Niezwykłe nagranie, auto pojawia sie nagle na drodze powodując wypadek

Kategorie: 

Niektóre z nagrań jakie udaje się zarejestrować za pomocą coraz bardziej popularnych rejestratorów jazdy, naprawdę potrafią zadziwić. W sieci pojawiło się właśnie wideo, które prezentuje niezwykłe zdarzenie drogowe.

 

Na nagraniu widzimy ruszający pojazd, który dosłownie po kilku sekundach omal nie uczestniczył w zdarzeniu drogowym. Jadące obok niego auto zderzyło się z przejeżdzającym przez skrzyżowanie innym pojazdem. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że z rejestratora wynika, że pojazd nadjeżdzający z prawej dosłownie pojawił się w powietrzu niczym słynny DeLorean Dr. Emmetta Browna z klasycznego już filmu Powrót do Przyszłości.

 

Wśród licznych komentarzy pod tym nagraniem w serwisie YouTube przeważają stwierdzenia, że to fałszerstwo, ale niektórzy twierdzą, że zbliżające się auto widać z prawej strony, a tłumaczenie, że pojawił się znikąd to typowe wyjasnienie własnej niezdarności.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika TP

Bardzo normalne. Mój dashcam,

Bardzo normalne. Mój dashcam, trochę gorszej jakości, nagrywa dwuminutowe filmiki i gubi 2 sekundy rozpoczynając nowy. Ostatnio miałem też gówniarza znikąd na przejściu dla pieszych, nagrał się dokładnie w czasie przeskoku, tylko przy 2 sekundach przerwy wyraźnie widać, że taki film ma braki.

Portret użytkownika Koniu

Cześć wszystkim. Jedyną

Cześć wszystkim. Jedyną niezwykłościa tego zdarzenia jest to, że samochody idealnie się zgrały w prędkości, a kąt kręcenia kamery umieszczonej w samochodzie był tak ustawiony ( przez zwykły przypadek ), że samochód widoczny na pierwszym planie załonił drugi, jadący z prawej strony. Dlaczego tak twierdzę? Film ściagnąłem z youtuba i wrzuciłem na program do montowania filmów. Tak klatka po klatce widać jak pojawia się samochód z prawej. Wygląda to na początku tak jakby przez chwilę otworzyły się tylne, przawe drzi samochodu na pierwszym planie. Nagranie absolutnie prawdziwe jednak samochód jadący na pierwszym planie pokraył siez samochodem, w który uderzył.

Portret użytkownika kamujac

Nigdy nie przestaną mnie

Nigdy nie przestaną mnie zastanawiać te łapki przy komentarzach. Np. jak nasz kochany, słodki Bacunia coś napisze to przy jego komentarzu można jedynie kliknąć łapkę w górę, ale jak ktoś skomentuje jego wypowiedź krytycznie to przy takim komentarzu można kliknąć jedynie łapkę w dół.... Hmmm.
Zarejestrowany czy nie to raczej dziwne, że można kliknąć ale tylko tą, która odpowiada Bacuchnie.
Co do filmu, to zbyt złe nagranie aby dobrze je poklatkowo przeanalizować. Wydaje mi się jednak, że ten samochód zwyczajnie wyjechał z prawej i jedynie był nie widoczny dla kamery, gdyż zasłaniały go samochody.
Co do linku, to na pierwszym filmie jest oczywiste, że pieszy wybiegł z lewej. Ten, który go uderzył nawet zjeżdża na prawy bok aby go ominąć ale mu się to nie udaje.
Drugi filmik to najprawdopodobniej jest fotomontaż. Żaden samochód nie rozwinie takiej prędkości aby sobie zniknąć. Tym bardziej na śniegu.
Wątpię, żeby było to coś nadprzyrodzonego.

Portret użytkownika mjr

Ojj Osiołki nie macie czym

Ojj Osiołki nie macie czym się zachwycać. Przecież w zwolnieniu widać ewidentnie tył nadjeżdżającego samochodu, który wymusił pierszeństwo, a jego przód zasłania auto, które ucierpiało.

Dalajlama zapytany o to, co najbardziej zadziwia go w ludzkości odpowiedział: "Człowiek, ponieważ poświęca swoje zdrowie by zarabiać pieniądze. Następnie poświęca swoje pieniądze by odzyskać zdrowie. Oprócz tego jest tak zaniepokojony swoją przyszłości

Portret użytkownika atlantis2

Poza tym należy wziąć pod

Poza tym należy wziąć pod uwagę takie zagadnienie jak kompresja video - należy pamiętać, że praktycznie wszystkie urządzenia nagrywające jej używają - i analogicznie jak w mp3 oszukiwane jest ucho, to w kompresji video kawałki tego samego obrazu są wycinane i przesuwane po wektorach... Jak nie wierzycie, to sprawdźcie sobie jak działa np. DivX. Reasumując, mogą pojawiać się takie "kwiatki" w postaci samochodu z nikąd.

Strony