Robert Bigelow oferuje 1 milion dolarów dotacji, aby połączyć się ze światem zmarłych

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Robert Bigelow oferuje dotacje w wysokości do 1 miliona dolarów na sfinansowanie projektu komunikacji ze zmarłą osobą. W 2021 roku założyciel i przedsiębiorca Bigelow Aerospace rozpoczął kampanię zachęcającą naukowców, filozofów i innych myślicieli do pisania esejów na temat uzasadnienia życia po śmierci.

 

Za pośrednictwem Bigelow Institute for Consciousness Research zaoferował nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów za najlepszą i najbardziej fascynującą pracę. W rezultacie wybrano 29 esejów.

„Zwycięzcy zostali wybrani na podstawie siły przedstawionych argumentów i tego, jak przekonująco eseje dowodzą, że zdolność ludzkiego umysłu do życia po śmierci jest niezaprzeczalna” – powiedział instytut w ówczesnym oświadczeniu.

Teraz jednak Bigelow nie wydaje się kończyć swojej misji udowodnienia istnienia życia pozagrobowego, ponieważ kontynuuje swój konkurs na esej, prosząc naukowców o przeprowadzenie prawdziwych eksperymentów, które doprowadzą do prawdziwej komunikacji z kimś po „drugiej stronie”.

 

Do zgarnięcia jest kolejny milion dolarów, podzielonych na kilka małych grantów, które zostaną przyznane zespołom badawczym na podstawie wartości ich propozycji opisujących, w jaki sposób zamierzają to osiągnąć. Zgodnie ze stwierdzeniem - "badania powinny być skierowane wyłącznie na przetrwanie ludzkiej świadomości po ostatecznej śmierci cielesnej", a także "wyłącznie na nawiązanie kontaktu lub komunikacji z "drugą stroną".

 

Jak dokładnie naukowcy zamierzają dokonać takiego wyczynu, pozostaje niejasne, ale z pewnością ciekawie będzie zobaczyć, co planują zrobić zwycięskie zespoły. Bigelow jest wyraźnie zaangażowany w znalezienie odpowiedzi na prawdopodobnie największą niewyjaśnioną tajemnicę ludzkości i raczej nie przestanie, dopóki jej nie znajdzie.

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika piotrek

W zasadzie ten milion wygrał

W zasadzie ten milion wygrał ks. NIżnik ze Strachociny., który obecnie jest nadal proboszczem na tej parafii , ponieważ skontaktował się z duchem św Andrzeja Boboli jak już dzisiaj wiadomo i zamienili kilka słów. Jak duch Boboli chciał się skontaktować z proboszczmi Strachociny od czasów IIWW , dlaczego ten kontakt był nie możilwy ze strony proboszczów i jak wpadł na to ks Niżnik żeby jednak porozmaiwać oraz dlaczego duch Boboli chciał tego kontaktu przychodząc regularnie i prosząc o rozmowę , czyli jakie potrzeby ma świat duchowy w stosunku do świata materialnego wszystko może opowiedzieć ks Niżnik świadek relanego spotkania z żywym myślacym duchem z potrzebami. Wiec mamy w realnym świecie żyjacego człowieka , który rozmawiał z konkretnym duchem ! Czego więcej chciałby Bigelow ? Parafia jest biedna potrzebuje pienieędzy na rozbudowę, cały pieniądz zostanie zainwestowany w ludzi , pielgrzymów, mieszkańców Strachociny !      

Skomentuj