Makabryczne święto w Boliwii polega na tym, iż żyjący ludzie ozdabiają czaszki swoich zmarłych krewnych, podaje Euronews.

Dzień Czaszek obchodzony jest tradycyjnie po Wszystkich Świętych. Festiwal ma swoje początki jeszcze w kulturze rdzennych Indian, ale wiele obrzędów przejął tam Kościół Katolicki. Wielu Boliwijczyków trzyma w domu czaszki, które niegdyś należały do ich krewnych. Raz w roku ozdabiają jego bogato i wyprowadzają na cmentarz.

Ten dziwny obyczaj jest kolejnym przykładem przenikania się praktyk religijnych. Podobna dziwna mieszanina lokalnych wierzeń i chrześcijaństwa powstała na Haiti. Tam pomieszaniu uległy wierzenia afrykańskie i stworzyło to religię Voodoo. W tym przypadku mamy do czynienia z kultywowaniem tradycji z czasów gdy nikt jeszcze nie widział białych ludzi z Europy.