Watykan prowadzi dochodzenie w sprawie domniemanego cudu, który miał miejsce w kościele w Stanach Zjednoczonych. Zgodnie z relacją proboszcza, podczas mszy świętej doszło do niezwykłego zdarzenia - rozmnożenia się hostii.

Zdarzenie miało miejsce w niedzielę 5 marca, w parafii św. Tomasza w Thomaston, w stanie Connecticut. Podczas rozdawania komunii świętej, jeden ze szafarzy zauważył, że zaczyna brakować hostii. Po zgłoszeniu tego księdzu, szafarz zauważył, że naczynie z komunikantami ponownie napełniło się - bez widocznej dla niego ingerencji.

Proboszcz parafii, ksiądz Joseph Crowley, podzielił się tą historią z wiernymi pod koniec mszy. Zaczynając od słów "Coś się wydarzyło. Właściwie trudno o tym mówić", opowiedział o tajemniczym rozmnożeniu hostii. "Bóg po prostu powielił się w cyborium" - wyjaśnił.

Sprawą domniemanego cudu zajął się lokalny kościół i archidiecezja Hartford. Zdarzenie zostało dokładnie zbadane, a dokumentacja została wysłana do Watykanu. Teraz Stolica Apostolska poinformowała, że wszczęła dochodzenie w sprawie możliwego cudu eucharystycznego. Wyjaśnieniem "cudu" ma się zająć działająca przy Kurii Rzymskiej Dykasteria Nauki Wiary.

Kościół oficjalnie potwierdza około 150 cudów eucharystycznych, jednak tylko cztery z nich wydarzyły się w XXI wieku. Do dwóch podobnych zdarzeń doszło w ostatnich latach w Polsce. Pierwsze miało miejsce w 2008 roku w kościele w Sokółce. Jeden z księży podniósł leżącą na ziemi konsekrowaną hostię, która później zaczęła krwawić. Naukowcy, którzy zbadali fragment opłatka, ustalili, że przypomina on tkankę mięśnia sercowego osoby w stanie agonalnym.

Drugie tego typu zdarzenie miało miejsce w 2013 roku w kościele w Legnicy i było bardzo podobne do pierwszego. Na opłatku, który wcześniej upadł na ziemię, po jakimś czasie pojawiło się czerwone przebarwienie. Badania wykazały obecność struktur włóknistych, najbardziej przypominających włókna tkanki mięśnia sercowego.

Dochodzenie w sprawie najnowszego domniemanego cudu jest prowadzone z największą powagą. Jeśli okaże się prawdziwe, będzie to kolejny cud eucharystyczny potwierdzony przez Kościół w XXI wieku.

Watykan wraz z Dykasterią Nauki Wiary, będą pracować nad zebraniem wszelkich dowodów i przeprowadzeniem szczegółowych badań związanych z tym niezwykłym zdarzeniem. Każde domniemane cudowne zdarzenie jest analizowane pod wieloma kątami, w tym teologicznym, historycznym, naukowym i medycznym, aby zapewnić, że nie jest to wynik oszustwa lub błędu.

Ksiądz Crowley oraz parafianie czekają na wyniki dochodzenia z niecierpliwością. Niezależnie od wyników, wiara w cudowną mocy Boga pozostaje niezachwiana. Jak zauważył ksiądz Crowley, "to naprawdę super, kiedy Bóg robi takie rzeczy".

W czasie oczekiwania na wyniki dochodzenia, parafianie i duchowni z całego świata z pewnością będą trzymać parafię w Thomaston w swoich modlitwach. Bez względu na to, czy dojdzie do potwierdzenia cudu czy nie, wiara w cudowną moc Boga jest niezachwiana. To zdarzenie przypomina nam o tajemniczej i niewyjaśnionej naturze wiary oraz o nieustannej obecności Boga w codziennym życiu.