Jezusa Chrystusa ukrzyżowano inaczej niż się to przedstawia

Kategorie: 

Przez wieki symbolem chrześcijaństwa jest Krzyż, na którym został ukrzyżowany Jezus Chrystus. Jego wizerunek przedstawiany jest z wyciągniętymi rękami w pozycji poziomej, ale nowe badania sugerują, że w rzeczywistości tak nie było.

 

Naukowcy uważają, że śmierć przez ukrzyżowanie była jeszcze bardziej brutalna, a ręce ofiary prawdopodobnie zostały przybite nad głową.

Międzynarodowa grupa do spraw badania Całunu Turyńskiego, na którym odbita jest sylwetka skazanego na śmierć przez ukrzyżowanie, twierdzi, że człowiek owinięty w płótno został powieszony na krzyżu z rękami skrępowanymi nad głową.

Całun Turyński jest najbardziej studiowanym artefaktem w historii , ale do tej pory naukowcy nie osiągnęli porozumienie, co do jego pochodzenia. Niektórzy uważają, że powstał w średniowieczu, jako swego rodzaju oszustwo. Inni twierdzą, że naprawdę zakrywał twarz i ciało Jezusa z Nazaretu.

[ibimage==20990==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
W każdym razie płótno, na którym widnieje wyblakły wizerunek nagiego mężczyzny przedstawia ścieżki krwi, która spływała po rękach, jak i inne urazy. Bez względu na to, czy Całun powstał w średniowieczu, czy nie, Matteo Borrini z Uniwersytetu w Liverpoolu napisał w New Scientist: „Jest to bardzo interesujące dzieło sztuki".

[ibimage==20991==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

"Podniesienie krzyża" - obraz Rubensa z 1610 roku

Naukowiec postanowił zbadać, czy plamy krwi pozostawione na lewej ręce są charakterystyczne dla ukrzyżowanego człowieka z rękami wyciągniętymi w kształcie litery T. W tym samym eksperymencie wziął udział inny naukowiec z Uniwersytetu w Pawii, który miał zbadać miejsca tkaniny, na które kapała krew, spływająca bezpośrednio z ran po gwoździach.

[ibimage==20992==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

"Jezus ukrzyżowany" - obraz Rubensa z 1611 roku

Obaj panowie niezależnie odkryli, że osoba, która została przybita do krzyża, trzymała ręce ponad głową.

„To było bardzo bolesne i powodowało duszności” – powiedział Borrini. „Uważa się, że ci, których krzyżowano z rękami nad głową, umierali, dusząc się”.

Na lutowym spotkaniu American Academy of Forensic Sciences w Seattle, Borrini wyjaśnił, że metody takie stosowane były podczas średniowiecznych tortur. Ekspert uważa więc, że Całun może być w rzeczywistości średniowiecznym falsyfikatem.

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)

Komentarze

Portret użytkownika Zenek

  Nigdy nie było takiego

 
Nigdy nie było takiego "jezusa" jaki jest wmówiony światu przez zydów. To co jest kanwą tej "bujdy" zostało także wykorzystane i innej bujdach: "o 12 żydowskich plemieniach" czy "rycerzach króla artura" Te wszyskie bujdy mają jedne wspólne korzenie w "Eposie o Nartach", Słowiańskim Eposie.
 
Prawdziwy Chrystus żyłi działał i prawie wyplenił zarazę (odżyła z kolonii afrykańskiej i indyjskiej) około 1400 pne jak państwo średnioasyryjskie (królestwo nazisty jozuego) dogorywało pod spływającym na nie z nieba Ogniem Bożym rzeczonego Chrystusa.
 
Ukrzyżowanie zaś było dokonane w Xw w Konstantynopolu jak już Bizancjum i władające nim pejsiaki dokopały się i przewłaszczyły religijną spuściznę po Frygi (słowiańskich Amazonkach) i z tego ukrzyżowania jest ten "całun" co czasem wychodzi w datowaniach szybko zakrzykiwanych kościelnym jazgotem.
 
 

Bóg stworzył nieskończone ilości istot rozumnych o różnych szczeblach bytowania. Choć rozumem nie można dowieść istnienia Aniołów, to jednak można wskazać na odpowiedniość ich istnienia.

Portret użytkownika baca

on chyba nie podjada tylko

on chyba nie podjada tylko podkrada ,rabinie Mendorze - tu go przylapano jak chciał zawinąć komuś fabrycznie nowy spadochron:
[ibimage==20995==Oryginalny==none==self==null]
strach pomyślec co to by było, gdyby się wziął za... odpuszczanie... o którym rabin tak naucza bezmyślnie...

Portret użytkownika dąb

Rzymianie ukrzyżowanie

Rzymianie ukrzyżowanie stosowali przez 300 lat . Wiadomo , że przez tak długi czas próbuje się różnych sposobów . Dlatego są i fakty historyczne , że nie zawsze dawano podnóżek tylko przybijano pięty do boku słupa albo przybijano okrągły bal do słupa w poprzek tak by skazaniec mógł trochę przysiąść ale jednocześnie musiał napinać ręce by ciało się nie zsunęło . Pewien "mądry doktorek" udowadniał , że Jezusa nie przybito do krzyża bo ciężar ciała wyrwałby dłonie z gwoździ - tylko ten naukowiec zapomniał że Jezus miał podnóżek . Ciągle pseudonaukowcy chcą udowodnić (szczególnie gdy zbliżają się święta)  że Jezus był tylko legendą , albo nie był ukrzyżowany , albo nie umarł itp bzdury. Ostatnio odnaleziono gwóźdź z ukrzyżowania jakiegoś nieszczęśnika świadczący o tym , ze nie trzeba było zawsze przywiązywać rąk do krzyża by się nie oderwały od gwoździ . Wystarczyło , zeby nieszczęśnikowi przybić ręce nie od przodu krzyża ale od tyłu tak by ramiona były ponad poprzeczką . Śmierć na krzyżu zawsze kończyła się powolnym uduszeniem . Wyobraźcie sobie Jezusa , który od czwartkowego wieczora jest bity , opluwany , popychany , który jest oskarżany chociaż jest niewinny (jak się byś czuł człowieku - opuszczony , wśród agresywnego tłumu). Jest pędzony od jednego sędziego do drugiego , bez jedzenia a co najważniejsze bez wody. Skazują go na baty . Kara wtedy to 39 batów . Bat był najczęściej trójrzemienny zakończony kulkami ołowianymi , albo miał przywiązane kostki z kręgosłupa owcy , które były ostre . Na ciele Jezusa jest 119 ran (wiadomo , że przy chociaż jednym uderzeniu bata jeden rzemień mógł nie trafić - taki fakt bardziej udowadnia prawdziwość całunu) . Później dla rozrywki zakłada się Mu koronę cierniową (wiecie jak nieprzyjemny jest ból gdy ukłuje się człowiek np. kolcem mirabelki ) wbijając ciernie w skórę głowy i bije się Go po głowie trzciną . Pojedyncza taka tortura byłaby dla człowieka bardzo bolesna , a jak się przechodzi przez taki szereg to człowiek jest skatowany . Poczujcie pragnienie , 119 ran na ciele , bolesne ciernie w skórze głowy i na te rany załóżcie sobie ciężki krzyż drewniany , nie heblowany i ciągnijcie go pod górę . Później gdy docieracie na górę padacie ze zmęczenia , ale nie ma czasu na odpoczynek bo zbliża się smierć . Kładą was ranami na plecach na nie heblowany krzyż i przybijają ręce (gdy dźgnąłem się kiedyś śrubokrętem w miejsce przybicia rąk to kilka dni nie mogłem zacisnąć dłoni nie mówiąc o bólu), przybijają stopy jedna na drugiej do podnóżka (nie mogę sobie wyobrazić jaki to ból) - nie zapominać trzeba o ranach zadanych wcześniej . Tak skatowany człowiek opierając się na palcach stóp przybitych do krzyża i na drżących ze zmęczenia nogach podnosi się do góry by zaczerpnąć powietrza , nogi długo nie wytrzymują i ciało zwisa na rękach . Potrzeba złapania oddechu przeważa ból i zmęczenie i znowu człowiek podnosi się na drżących nogach żeby złapać oddech - i tak do utraty całkowitej władzy w nogach i w ten sposób się dusi . Jezus był tak skatowany , że nie wytrzymał długo , ale złoczyńcy wiszący obok niego mieli więcej sił dlatego rzymianie połamali im nogi kołkami by szybciej się podusili - ten opis urealnia całe zdażenie .  Ten opis to nie jest bajka tylko relacja z egzekucji jakich było wiele w tym czasie. Jezus nie mógł przeżyć ukrzyżowania bo rzymscy żołnierze lepiej rozpoznawali czy człowwiek żyje od dzisiejszych lekarzy , to byli profesjonaliści od zadawania śmierci .   I to pchnięcie włóczni w bok Jezusa omijające żebra ale zadane pod kątem dociera do serca (po prostu fachowa robota)  .

Portret użytkownika baca

a ty jakiś taki

a ty jakiś taki monoliterowy...
posłuchaj małoliterażowy.... weź się w garść, idź na czata i się zapisz do grupy wsparcia Anonimowych Antybacologów, ktora tam siedzi całodobowo i się wzajemnie pociesza z krzywd jakich doznala od bacy Smile

Portret użytkownika MONSTER

Baculinko-płaczliwa

Baculinko-płaczliwa dziewczynko ty krzywdzisz wyłącznie siebie samego. Jestes przecież głównym klaunem Inne Medium. Sam twój szczurowaty niebieski Avatar to istna polewka.

Strony