3500 lat temu miasto Tell el-Hammam zostało zniszczone przez tajemniczą eksplozję

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

W 1650 r p.n.e. na północnym wschodzie Morza Martwego nastąpił straszny kataklizm. Jej efektem było całkowite zniszczenie w tym czasie dużego, wysoko rozwiniętego miasta Tell el-Hammam. Historycy i archeolodzy przedstawili różne hipotezy dotyczące przyczyn tak wielkich zniszczeń. Wśród nich było trzęsienie ziemi, erupcja wulkanu lub niesamowite uderzenie pioruna.

 

Jednak żadna z hipotez nie została potwierdzona. Najprawdopodobniej Tell el-Hammam został natychmiast zniszczony przez eksplozję. Wybuch meteorytu nad miastem poradziłby sobie z takim zadaniem. Naukowcy obliczyli nawet jego moc - około 9000 razy więcej niż bomba zrzucona przez Amerykanów na Hiroszimę. W mieście znaleziono ciała skamieniałych ludzi. Ich postawy wskazywały na kontakt wzrokowy z czymś niesamowicie jasnym (zakrywali twarze dłońmi). W ostatnich chwilach mieszkańcy miasta próbowali ukryć się przed zbliżającym się zagrożeniem, a przynajmniej zasłonić się rękami.

Incydent w Tell el-Hammam porównano do wybuchu w Tunguskiej. Siła obu kataklizmów jest ogromna. Ale jest jedno „ale”, badacze nie znaleźli żadnych śladów meteorytu ani uformowanego krateru. W jednej chwili zniszczono ponad 200 budynków, w tym okazały pałac i kilka dużych budowli. Temperatura była tak wysoka, że ​​pobliskie jezioro natychmiast wyparowało. Oficjalna nauka nie ma odpowiedzi na to co tam się wydarzyło, po prostu dlatego, że nie chce przyznać się do oczywistości – w przeszłości na naszej planecie wybuchła apokaliptyczna wojna. Wysoko rozwinięte cywilizacje walczyły na Ziemi i na niebie niszczycielską bronią, być może nuklearną.

Z tego powodu niektóre miasta ludzi zostały zmiecione z powierzchni Ziemi. A ogólny poziom życia i rozwoju ówczesnych społeczeństw dość mocno się obniżył. Prawdopodobnie ta sama potężna broń zniszczyła 8 miast na terenie współczesnego Turkmenistanu, Mohendżo-Daro, starożytnych indyjskich miast, Sodomy i Gomory, wiele osad na Półwyspie Arabskim i Afryce Północnej, miasta Azji Środkowej. Gdyby wszystkie zostały zniszczone w około 300-350 lat przez najróżniejsze kataklizmy, byłoby to dziwne. Zwłaszcza jeśli chodzi o meteoryty. Może zatem hipoteza odnośnie wojny atomowej w starożytności nie jest tak do końca irracjonalna?

Na przykład w indyjskich Wedach wskazane są różne rodzaje broni. Na przykład strzały, które drenują całe rzeki i jeziora, dyski słoneczne, które palą miasta i spalają słonie, amulety i artefakty, które powodują zniekształcenie czasu i przestrzeni, co nieuchronnie prowadzi do zmiany rzeczywistości. Wszystko to może doprowadzić do zniszczenia, które widzimy w Tell el-Hammam.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika kierowca

Zgadzam się z Tobą „admin”.

Zgadzam się z Tobą „admin”. Podobnie jest z piramidami, ten kto wierzy w ich budowę przez ludzi gołymi rękoma i za pomocą prymitywnych narzędzi, niema pojęcia o czymkolwiek a o budownictwie już nie wspomnę.

Nawet przy obecnej technologii budowlanej, mielibyśmy poważne problemy z budową tak precyzyjnych budowli.

I tu trzeba podkreślić precyzję, która jest bardzo pracochłonna. Jeżeli ktoś z czytelników trochę majsterkuje to wie o czym mówię.

Tam gdzie precyzja, tam problemy z tym związane a piramidy Egipskie jak wiemy są bardzo precyzyjnie wykonane.

Jeżeli ludzkość jakoś przetrwa dalej, to historię ziemi trzeba będzie kiedyś napisać od nowa.

Skomentuj