W trumnie Pedera Vinstrupa, szwedzkiego biskupa i znanego teologa z XVII wieku, którego pochowano w 1679 roku, znaleziono martwy pięciomiesięczny płód.

 

Naukowcy chcieli zbadać stan tkanek ciała biskupa, które są doskonale zachowane, a także dowiedzieć się więcej o stylu życia i chorobach Vinstrupa. Specjaliści poddali jego ciało badaniom rentgenowskim i tomografii komputerowej. W nogach ciała hierarchy naukowcy znaleźli pięciomiesięczny płód.

 

Odkrycie zaskoczyło wszystkich. Okazało się, że płód urodził się w wyniku aborcji, a kto i po co umieścił go w trumnie biskupa, nie zostało jeszcze wyjaśnione. Możliwe, że to niedoszły potomek Vinstrupa. Potrzebne są jednak kolejne badania, aby to potwierdzić – donosi portal Informing.

Naukowcy odkryli również, że narządy wewnętrzne biskupa dobrze się zachowały, a to z kolei pomogło ustalić, że mężczyzna cierpiał na podagrę, artretyzm i choroby układu sercowo-naczyniowego, a także doskwierały mu kamienie żółciowe. Ciało biskupa ułożono w trumnie na chmielu, piołunie i gałęziach jałowca. Dlatego nie uległo ono degradacji i po prostu wyschło. Peder Vinstrup, biskup Lund - stolicy Skanii, urodził się w 1605, a zmarł w 1679 roku.