Baba Wanga, niewidoma bułgarska mistyczka, prawie całe życie snuła przerażająco precyzyjne wizje przyszłości. Podobno dzięki wstawiennictwu KGB, od 1967 roku, była na liście płac bułgarskiego wywiadu jako urzędnik z pensją 200 lewów miesięcznie. Jej przepowiedniom wierzył Nicolae Caucesu i Teodor Żiwkow, wieloletni dyktator komunistyczny Bułgarii.

Według jej przewidywań na 2023 rok, nadchodzące 12 miesięcy będzie dość spektakularne. Wraz ze zmianą orbity Ziemi nastąpi wielkie wydarzenie astronomiczne, które MOŻE mieć katastrofalne skutki dla Ziemi. Interpretatorzy Wangi sugerują, że w nasza planetę uderzy bezprecedensowa burza słoneczna, jakiej świat nigdy wcześniej nie widział. Będzie to jednak zaledwie jeden z problemów.

Baba Vanga przewidywała że w nadchodzącym roku, dojdzie do wybuchu elektrowni jądrowej. Nie podała ona konkretnej lokalizacji tego kataklizmu, ale biorąc pod uwagę trwający obecnie konflikt w pobliżu elektrowni Zaporoskiej, można snuć pewne teorie. Nie ma jednak pewności, że nie dojdzie do powtórki z trzęsienia ziemi Tohoku, które zrujnowało japońską elektrownie atomową w dystrykcie Fukushima.

Mistyczka miała również serię wizji przedstawiających testy broni biologicznej przeprowadzane przez duży kraj w 2023 roku. Jest to prawdopodobnie jedna z najbardziej niepokojących przepowiedni, która wydaje się również szczególnie groźna w obecnym kontekście geopolitycznym.

Zdecydowanie najciekawiej brzmi jej przepowiednia na temat przyszłorocznej wizyty przybyszy z poza naszej planety. Ma jej ponoć towarzyszyć „ciemność” oraz śmierć ​​milionów ludzi. Vanga wierzyła, że ci kosmici będą wrogo nastawieni do rasy ludzkiej. O tym czy którakolwiek z tych predykcji ziści się na naszych oczach, będzie nam się dane przekonać już za niecały miesiąc.