany został świńską grypą.Meksyk protestuje ale jest za słaby wobec USA.Wirus rozprzestrzenia się na cały świat WHO ogłasza pandemię.Wtedy w Polsce w 2010 roku na świńską grypę zmarły 182 osoby

Jest rok 2019 sierpień w USA zostaje zamknięte laboratorium broni biologicznej w stanie Maryland z powodu niewystarczających zabezpieczeń.Nie długo po tym zaczynają występować u wielu amerykanów dziwne infekcje płuc.Amerykanie ogłaszają że przyczyną są e-papierosy.We wrześniu zapadają na to na Hawajach turyści także japońscy.Naukowcy japońscy sugerują że przyczyną takich objawów nie mogą być e-papierosy tylko jakaś odmiana wirusa .Pisze o tym japoński naukowiec na łamach pisma Lancet.Bez odzewu ze strony USA .Wiedzieli że mleko się rozlało i nie da się długo tego ukryć.Listopad rozpoczyna się w Chinach w Wuhan militatna olimpiada startują w niej żołnierze sportowcy z wielu krajów świata, także 300 amerykanów .Dziwni z nich sportowcy mała grupa prezentuje jakąś sportową klasę , reszta zawodników występuje żenująco słabo .wystarczy sprawdzić w google klasyfikację medalową ( polacy zajęli 5 miejsce) a USA 35 miejsce !!!!.
Po zakończeniu olimpiady i wyjeździe amerykanów wybucha epidemia koronawirusa.
Pierwsze oficjalne zachorowania to Chiny i Iran dziwna zbierzność jeśli idzie o stosunek Szatanów Zjednoczonych do tych krajów
Teraz coraz bardziej wychodzi na jaw że wirus rozchodził się na świat wcześniej
Odtatnio Włosi zbadali że pierwsze zgony były już u nich w pażdzierniku czyli na długo przed Chinami i Wuhan
https://m.beforeitsnews.com/tea-party/2020/03/covid-19-further-evidence-that-the-virus-originated-in-the-us-2633536.html

Tylko w amerykańskch laboratoriach były składniki z których składa się koronavirus

Chiny pierwsze oskarżyły USA o atak bronią biologiczną 
To tylko ułamek dowodów 

Portret użytkownika Homo sapiens

W ciągu 48 godzin YouTube

W ciągu 48 godzin YouTube zablokował i ocenzurował bijące rekordy oglądalności materiały video przygotowane przez Witolda Gadowskiego oraz telewizję wRealu24.pl. W obu przypadkach nagrania dotyczyły epidemii koronawirusa i poruszały kwestie, o których nie mówi się w dominujących ośrodkach medialnych. Czy w dobie koronawirusa mamy do czynienia z atakiem i próbą zniszczenia niezależnych mediów i dziennikarzy?O komentarz do sprawy poprosiliśmy Witolda Gadowskiego – jednego z poszkodowanych cenzorską polityką YouTube.– Kilkukrotnie w ostatnim czasie zwracałem uwagę, że mimo stale rosnącej liczby subskrybentów na moim kanale na YouTube, spada liczba wyświetleń kolejnych Komentarzy Tygodnia. Sytuacja uległa zmianie, kiedy zaczęła się epidemia koronawirusa. Moje wypowiedzi związane z tą sytuacją biły rekordy popularności i dlatego YouTube postanowił mnie ocenzurować blokując moje filmy – mówi w rozmowie z PCh24.pl Witold Gadowski.Publicysta poinformował, że cenzura na YT zablokowała jego najnowszy „Komentarz Tygodnia”, który jak podkreśla zawierał jedynie omówienie naukowych badań i w ciągu kilku dnia miał 500 tys. odsłon.– Władze YouTube obawiają się, że za ich pośrednictwem powstanie niezależny obieg informacji, który będzie odtrutką od dominujących narracji – podkreśla. – W zablokowanym filmie ja tylko omawiałem dostępne badania naukowe. Nie było tam żadnej mojej treści, ponieważ nie jestem lekarzem. W przeciwieństwie do wielu innych dziennikarzy staram się być odpowiedzialny i dlatego nie wymyślam żadnych metod terapii, które mogłyby być szkodliwe. Ja tylko przekazałem widzom rzetelną wiedzę dotyczącą substancji, które mogą pomagać przy ataku koronawirusa – dodaje.Zapytany, w jaki sposób YT uzasadnił swoją decyzję odpowiada: „Podobno naruszyłem reguły społeczności. Nikt jednak nie powiedział, jaka konkretnie reguła została naruszona”. – Podejrzewam, że to efekt donosów składanych przez lewicowych dziennikarzy i działaczy LGBT, którzy niejednokrotnie odgrażali się, że mnie zniszczą i zablokują. W przesłanych wiadomościach i komentarzach nie raz pisali, że skandalem jest, żeby komentarze prawicowego dziennikarza miały „aż tyle wyświetleń” – tłumaczy.– Mamy do czynienia z ordynarną cenzurą i łamaniem prawa. W niczym, podkreślam, w niczym nie naruszyłem reguł YT. Nie posługiwałem się językiem wulgarnym, nie podawałem żadnych kłamliwych informacji, nikogo nie obrażałem, nie posługiwałem się tzw. mową nienawiści – wskazuje Witold Gadowski.W ocenie naszego rozmówcy działania podjęte wobec niego przez YT, to kolejny przykład cenzury ideologicznej. – Platforma nie po raz pierwszy zwalcza, niszczy, cenzuruje autorów, którzy mają poglądy niezgodne z obowiązującą linią YT, która jest coraz skrajniej lewicowa – zaznacza.Zapytany, jaka w związku z tym jest linia YouTube w sprawie koronawirusa skoro platforma decyduje się na usuwanie wystąpień prezentujących dane opracowane przez jednego, drugiego, dziesiątego naukowca, Witold Gadowski odpowiedział, że zamiast prawdy YT woli lansować „lewackie głupoty”. – Zamiast prawdy YT woli nawoływać wszystkie do pozostawania w domach, poddaniu się totalnej kontroli państwa i oglądaniu reklam. Ja od zawsze namawiam widzów do walki o wolność i korzystania z tej wolności. Widać, że dla YT to przekaz „naruszający reguły społeczności” – alarmuje. 

– Najgorsze jest to, że państwo polskie nie jest w stanie reagować w momencie kiedy YT po raz kolejny łamie polskie prawo. Mamy jakieś śmieszne Ministerstwo Cyfryzacji. Mamy jakiś Urząd Ochrony Konkurencji i co? Siedzą sobie tam urzędnicy, piją herbatkę, a gdy przychodzi co do czego nie są nawet w stanie pogrozić palcem w bucie YouTube’owi, który robi co chce i złośliwie pyta: I co nam zrobicie? – podkreśla nasz rozmówca.Witold Gadowski przypomina, że w przeszłości YT już blokował jego „Komentarze Tygodnia”, na przykład, kiedy mówił o ideologii LGBT opierając się na naukowych publikacjach. – Tak jak wtedy, tak i teraz będę bronił swoich praw. Złożyłem odwołanie i pozostaje czekać. Szanse na wygraną są jednak minimalne, ponieważ anonimowy administrator, anonimowi konfidenci mają większe prawa niż autor – podsumowuje.Sprawę cenzury stosowanej przez największą platformę video w Internecie skomentowali również na antenie telewizji wRealu24.pl Piotr Szlachtowicz i Marcin Rola, których materiał o koronawirusie obejrzany przez 2,5 mln widzów również został zablokowany przez Youtube.– To co się dzieje jest jedną wielką patologią – powiedział z kolei Piotr Szlachtowicz z wRealu24.pl, którego rozmowę z dr Shiwą również zablokowano na YouTube.– Na naszych oczach ogranicza się wolność wypowiedzi. (…) Po to tworzymy media, żeby zadawać pytania, a nam próbuje się to ograniczać – dodał Marcin Rola.– Dr Shiva powiedział, że mamy do czynienia z wirusem, który jest bardzo zaraźliwy, ale to nie wirus zabija, tylko nasza odporność, którą na przestrzeni lat bardzo osłabialiśmy. Mówił o tym, że źle się odżywiamy przez co mamy osłabiony system odporności i dlatego organizm tak reaguje na koronawirus – opowiadał Piotr Szlachtowicz.– Obecnie swobodę działania mają jedynie media, które wpisują się w tzw. główny nurt propagandowy. Tutaj trzeba się zastanowić: czy już niedługo wszystkie niezależne media zostaną zaorane tylko dlatego, że zadają niewygodne pytania? – pytał Rola.– Grzmimy od kilku lat w sprawie cenzury. Albo mamy do czynienia ze zmową, aby wszystko co prawicowe i konserwatywne ma zostać zlikwidowane i zablokowane, albo po prostu jest ciche przyzwolenie na tego typu działanie – podsumował redaktor naczelny wRealu24.pl.

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika Homo sapiens

Komentatorzy są podzieleni w

Komentatorzy są podzieleni w kwestii wpływu koronawirusa na globalizację. Jednak trudno liczyć, że wszystko pozostanie po staremu. Możemy spodziewać się przetasowań na scenie geoekonomicznej i geopolitycznej, a także nasilenia inwigilacji i medykalizacji społeczeństw. Profesor Bogdan Góralczyk politolog z Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego stwierdził w rozmowie z „Dwójką” „Polskiego Radia”, że „to, czego jesteśmy dziś świadkami, to coś głębszego niż kryzys globalizacji. To przesilenie cywilizacyjne. Składa się na nie kilka kryzysów. Pierwszym jest pandemia, z której zrodzi się recesja, a zatem drugi kryzys – gospodarczy, chyba głębszy od tego z roku 2008. Na to nakłada się kryzys trzeci, kryzys kapitalizmu w dotychczasowej formie. Myśmy dostali jednego czarnego łabędzia w postaci Covid-19, ale już dwa kolejne machają nam nad głową. To kryzys klimatyczny i kryzys ekologiczny w postaci zanieczyszczeń, wręcz wysp plastiku na Pacyfiku, większych od terytorium Polski. To są rzeczy, które, moim zdaniem, powodują przechodzenie przez największy zwrot w dziejach od 1945 roku, a moim zdaniem nawet od oświecenia”. Choć zatem zdania komentatorów są podzielone, to trudno spodziewać się, by świat po koronawirusie pozostał niezmieniony. Choć trudno spodziewać się przejścia od globalizacji do narodowych autarkii, to równie trudno wyobrazić sobie świat bez jakichkolwiek ograniczeń globalizacji, a zapewne także przetasowań na światowej scenie politycznej i gospodarczej. Z pewnością kryzys ukazał ograniczenia organizacji międzynarodowych takich jak Unia Europejska. Okazało się bowiem, że Wspólnota to mit a w kryzysowej sytuacji każdy rząd dba przede wszystkim o własne państwo. Kryzys ukazał bezradność przerośniętej europejskiej biurokracji, niezdolnej do stawienia czoła realnym problemom. To zaś oznacza katastrofę dla globalizacji politycznej. Istnieje więc szansa, że Unia Europejska wróci do tego, czym była pierwotnie – stając się sferą wolnego handlu bez mrzonek o politycznej jedności.Kolejną konsekwencją kryzysu okaże się zapewne również nasilenie inwigilacji. Czas epidemii okazał się bezprecedensową okazją do przetestowania najnowszych jej narzędzi. Moskwa zamierza wykorzystywać do nowych celów wprowadzany na masową skalę system rozpoznawania twarzy i kamer. Wcześniej stosowany do innych, często kontrowersyjnych celów, dziś stał się narzędziem do walki z koronawirusem, a konkretnie do pilnowania osób poddanych kwarantannie. W jednym z ostatnich tygodni marca Rosjanie dzięki tej technologii przyłapali 200 osób na złamaniu kwarantanny.Warto zauważyć, że w Moskwie znajduje się 170 tysięcy kamer. System nadzoru posłuży również do analizowania kontaktów społecznych osób podejrzanych o koronawirusa. CNN informuje, że Rosja ponadto umożliwiła wykorzystanie danych dotyczących geolokalizacji. Władza otrzyma dane o tym, gdzie znajduje się konkretny posiadacz telefonu komórkowego. Kto znajdzie się w pobliżu osoby zakażonej, zostanie o tym poinformowany przez władze poprzez SMS-a. Stosowną informację otrzymają także lokalne służby po to, by wprowadzić kwarantannę. Program ruszy prawdopodobnie na początku kwietnia.  Podobne rozwiązanie wdrożył Izrael.Technologia cyfrowa w powirusowym świecie zapewne zagości na dobre w naszych społeczeństwach.  Społeczeństwo nie odwyknie całkiem od zakupów przez internet, preferowania kart płatniczych nad gotówkę czy pracy zdalnej. Pozytywnym aspektem okaże się zapewne lepsza świadomość zasad higieny. Podstawy takie jak dokładne mycie rąk czy ostrożność przy dużych skupiskach ludzi z pewnością nie wyparują natychmiast po odtrąbieniu końca pandemii. Związana z tym będzie także medykalizacja polityki, częstsze zdawanie przez rządzących raportów ze stanu zdrowia publicznego, jakości służby zdrowia i rozliczanie ich pod tym kątem przez społeczeństwo.Jedno jest jednak pewne – świat po koronawirusie nie wróci już na dawne tory."

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Strony

Skomentuj