Alfred Bielek - Podróżnik w czasie czy sprytny oszust

Kategorie: 

Słynny "Eksperyment Filadelfia" to nazwa rzekomego amerykańskiego tajnego projektu prowadzonego w latach czterdziestych przez Marynarkę Wojenną Stanów Zjednoczonych. Został podobno przeprowadzony 28 października 1943 roku, a jego celem miało być uzyskanie niewidzialności okrętu USS Eldrige.

 

Liczne spekulacje na temat istoty tego eksperymentu wskazują na to, że zaangażowano w jego przygotowanie największych specjalistów w zakresie fizyki, takich jak Einstein czy Tesla. Jego celem było zbadanie właściwości tak zwanego "jednobiegunowego pola magnetycznego". Skutki okazały się jednak zaskakujące.

 

Głównym świadkiem, który dostarczył w 1990 roku szczegółowych informacji na temat przebiegu eksperymentu, był Alfred Bielek aka Edward Cameron, który twierdził, że był jego uczestnikiem. USS Eldrige rzeczywiście zniknął, ale konsekwencje zabawy z jednobiegunowym polem magnetycznym były zupełnie nieoczekiwane.

[ibimage==21844==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

USS Eldrige, który rzekomo brał udział w Eksperymencie Philadelphia

Eksperyment skończył się niepowodzeniem, a większość załogi zginęła. Wspomniany Al Bielek twierdzi, że wraz ze swoim bratem, Duncanem Cameronem, wyskoczył z okrętu próbując dopłynąć do brzegu. Jednak zamiast wskoczyć do wody znaleźli się w czymś, co nazwali chmurami, po czym stracili przytomność.

 

To, co według niego stało się potem brzmi bardzo sensacyjnie. Bielek twierdzi, że ocknął się w szpitalu ze śladami poparzeń na skutek promieniowania jonizującego. Miał zupełnie wyczyszczone wspomnienia i wydawało mu się, że jest wszystko OK do czasu gdy włączył coś, co wyglądało na telewizor, a właściwie było wielkim ekranem zwisającym z sufitu. Jak twierdzi, wtedy zrozumiał co się stało.

 

Nie wiadomo dokładnie gdzie ani kiedy się znalazł, ale z jego słów wynikało, że trafił do przyszłości, do roku 2137. Opowiadał o niezwykłych technikach leczenia jego poparzeń jakie stosowano. Miały to być jakieś specjalne urządzenia wibrujące i sprzęt emitujący światło. Jego kuracja trwała 6 tygodni.

 

W tym czasie dowiedział się, że na Ziemi po 2025 roku nastąpiły znaczne zmiany klimatyczne, które zapoczątkowały wiele zmian geograficznych. Linia brzegowa zupełnie się zmieniła i była jego zdaniem uderzająco inna od tej jaką znamy obecnie. Jego zdaniem za to odpowiadało podwyższenie poziomu wody w oceanach.

 

Poziom morza wzrósł tak bardzo, że z Florydy prawie nic nie zostało, a Atlanta leżała praktycznie nad oceanem. Twierdził też, że Wielkie Jeziora stały się jednym wielkim morzem śródlądowym. Jego zdaniem infrastruktura USA została niemal zupełnie zniszczona. Narody, takie jak Amerykanie czy Kanadyjczycy praktycznie przestały istnieć.

[ibimage==21846==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Alfred Bielek aka Ed Cameron - źródło: Internet

Opowieść Bieleka brzmi tak szokująco, że aż trudno w to uwierzyć. Na przykład twierdzi on, że został on z tego punktu czasu i przestrzeni, przeniesiony w przyszłość do roku 2749 gdzie rzekomo przebywał przez dwa lata.

 

Oświadczył on, że spotkał tam swojego brata i został wraz z nim przeniesiony do 2013 roku a następnie do 1983 roku. Jego opowieści o świecie w XXVIII wieku brzmią intrygująco. Oświadczył, że widział latające i pływające miasta. Twierdził, że władzę na Ziemi sprawuje jakaś forma sztucznej inteligencji, coś jak wielka struktura krystaliczna, z którą komunikacja odbywa się za pomocą telepatii. Strukturę społeczną nazwał mutacją socjalizmu bez pieniędzy i chciwości. Każdy jednak miał odpowiednio dużo produktów niezbędnych do życia.

 

Z jego słów wynika, że na Ziemi doszło do III wojny światowej, która radykalnie zmniejszyła populację, do około 300 milionów mieszkańców. Bielek jeszcze na początku 1990 roku wskazywał, że New World Order stopniowo będzie opanowywać planetę i w pewnym momencie dojdzie do wielkiej wojny między USA i sprzymierzonymi Rosją i Chinami.

 

Opisywał apokaliptyczne skutki starcia, których konsekwencją było zniszczenie wielu amerykańskich miast. W konsekwencji tego starcia idea NWO została zniszczona, a może po prostu zastąpiona nową wersją.

 

Alfred Bielek zmarł w październiku 2011 roku więc już chyba nigdy nie dowiemy się, czy był rzeczywistym podróżnikiem w czasie czy raczej współczesnym baronem Munchausenem. Faktem jednak jest, że jego opowieści brzmią niesamowicie i wykazują się dużą spójnością. Jednak kwestia ich prawdziwości na zawsze pozostanie przyczyną wielu kontrowersji.

 

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)

Komentarze

Portret użytkownika virescens

To obejrzyj sobie to , może

To obejrzyj sobie to , może zrozumiesz...
http://www.youtube.com/watch?v=lY-Zv7hpsm0
Gdzieś tam w necie jest dokładnie wytłumaczone dlaczego nie da się cofnąć w czasie żeby zabić np swojego dziadka. Tzn można to zrobić ale to będzie już inny wrzechświat, podobny i nie wpłynie to na kontinuum czasowe wrzechświata z którego podróżnik wyruszył.
 
 
 
 
 
 

Portret użytkownika Blazer

Można uznać że to niezły

Można uznać że to niezły scenariusz tego co i tak już wieszcze wieszczą od dawien dawna i przyjąć za oczywistą manipulację i przygotowywania ludzkości na to co jest zaplanowane. Albo bardzo nieoptymistyczną wersję prawdy objawionej z przyszłości. Co by to nie było czas pokaże jaka energia będzie na wierzchu. A stany i tak znikną z powierzchni i tak bo to muż też wieszczem obwieszczono.

Portret użytkownika Dedal

takich podróży nie da się

takich podróży nie da się wykluczyć, a potwierdzić trudno.
Niemniej warto zapoznać się z literaturą:
1. Wehikuł Czasu (nie filmem, bo powstał na bazie zimnej wojny)
2. opisami spotkań z Grey Menami (nie chodzi o szaraki lecz o etatowych podróżników służb)
3. opisami dziwnych spotkań ze świecącymi na niebiesko ludźmi, którzy znikali.
4. opisem żołnierza NATO, którego KGB złapało na Łotwie (bodajże)  już w 1947 roku (albo nawet wczesniej - nie pamiętam) -- chodzi o tego co mial kolorowe zdjęcie w dokumentach.
 
5. wnioskami z pracy Bzowskiego "Sieć Wilka" o naturze kanalow teleportacyjnych
 
6. licznymi opisami zniknięć ludzi, których głosy słychac było w miejscu zniknięcia przez miesiące i lata.
 
 

Portret użytkownika pilip

4. chodzi ci o to ze jak to

4. chodzi ci o to ze jak to mozliwe ze w 1947 mial kolorowe zdjęcie czy czym sie kierujesz? bo powiedziales tak jakby kolorowe fotografie wcale nie byly dostępne juz pod koniec wieku 19stego...

Portret użytkownika Io600

Zakładając istnienie

Zakładając istnienie multiwymiarowego wszechświata obstawiam, że Bielek mógłby się przenieść do wymiaru, w którym obecnie jest rok 2450, jak również mógłby się przenieść do wymiaru, w którym obecnie jest rok 2 mln p.n.e. Oczywiście relatywnie. Bo w multiwszechświecie mogą być wymiary, w których Ziemia w ogólne nie istnieje. Ale trudno jest mi sobie wyobrazić, że mogłaby istnieć przestrzeń, w której mogłoby zdarzyć się wszystko w każdym czasie i w każdy możliwy sposób. To chyba po prostu niemożliwe Smile
Możliwe jednak, że Bilek na skutek silnego pola elektromagnetycznego przeniósł się mentalnie w inny wymiar, który fizycznie nie istnieje, ale stanowi coś w rodzaju hologramu potencjalnej przyszłości. Wszyscy przenosimy się w to miejsce korzystając z wyobraźni.

Portret użytkownika jaa

ciekawe czy gdy był w tamtych

ciekawe czy gdy był w tamtych czasach to znalazł coś na temat tego eksperymentu w którym brał udział. Bo to by wyjaśniało albo mogło wyjaśnić czy znalazł się w swojej linii czasu czy w innej. Poza tym ciekawe gdzie go znaleźli gdy wrócił do nas. I kiedy.

Portret użytkownika baca

nioooo ponad godzine dziadzia

nioooo ponad godzine dziadzia brednie opowiada - czysty bełkot i zero konkretów - zupełnie jakby przez godzine sluchac arona "jasnowidza" - szpital za 200 lat taki sam Smile telewizowy za 200 lat - takie same Smile jak sie nazywa owczesny prezydent - hmm... tego akurat pacjent zapomniał zapytać Smile
a wiadomości z 27 wieku sa jeszcze mniej precyzyjne - rządza komputery ale nie wiedza jak rzadza... ludzi jest tylko kilkaset milionow ale nie wiedzą dlaczego tylko tylu Smile
najwazniejsza sprawa czyli III wojna swiatowa - oczywiscie nie wiadomo kiedy sie wydarzyla Smile
bla bla bla... totalne zero konkretow, no zero i aha coś miało się wydarzyć w 2003 roku (chyba nawet ta III wojna) no ale siem nie wydarzyło - iluminacki bełkot i skoro ten swiat przyszłosci dziadzia widział tylko z tv to skąd on w ogole wie że jego w bambuko nie zrobili? - nie takie numery CIA odwalała z wkladaniem falszywych wspomnien do głowy jakimś szaraczkom ktorych wczesniej odurzyla lub porwala z ulicy...
jakby dziadzia naprawdę był w przyszłości to powinien przywieźć z niej jak Marty Mc Fly - listę gotowych typów do obstawiania rozgrywek ligowych Smile
wtedy nie musiałby produkować się przez godzinę aby znaleźć jelenia ale z godzinę uciekać przed tłumami chętnych pragnącymi poznać jego opowieść Smile

Strony