Niezidentyfikowane obiekty wokół Słońca, sprzymierzeńcy czy okupanci

Kategorie: 

Od wielu już miesięcy niektórzy obserwujący okolice tarczy słonecznej zauważają, że niektóre anomalie w jego obrębie są na tyle zastanawiające, że można zadawać pytania o to, czy mamy do czynienia z obserwacją pojazdów obcego pochodzenia.

 

To zaskakujące, bo oficjalnie oczywiście nic w okolicy Słońca nie ma. Jednak kalejdoskop dziwnych, regularnych pod względem kształtu „artefaktów” sugeruje, że jednak są to realne obserwacje. Niektórzy twierdzą, że pojazdy te są tam po to, aby pilnować, by to nadchodzące maksimum słoneczne nie spowodowało daleko idących konsekwencji.

 

Zastanawiająca teoria biorąc pod uwagę, że któryś raz pod rząd aktywne regiony Słońca, gdy tylko zagrażają naszej planecie, i gdy znajdą się na pozycjach na wprost Ziemi, po prostu się uspokajają. Wygląda to tak jakby ktoś czuwał nad nami, Są jednak i tacy, którzy twierdzą, że obiekty te nie pochodzą od istot przyjaznych Ziemi i wręcz są to dowody na swoistą okupację Ziemi. 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika ak

Ależ ludzie są naiwni , naszą

Ależ ludzie są naiwni , naszą Planetą od tysiącleci rządzą Obcy , My genetycznie przez Nich zmodyfikowani tylko tu pomieszkujemy za ich przyzwoleniem wykonująć zadanie jakie zostało nam przez Nich narzucone. Nie miejcie złudzeń, My żyjemy tylko po to między innymi aby mogli karmić się naszymi emocjami ,to jest Ich główną siłą napędową.Obrona Ziemi przed niszczycielskim działaniem Słońca jest obroną Ich samych nie Nas. 

Portret użytkownika ixi

Ostatnia czytelna fotografia

Ostatnia czytelna fotografia zrobiona była 15 stycznia, kiedy obiekt był w połowie tarczy słonecznej. Mam nadzieję na ciąg dalszy, czyli fotki z następnych pięciu dni. Ciekawi mnie, czy zmieni kształt, jak przed zbliżeniem do Słońca.W prezentacji, Hibernate2012, wykorzystał fragment filmu S-F, który kiedyś widziałem i chętnie raz jeszcze obejrzę ale nie pamiętam tytułu. Wiecie może koledzy, co to za film?

Portret użytkownika Niemanic

Oni nas obserwują i bacznie

Oni nas obserwują i bacznie strzegą aby wszystko działo sie według porządku, nie mogą ingerować ponieważ takie jest prawo kosmiczne, to my - ludzie sami pozwoliliśmy jakiś czas temu na pobyt obcych, negatywnie nastawionych do nas form życia na naszej planecie (a udało im sie to tylko dzięki podstępowi) i dlatego teraz ci "dobrzy" nie mogą nam bezpośrednio pomóc a jedynie obserwować całą sytuacje. Teraz od nas zależy czy w nas samych nastąpi przebudzenie i pozwolimy aby nasze byty przeniosły sie do wyższych gęstości. Ci obcy którzy aktualnie przebywaja na planecie pod przykrywką próbują nam to uniemożliwić a żywią sie lękiem i rosną w siłe poprzez strach, dlatego nie bójcie sie i wierzcie w siebie i w swoją wiare w jakiegokolwiek stwórce - boga czy też obcą inteligentną forme życia.  Ot taka teoria, oparta na informacjach z channelingów. "Na tym świecie istnieją rzeczy i zjawiska, o których nie mówi sie obywatelom. Bądźcie gotowi i miejcie wiarę w siebie. Ze strony rządu nie będzie pomocy. Ufajcie tylko sobie"

Portret użytkownika kamikadz7

Moim zdaniem nie o

Moim zdaniem nie o nadchodzace maksimum słoneczne chodzi tylko o juz mającą miejsce od dawna kontrolę i regulację pracy słonca tak aby nie zaburzało warunków pracy ekosystemu, inaczej mówiąc mamy jak u   " "Pana Boga" za piecem".Gwiazda nie jest duża Ziemia jest blisko i jest małą planetą, układ mógł byc tez plantowany lub recyklingowany po katastrofie włącznie z przeniesieniem orbity .Poza tym nie wiem po co tyle paniki z powodu informacji o jednak realnej obecnosci " starszych wiedzą"  panikowałbym raczej gdyby ich nie było SmileJesli chodzi o planete x to nie kazde przybycie jej (raczej gwiazdy- czerwonego karla) rokuje katastrofą czy armagedonem i teraz tez tak byc nie musi. Wg legendy sumeryjskiej okolice pasa planetoid to nie obecna wysokosc naszej planety i niekoniecznie Ziemia musi się znalezc po tej samej stronie orbity co X, moze byc tak gdy X wpadnie czołowo w płaszczyznę U/S to Ziemia będzie po drugiej stronie slońca i nie odczujemy tego w postaci duzo większych  klęsk żywiolowych niz obecnie. Kwestia tylko ile obiegów Ziemia wykona po orbicie zanim X nie oddali się od centrum na bezpieczną odległosc.

kamikadz7

Strony