UFO nad Nowym Jorkiem w kształcie dysku z otworem

Kategorie: 

W połowie marca 2012 nad Nowym Jorkiem sfilmowano interesujący obiekt, którego cechą charakterystyczną był dyskoidalny kształt z otworem w środku.

 

Wśród możliwych wyjaśnień pojawiły się tradycyjne próby kojarzenia tego obiektu z balonami meteorologicznymi. Jednak kształt nie przypomina balonu.

[ibimage==12623==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Co ciekawe internauci komentujący ten film dodany w serwisie YouTube skojarzyli obserwację z tą dokonaną przed rokiem w Japonii.

Trzeba przyznać, że podobieństwo jest uderzające i nie jest dużym nadużyciem stwierdzenie, że to ten sam albo przynajmniej tego samego typu obiekt.

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika Roni Tornado

Nika, jak Ci się coś nie

Nika, jak Ci się coś nie podoba to nie czytaj tego, proste. Zauważyłaś, że skomentowałam tylko jeden komentarz Homo sapiensa a nie wszystkie ? Więc po co pianę toczysz na wszystkie moje wpisy ? A kolega Homo sapiens napisał się i inie na temat.

Wolna wola TY MI, JA CI 

Portret użytkownika Homo sapiens

nakomicie się zapowiadał.

nakomicie się zapowiadał. Miał zaledwie 20 lat, a już przygotowywał doktorat z chemii i fizyki atomowej. Nadszedł rok 1968, Francja zawrzała. Mentalna rewolucja porwała też młodego Jacquesa Verlinde. Odrzucił wyniesione z dzieciństwa prawdy wiary. Wpadł po uszy w medytację transcendentalną. Nie wystarczały mu zwykłe spotkania, dotarł do guru, który stał za stosowaną przeze niego techniką. Stał się jego uczniem — brahmaczarinem. Był z nim zawsze i wszędzie. — Mogłem spędzić z nim długi okres w Himalajach — opowiada. — Zapoznałem się z fundamentem filozoficznym hinduizmu i buddyzmu. Poznałem praktyki nazywane na Zachodzie jogą. Osiągnąłem stan moksa, czyli nirwany. Oddałem się ćwiczeniom bez reszty. Znalazłem się w Indiach, w miejscu, dokąd dociera niewielu Europejczyków. Zobaczyłem, dokąd naprawdę prowadzą praktyki jogi — przedstawiane jako zupełnie niegroźne. Po przebyciu etapów wstępnych wszedłem w okultyzm. Czakry zostały już otwarte, więc pozwoliło mi to dotrzeć bardzo daleko. Medytowałem non stop. Przez całe tygodnie, prawie 24 godziny na dobę, bez snu, w ciągłej medytacji, przy minimum jedzenia! Jedną z mocy, które usiłuje się posiąść na Wschodzie, jest lewitacja — techniki kanalizujące energię kosmiczną, które pozwalają zdobyć wiele fantastycznych uzdolnień. Gdy opanuje się te energie, można mieć nieprawdopodobną władzę. Niewielu jednak wie, za jak straszną cenę zdobywa się tę moc.Gdy medytował wysoko, w niedostępnych dla zwykłych śmiertelników aśramach, nieznajoma osoba podeszła go niego i spytała: „A kim jest dla ciebie Jezus Chrystus?". — Niespodziewanie wszedłem na drogę, na której znajdował się Jezus. Ukazał mi się, mówiąc: Jak długo jeszcze każesz mi czekać? Przypomniał o swej ogromnej miłości. Droga, którą szedłem, okazała się powrotem do etapu poprzedzającego objawienie się Boga. Verlinde przestał lewitować. Spadł na ziemię. Nieświadomy zagrożeń, po powrocie do Europy zainteresował się bioenergoterapią, reiki i okultyzmem, i znów pogrążył się w tych praktykach. Zyskał nawet miano uzdrowiciela. Trzeba więc było wielu lat duchowego uzdrawiania, by mógł powiedzieć: Jestem wolny. Dziś o. Joseph-Marie (takie imię przyjął w zakonie) znany jest jako założyciel wspólnoty św. Józefa, autor wielu książek, a jego świadectwa słuchają z zapartym tchem tłumy na całym świecie. można zacząć słuchać od 18 minuty jak ktoś nie chce wprowadzenia...http://www.youtube.com/watch?v=3oLuzJpyAd8&feature=player_embedded#!

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika Roni Tornado

Homo sapiens, po co, piszesz

Homo sapiens, po co, piszesz tu nie na temat i po co tu wypisujesz jakiś Kościelny bełkot, że medytacja jest zła, że otwarcie czakr jest złe, że umiejętność niejedzenia jest zła, że lewitacja jest zła, itp. Złe to jest wpieprzanie się Kościoła do życia innych ludzi. Ten Twój tekst jest jakiś skrajnie dewocki.

Wolna wola TY MI, JA CI 

Portret użytkownika Gość

Pomijam już fakt, że tak

Pomijam już fakt, że tak kościelna medytacja to stek bzdur.Drogi Inkwizytorze, pragnę Cię poinformować, że osiągnięcie "niwrany" w formie człowieczej jest niemożliwe. Więcej, w żadnej formie. Jest to stan ABSOLUTNEJ JEDNOŚCI z Absolutem (a więc tym, co Wy określacie mianem Ducha Świętego) i nie ma takiej możliwości, żeby:a). człowiek tego dokonał, będąc człowiekiem,b). człowiek zbliżył się do tego stanu dzięki wysiłkom własnym!Praktykując Buddyzm możesz jedynie dojść do etapu, w którym już nie odrodzisz się jako człowiek - kiedyś tam. A wcześniej, będziesz po prostu miał coraz mniej przywiązań i coraz mniej pragnień oraz coraz lepsze odrodzenia - coraz bliżej Dharmy. Dokładnie tą Drogą podążali Siakiamuni (zwany Buddą), Jezus Chrystus (tylko przeinaczyliście lub ocenzurowaliście 75% jegoi Nauk, bo były "niewygodne" dla instytucji, która pragnęła świeckiej władzy i szmalu, a tych, którzy chcieli żyć według nich, brutalnie wymordowaliście -> krucjata albigeńska), tą samą Drogą podążli Mojżesz i Mahomet i wielu innych Wielkich Nauczycieli. Więc nie możesz przedstawiać Jezusa jako opozycji do Nauk Buddyzmu, bo On głosił to samo! Na odpowiednio wysokim poziomie przekazu, wszystkie religie podają tę samą wiedzę, gdyż wszystkie pochodzą z tego samego źródła - od Odwiecznego Absoulutu, który jest wszystkim, we wszystkich wymiarach i każdym czasie - jednocześnie. Coś, czego człowiek w swej formie nie może nawet pojąć, nie mówiąc o poznawaniu.Więc wracaj Drogi Katoliku do swego średniowiecza, pokręć się w nim jeszcze jakiś czas, bo wyraźnie nie masz jeszcze zebranych warunków na nic innego, ponad to, w czym siedzisz i.. kiedyś, pewnego dnia, sam pojmiesz, że to co znasz obecnie, to tylko okrojone podstawy podstaw. Wtedy zaczniesz praktykować coś bardziej ambitnego. A do tego momentu - nie przeszkadzaj i nie mąć w głowach innym.

Portret użytkownika ~gabriel

Coś mi zbyt wiele filmików

Coś mi zbyt wiele filmików się pojawia jako sensacyjne nagrania UFO. Raz, że już żadną sensacją to nie jest a dwa, że 70% to żadne ufo tylko albo twory USArmy albo hologramy. To na filmiku nie jest UFO w naszym rozumieniu. Przede wszystkim cel przelotu jest zagadkowy-prawdziwe mają cel. Albo kręgi albo manifestacje podniebne przy wielkiej ilości ludzi albo nocne przeloty w celu pozostawiania po sobie naenergetyzowanych miejsc. Z czasem cel sam się ujawnia. Ale jakieś wygibasy ciemnych, kanciastych tworów ze sztucznym oświetleniem to już bez jaj.

Strony