Rośnie ilość UFO obserwowanych w okolicy traczy słonecznej

Video URL

Informacje na temat obecności dziwnych niezidentyfikowanych obiektów w okolicy tarczy słonecznej pojawiają się już od jakiegoś czasu. Oficjalnie NASA twierdzi, że to artefakty obrazu. Jednak wiele osób śledzi wciąż te przekazy i w przekazach z koronografów STEREO widzą oni dowód na to, że w okolicy Słońca dzieje się coś niewyjaśnionego.

 

To właśnie osoby śledzące na bieżąco takie anomalie twierdzą, że ostatnio rośnie liczba tych intrygujących "artefaktów" o regularnych i nie rzadko symetrycznych kształtach. Większość obserwacji jest dokonywanych przez urządzenie SOHO STEREO Ahead + Behind (EUVI 195).

 

Zwolennicy hipotezy, że to, co pokazuje STEREO to w istocie UFO dzielą się na tych, którzy uważają, że obiekty te pełnią jakąś funkcję ochronną, na przykład stabilizując Słońce lub wręcz przeciwnie mogą być to statki kosmiczne pełne nieprzyjaznych nam kosmitów. Biorąc jednak pod uwagę, że mimo oczywistej dysproporcji sił nadal tego nie robią można wyrazić przypuszczenie, że o ile są to rzeczywiście wielkie obiekty to nie czekają nas z tego powodu jakieś kłopoty.

 

Dodane przez Lucifer (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

23 grudnia..

bo wiadomo, ze 21 to marketingowa  ściema. To jak, boicie się już? Plecaczki w pogotowiu? :)

[ibimage==15791==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

0
0

A dlaczego UFO widać tylko na obręczy? Przecież patrząc od przodu powinny też być widoczne na tle Słońca....

0
0

Dodane przez eurosceptyk (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Bo tam najłatwiej je dostrzec, słońce wysyła światło które oślepia nas, i na jego tarczy trudniej dostrzec jakiś obiekt niewielkich rozmiarów. Z kolei poza obręczą obiekt jest oświetlany przez słońce ale znajduje się na ciemnym tle kosmosu, dlatego widać go wtedy wyraźnie.

0
0

Dodane przez eurosceptyk (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

trzeba bardzo drogiego chlodzenia matrycy ktora sklada obraz, dlatego maloktora cyfrowka jest w stanie robic foty slonca a te ktore robia pracuja przewaznie w prozni w temp otoczenia ok -200 stopni. kamera z artykulu celowo obserwuje okolice a nie centrum giwazdy.

0
0

to by wychodzilo patrzac na ten filmik ze te UFO sa wielkosci Jowisza , czy ktos w ogole o tym pomyslal jaki to jest wielki absurd? Ludzie 21 wiek a my sie zachowujemy jak ludzie sprzed 5000 lat tylko ze wtedy zachodzil Slonce i juz mozna bylo wszytskimi kierowac , a dzisiaj pojawiaja sie artefakty  i debile wierza ze UFO wielkosci Jowisza tankujecos  ze Slonca. Jesli jakas cywilizacja jest w stanie podrozowac lata swietlne to napewno ich napedy nie sa uzaleznione od Gwiazd, to tak jakby miec na trasie z Zakopanego do Ganska 2 stacje benzynowe, wybrac sie w podroz i liczyc ze obie beda napewno otwarte, troche wyobrazni. ... niech faktycznie bedzie koniec swiata za 2 dni bo z taka tępą populacja to faktycznie Ziemia nadaja sie tylko do zaorania, moze przyszle pokolenia beda mądrzejsze. Ufo wielkosci Jowisza ...

0
0

Dodane przez kefir78 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

sluchuj .. to może być tak wielka cywilizacja, że ich planeta może być wielkości np. galaktyki.. a statek wielkości jowisza.. to np. jakaś ich małą sonda.. ot co.. ale filozofia.. pomyśl troche, rusz łbem...

0
0

Dodane przez Lolosław (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

"planet wielkosci galaktyki " -- przepraszam ale po tym zdaniu raczej nie bede z Toba polemizowal ,mysle ze idealnie  wkomponowabys siel w starozytny Egipt i to zacmienie Slonca o ktorym pisalem

0
0

Dodane przez kefir78 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

 

Nie rozumiem po co ten rwetest... a nie wystarczy zapytać by rozwiać wątpliwości? Jest coś takiego jak kronika akaszy (mniejsza o nazwę;-) ale to miejsce gdzie czekaja wszystkie informacje, odpowiedzi na pytania. Wystarczy z otwartością tam sięgnąć i popłynie informacja.  Ja to zrobiłem i jestem kontent :-)

Ewentualnie w czasie "wzięć" ludzie, ci mniej spanikowani, zadawali pytania kosmitom a Ci chętnie odpowiadali na nie.. o ile odpowiedż mieściła się w systemie poznawczym/rozumieniowym danego człowieka. Niebawem będziemy mieli szansę cześciej zadawać im takie pytania.

Dla mnie nie ma tu żadnych nonsensów, conajwyżej błędy w interpretacji.  Mamy okres kiedy słońce powinno mieć wzmożoną aktywność, a ono sobie leciutko popierduje... ale wokół krążą jakieś kropeczki, których przelot jest miejscami skorelowany z wyrzutami koronalnymi (które wyprzedzają moment skierowania obszaru na naszą planetę), inny obiekt podlatuje i wysysa energię przez kilka minut i odlatuje. Może dla kogoś to normalne (?) ale uwierzcie że takich fenomenów natura (nawet galaktyczna) nie tworzy. To może tworzyć tylko myśląca istota. Przecież tam panują gigantyczne temperatury, stopi się każda komemeta a nawet meteoroid, dlatego jesli widzisz kropkę która sobie stoi w pobliżu tarczy słonecznej i nie spada na nią, nie zamienia się w chmurę (pod wpływem wiatru słonecznego, który w pobliżu tarczy słonecznej musi być gigantyczny) podobną do tej ciągniąnej przez kometę, to znakiem tego musi to być jakiś wyjątkowy obiekt.

Artefakty na kamerze, owszem mogą występować.. Ale jesli to bad pixel, to raczej byłby nieruchomy, jeśli to jakis krzaczek kwadracik i się porusza (bo to przelatujący meteoroid), poruszał by się ruchem jednostajnym i raczej kontynuował by swój ruch w kierunku w którym zmierzał... najczęściej kończąc z sykiem w rzadkim "ciele" naszego słońca.

Dlatego uzyjcie wiedzy ze szkoły podstawowej, aby wykluczyć nieprawdopodobne scenariusze... i przyjmijcie że logicznym wyjaśnieniem tych fenomenów (a pewnie i tak te najciekawsze i oczywiste kąski są przez nasa ocenzurowane)  są jakieś szcztuczne twory, wytworzone ręką inteligentnej cywilizacji.

Nie zapominajmy że nasza przygoda z nauką i techniką trwa z okładem 100lat (pierwsza lokomotywa parowa powstała 200lat temu, w kosmos latamy od 50 lat!! - więc proszę z pokorą spojrzeć na nasz fenomenalnie  "szybki" rozwój naukowy).

Zaglądam do podręczników szkolnych i wcale mnie nie dziwi że tak szybko nastepuje rozwój w ramach kolejnych pokoleń ;-D. P

Proponuję żeby każdy kto wątpi, zadał SOBIE pytanie, na podstawie jakich dowodów wyklucza interpretacje podane przez innych... czy to jest tylko "NIE BO NIE" czy ma jakieś mocniejsze dowody na zdementowanie zaproponowanej hipotezy. 

Zaręczam, że próba udowodnienia sobie i innym czegoś, bardzo często kończy się spontanicznym sięgnięciem do kroniki akaszy (lub egregora danej nacji) z którego popłynie wiedza której nigdy nie posiedli w wyniku konwencjonalnego sposobu studiowania jakiejś dziedziny. Ale pukajcie a będzie wam otworzone... jak mawia klasyk ;-)

 

0
0

Dodane przez ArDoR w odpowiedzi na

"Nie zapominajmy że nasza przygoda z nauką i techniką trwa z okładem 100lat"

Za to Twoja "przygoda z nauką" nawet się jeszcze nie rozpoczęła. I tyle w temacie.

0
0
Ocena:
Brak ocen