Chłopak z Florydy uderzony fragmentem meteorytu

Kategorie: 

Na głowę 7 - letniego Stevena Lipparda, mieszkańca Florydy, spadły fragmenty meteorytu. Na szczęście Steven nie został poważnie ranny. Miał tylko lekkie obrażenia głowy. Trzeba było założyć mu kilka szwów, podaje CBS 12 News Exclusive.

 

Do niezwykłego zdarzenia doszło, gdy chłopiec bawił się z ojcem na podwórku przed domem. Nagle poczuł ostry ból, a potem jego ojciec znalazł w głowie Stevena małe kamyczki. Eksperci potwierdzili, że to fragmenty meteorytu.  Steven czuje się dobrze. Kamyczki pozostaną w rodzinie Stevena dla potomnych.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika slowianka

K-PAX,też mnie zaskoczyła ta

K-PAX,też mnie zaskoczyła ta prędkość,widziałam z pewnością ponad 1000 meteorów,ale ten byl dziwny.  Dzisiaj się zgadalam z kumpelą ,ona widziała wieczorem w poniedziałek też meteor ,b.jasny w zenicie.

Portret użytkownika spacepol

Ależ te oceny są tendencyjne.

Ależ te oceny są tendencyjne. Żenada.
Gratulacje dla bacy i jemu podobnych socjopatów (słowo grzeczne i nie obraźliwe adminie!), że ma takich popleczników wśród administratorów strony. Tylko odpowiednie strzałki można kliknąć.
Zastanawia mnie coraz bardziej, czy jest to strona informacyjna? Na której każdy moze wyrazić swoją opinię i zaopiniować czyjąś. Czy też jest to jakiś twór mający na celu jednostronne kształtowanie opinii?
Ciekawi mnie też, co chcecie tym osiągnąć? Czyżby jedynie dowartościować siebie samego i własne morale, że jednak tak dużo ludzi myśli podobnie??? Zafałszowywaniem wyników? Mierne i dziecinne.
Nie jeden komentarz bacy powinien być zdjęty przez administratora! A tu? Baca pasie się dobrze.
I nie gadać mi tu, że zarejestrowani mogą oceniać we właściwy sposób bo w takim wypadku dodawanie głosów przez niezarejestrowanych powinno być w ogóle wyłączone! A nie możliwość kliknięcia tylko w ten znaczek, jaki odpowiada adminowi.

Portret użytkownika slowianka

Widziałam dziś po 6 rano

Widziałam dziś po 6 rano meteor(albo-pardon-chwc) ,był naprawdę duży ,wielkość pozorna lampy latarni ulicznej. Leciał po południowej stronie nieba ,na wys.ok 30stopni,ze wschodu na zachód. Ujrzałam końcówkę przelotu,rozpadł się na 2-3 większe kawałki i parę iskier. Nie zobaczyłam smugi ablacyjnej ,być może zasłonił ją blok. Widowisko bylo niezłe. Małopolska.

Portret użytkownika AMRŚP

Buhahahhaaa... Dobre...

Buhahahhaaa... Dobre... Meteoryt przenikając naszą atmosferę z prędkością kilku maha, eksplodując na małe "kamyczki" tylko rani głowę chłopca.... Niezły kawał... Taki "kamyczek" wielkości ćwiartki śrutu od wiatrówki przeniknąłby przez chopca od ciemienia do stóp jak przez masło...
 Trochę wyobraźni proszę Państwa...

Portret użytkownika AMRŚP

To nie jest sprawa wiary, ale

To nie jest sprawa wiary, ale policzenia energii kinetycznej ziarna o masie 0,2 g lecącego z prędkością ok. 1500 m/s i wynikającej z niej siły uderzenia w tkankę biologiczną, czy kostną... Policz sobie jak w szkole podstawowej słuchałeś pilnie fizyki...

Strony

Skomentuj