Kochająca żona przez rok spała z trupem swojego męża
Kobieta w żałobie załamała się po śmierci męża. Nie zgłosiła zgonu. Sypiała obok martwego ciała przez ponad rok, donosi Metro.
Zmumifikowane szczątki 79 -letniego mężczyzny o imieniu Marcel przetrzymywano w mieszkaniu w Brukseli . Badania wykazały , że człowiek ten zmarł od ataku astmy w listopadzie ubiegłego roku. 69 – letnia kobieta, której imienia nie podano, sypiała obok nieboszczyka, pomimo ostrego zapachu rozkładu ciała.
Sąsiedzi czuli dziwny fetor, ale nic nie podejrzewali. To ostatnio normalne w Unii Europejskiej, że żyjemy przyjaźnie po sąsiedzku. Uśmiechamy się do siebie, ale tak naprawdę wszyscy mamy siebie gdzieś nawzajem. Nie interesuje nas, co dzieje są u sąsiada. Władze belgijskie dowiedziały się o wypadku przez przypadek. Mieszkanie chcieli wynająć młodzi ludzie. Ktoś im powiedział, że od 2012 roku w lokalu nie był opłacany czynsz. Brukselski urzędnik municypalny wraz z policją nawiedził lokum. Państwowi perygrynanci dokonali niesamowitego odkrycia.
Ciało mężczyzny leżało w ciepłym miejscu. Było suche i zmumifikowane. „Rozkład ciała wielu ludzi utożsamia z zapachem śmieci, a gdy wchodzi w kolejne fazy gnicia, fetor nie jest uciążliwi” – tłumaczą belgijscy specjaliści obojętność współlokatorów. Jeden z funkcjonariuszy, biorący udział w akcji, powiedział, że spotyka się z taką sytuacją w po raz trzeci w życiu. Podobne incydenty zdarzały się w Belgii. Nie pierwszy raz kochający człowiek śpi ze zwłokami swojego partnera. Niegdyś podobne zdarzenie odnotowano w Kenii. Tam niemiecki turysta sypiał dość długo z trupem swojej żony.
- Dodaj komentarz
- 8324 odsłon
raczej polskim pejsatym,
Dodane przez gość (niezweryfikowany) w odpowiedzi na podobnie jak polakom.
raczej polskim pejsatym, ktorych w naszej Ojczyznie jest sporo, bo ich przodkow nigdy stad nie wyganianio jak z innych krajow a nawet dawano przywileje az do dzis, gdy juz przejeli calkowicie wladze
Miłość-to jedno,wpływy co
Miłość-to jedno,wpływy co miesiąc na konto-może być to drugie,a przecież nic tak człowieka nie wiąże z drugim człowiekiem,jak częste przekazywanie sobie pieniędzy z ręki do ręki... .
czyli uważąsz że nie zgłosiła
Dodane przez pako1205 w odpowiedzi na Miłość-to jedno,wpływy co
czyli uważąsz że nie zgłosiła tego bo chciała ciągnąć kasę, to czemu w domu go trzymała?, żeby pokazywać go co miesiąclistonoszowi że jednak z mężem wszystko ok.
Nie,nie uważam tak,jednak
Dodane przez BirD (niezweryfikowany) w odpowiedzi na czyli uważąsz że nie zgłosiła
Nie,nie uważam tak,jednak dopuszczam taką opcję.W Belgii listonosz nie doręcza,zasilane jest konto.Kiedyś pewnie tak,ale nie w tym czasie.
MIŁOŚĆ POWINNA BYĆ TAK SILNA
MIŁOŚĆ POWINNA BYĆ TAK SILNA JAK TUSKA DO POLAKOW I WŁADZY./////
Ignorancja, jest najwięksa
Ignorancja, jest najwięksa choroba ludzkości..:-(
... miłości trzeba poznać by umiec korzystać, tak jak z u mysłem...
A może po prostu od samego
A może po prostu od samego początku była nekrofilką i czekała tyle lat na ten rok wspólnego szczęścia? Bo taki nieświerzy dziadek to i nie pogada, w nocy od tyłu się nie dobiera, nie krzyknie, nie udeży, do pań klarysek na k..wy nie pójdzie, majątku nie przepije, kolegów nie przyprowadzi, dzieciaka na boku nie zrobi. A poleży trochę i sztywny, tylko brać i cieszyć się.
Na dodatek jak go trochę ususzyć to i śmierdzieć przestaje, myć nie trzeba. Ja tam myślę, że to po prostu wpływ działania Europejskiej polityki prorodzinnej - no bo jak męża z domu wyrzucić i zakopać jeszcze, jak śmieci, na komunalnym wysypisku.
Czy to jeszcze innemedium czy
Czy to jeszcze innemedium czy już niewiarygodne?
Niewiarygodni, to są nie
Dodane przez niewiarygodne (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Czy to jeszcze innemedium czy
Niewiarygodni, to są nie zarejestrowani.
Witajcie. Już od jakiegoś
Witajcie. Już od jakiegoś czasu czytuję nowinki na tym portalu i wasze komentarze (niektóre nietaktowne, lub wręcz obelżywe, a niektóre bardzo mądre i dające dużo do myślenia). Mam pytanie co do tego artykułu, czy wie ktoś z was czym jest miłość? Ale taka prawdziwa!!! Nie żadna chemia, jak to tłumaczą biolodzy, albo duchowa, jak proponują wielebni.