Szef Rosyjskiej Agencji Kosmicznej przyznał, że Rosja bada UFO

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Dmitrij Rogozin, szef rosyjskiego programu kosmicznego Roscosmos, po raz pierwszy pochwalił się, że Rosja i jej poprzednik, Związek Radziecki, badają UFO od dłuższego czasu. Stwierdził on nawet, że badania w tym zakresie, są tam prowadzone znacznie dłużej niż w NASA.

Oczywiście Rosja nie znalazła życia organicznego w naszym Układzie Słonecznym. Szef Roscosmos, jest jednak przekonany o tym, że życie poza naszym drobnym wycinkiem wszechświata to pewnik.  Ponieważ ani Roskosmos, ani NASA nie znalazły śladów życia w innych częściach galaktyki, Rogozin kieruje swoją przemowę z powrotem do nieba bliżej domu i mówi o UFO, które zostały zgłoszone przez pilotów i statki US Navy.

 

Rogozin z politowaniem w głosie stwierdził, że Rosyjska Akademia Nauk również je bada i  większość z nich nie jest ekscytująca, ponieważ 99,9% zbadanych przypadków to  zaledwie „zjawiska atmosferyczne i inne zjawiska fizyczne”. Zgodnie z jego słowami, na pewno nie są tostatki stworzone i pilotowane przez pozaziemskie inteligentne formy życia. Badacz przyznał jednak, że zapoznał się z treścią archiwum X swojego kraju i czytał raporty o UFO sporządzone zarówno przez rosyjskich, jak i sowieckich pilotów.

Rosjanin, pozostawił jednak swoich słuchaczy z bardzo ciekawą wypowiedzią:

„Czy istnieje inne życie niż nasze i czy to życie ma wyższy poziom technologiczny, który pozwala nam spojrzeć na naszą planetę, naszą cywilizację przez szkło powiększające, bez ingerencji w jej dalszy rozwój. Nie tylko możemy badać mikroby, ale możemy być badani jak mikroby”.

Jest to bardzo subtelne odniesienie do teorii rezerwatu. Czy Rogozin, chciał w ten sposób przekazać coś bardziej uważnym słuchaczom?

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Skomentuj