Wojna na Ziemi może mieć związek z przybyciem obcych

Wojna na Ziemi może być związana z pojawieniem się obcych. Eksperci przypominają, że UFO,  wielokrotnie wspominane w historii, towarzyszyło konfliktom na dużą skalę. UFO widziano podczas bitwy pod Kurskiem i na niebie pod Kulikowem, pisze Russian Look.

 

Ponadto, często przywoływane jest straszne wydarzenie, które miało miejsce 21 września 1910. UFO przeleciało wówczas w nocy nad Chicago, Minnesotą, Iowa i Wisconsin. Potem w tych stanach znaleziono tysiące ludzkich zwłok. Jak się okazało, wiele ofiar popełniło samobójstwo. Nigdy tego zjawiska nie udało się wyjaśnić.


Nasuwają się tylko dwa wnioski: obcych interesuje ludzka śmierć, albo ich wizyty stają się jej powodem.

 


 

Szanowny autorze,

śmielej trochę, z większym rozmachem, rozwiń trochę temat, bo z tej zajawki nic nie wynika i niewiele wiadomo.

Polecam Ci bardzo merytoryczne i treściwe forum (warto brać przykład).

A tak na marginesie nic nie jest tylko białe, albo tylko czarne. Wśród ludzi są pozytywni jak i czarne charaktery. Wśród obcych nie inaczej.

pozdrawiam

 

0
0

Liczne przypadki gdy ludzie uprowadzani byli na pokłady UFO i raportowali swe przeżycia po powrocie na Ziemię:



       Dosyć wymowny i charakterystyczny przypadek prawdopodobnego "uprowadzenia do UFO" rozegrał się na moich oczach w styczniu 2011 roku. Nurek-amator z Wellington, Nowa Zelandia, pojechał sobie zanurkować po chomary w odludnym miejscu i zniknął. Na brzegu pozostał tylko jego samochód i ubranie. Przez 3 dni telewizja (i cała Nowa Zelandia) pasjonowała się poszukiwaniami jego ciała przez policję i nurków. Potem nagle wszedł on skołowany i wystraszony na posterunek policji odległej o niemal 300 kilometrów. Władze NIE wyjaśniły społeczeństwu ani jak tam dotarł, ani co z nim się stało, ani dlaczego nie pojechał tam własnym samochodem, a jedynie zamknęły go natychmiast w domu wariatów - tak że nic więcej o nim już NIE zdołałem usłyszeć. Krótka wzmianka pisana na jego temat ukazała się w artykule "Diver walks into police station 270 km away" (tj. "Nured wszedł na posterunek policji 270 km stąd") ze strony A5 nowozelandzkiej gazety "The Dominion Post", wydanie z czwartku (Thursday), January 13, 2011. Jednak ja znam przypadki uprowadzeń do UFO bardzo podobne do jego losu. Przykładowo, niemal identyczne zdarzenia dotknęły Travis'a Walton którego losy zaprezentowane są w filmie "Fires in the sky" omawianym w podrozdziale V5.4 z tomu 17 monografii [1/5]. Podobnie też zdarzenia opisuje traktat [3B]. Z tych innych przypadków wiadomo, że taki przebieg zdarzeń typowo oznacza kilkudniowe uprowadzenie do UFO i późniejsze wypuszczenie skołowanego delikwenta w zupełnie innym miejscu.



Tragiczne skutki próby "uprowadzenia do UFO" na "Przełęczy Diatłowa" z rosyjskich gór Ural:

       W dniu 25 stycznia 1959 roku wyruszyła na wspinaczkę wysokogórską 10-osobowa grupa studentów i absolwentów "Politechniki Swierdłowskiej" (dzisiaj "Politechniki w Jekaterynburgu"). Wyruszyli z miasteczka Iwdiel, zaś ich celem była góra na Uralu przez lokalnych Mansów zwana "Cholat Siahl" - co oznacza "Góra Umarłych". Jeden z uczestników tej grupy wkrótce zawrócił, bowiem zaczęły go trapić bóle reumatyczne. Ciała pozostałych 9-ciu znaleziono potem na przełęczy pod ową górą, porozrzucane wzdłuż trasy ich panicznej nocnej ucieczki z namiotu w którym spali, a który z przerażenia rozcięli aby móc szybciej z niego się wydostać. Nie dało się jednoznacznie ustalić powodów ich śmierci, chociaż wszystko wskazuje na ich zabicie przez UFO. Ich ciała były bowiem bardzo poturbowane, jakby uderzało ich coś ogromnie twardego, masywnego i silnego - podobnego do szybko lecącego wehikułu UFO. Ich zwłoki nosiły ślady popalenia jakimś silnym promieniowaniem - podobnym do pola oraz plazmy buchających z pędników UFO. Z kolei na śniegu poza ich własnymi śladami NIE było widać żadnego innego śladu kogoś kto by ich ścigał, prześladował i wymordował. Na dodatek, owych nocy widywano wehikuły UFO w pobliżu tamtej "Góry Umarłych". Do dzisiaj na Przełęczy Diatłowa w której oni zginęli stoi poświęcony im pomnik.

       O tym że tamta grupa została "zaatakowana" przez UFO (prawdopodobnie chcące uprowadzić ich na swój pokład) poświadcza też inne podobne zdarzenie które miało miejsce około 1995 roku w nowozelandzkim Kraterze Tapanui - opisanym na stronie o nazwie tapanui_pl.htm. W Tapanui także grupa badaczy śpiących w namiotach została nocą "zaatakowana" przez UFO, także wszyscy oni rzucili się do panicznej ucieczki, także UFO ich ścigało aż do momentu kiedy dotarli do pobliskich zabudowań ludzkich. Na szczęście w Tapanui nikt NIE został potrącony przez UFO ani zabity.

       W lutym 2011 roku opisy losów tych 9-ciu Rosjan, a także ich zdjęcia, dostępne były w internecie. W języku rosyjskim można je było znaleźć pod adresem infodjatlov.narod.ru. (Przykładowo zdjęcia zabitych przez UFO uczestników wykonane podczas całej owej wyprawy można było znaleźć pod adresem infodjatlov.narod.ru/fg3/index.htm.) Z kolei polskojęzyczne opisy całych tamtych zdarzeń dostępne były pod adresem strefatajemnic.onet.pl/extra/smierc-na-przeleczy-diatlowa,1,4156852,artykul.html. Niezależnie od niniejszej wzmianki, tragiczne losy tamtej grupy Rosjan opisałem także krótko w podrozdziale UB3 z tomu 16 mojej najnowszej monografii [1/5].

       Wysoce interesujące w ich losach jest "ostrzeżenie" które jakby starało się nam przypomnieć iż "w swoim zachowaniu zawsze zważaj na nazwę miejsca w którym się znajdujesz". Jak bowiem wyjaśniam to np. w punkcie #C4 strony o nazwie seismograph_pl.htm czy w punkcie #H4 strony o nazwie landslips_pl.htm, przykładowo "trzęsienia ziemi" i "obsuwiska błota" obecnie prześladują przede wszystkim mieszkańców tych wszystkich miejscowości które noszą "święte nazwy", takie jak przykładowo "Christchurch (tj. Kościół Chrystusa)", jednak którzy wcale NIE zachowują się "święcie". Z kolei w powyżej opisanych zdarzeniach grupa wybrała się na "Górę Umarłych" i faktycznie "umarła". Ponieważ na owej "Górze Umarłych" podobne przypadki śmierci powtarzały się praktycznie co jakiś czas, lokalne władze zamknęły tą górę na dobre i obecnie NIE pozwalają jej już odwiedzać. Wehikuły UFO ogromnie rzadko otwarcie niszczą lub zabijają. (Czynią to jednak na sporą skalę w ukryciu - kiedy to najlepiej służy ich celom i doskonale ilustruje ich metody działania.)

http://www.totalizm.pl/evidence_pl.htm

0
0

Te całe Ufo to technologia wymyślona przez ludzi tylko ścisle tajna, wiele takich przypadków widziano w pobliżu baz wojsk. większość filmów ,zdjęć niby autentycznych jest zamazana i nie ostra ,czyli bez możliwości 100% pewności, że to zdjęcie to obiekt z innego wymiaru. Znane zdjęcia po latach okazały się fałszerstwem 

0
0

Pojawianie się UFO podczas wielu wiekopomnych wydarzeń historycznych jest bardzo powszechne... Począwszy od narodzin Chrystusa ( święte obrazy to potwierdzające) , bitew średniowiecznych ( relacje świadków), poprzez lądowanie w Normandii ( piloci RAF zaobserowali całe grupy latających spodków) , tak jak wyzej bitwa pod Kurskiem, itd...

Jest to jasne potwierdzenie teorii, że to nie tyle UFO, co wehikuły czasu, z naszymi potomkami, zwiedzającymi ciekawe historycznie momenty... Nie wiem czy zwróciliście uwagę ale kilka lat temu opublikowano bedania amerykańskich naukowców potwierdzające od strony matematyczno-fizycznej możliwość podrózy w czasie, jednakże do odpowiedniej technologii i zatosowania wiedzy w praktyce daleko... ( były o tym artykuły w tak poważnych krajowych gazetach jak z tego co pamiętam np. Wyborcza). Niemniej zazwyczaj teorie wyprzedzają pózniejsze wynalezienie odpowiednich technologii opartych na tychże toriach...

Także wygląd potencjalnych pasażerów rzekomych UFO, powyzszą teorię może potwierdzać, gdyz jest zgodny z prawdopodobnym wygladem człowieka za kilkaset/kilka tysięcy lat ( czyt. brak owłosienia, skarłowacenie, powiększona mózgoczaszka itp)

ZATEM  W TAKICH PRZYPADKACH DOSZUKUJMY SIĘ NIE TYLE OBCYCH CYWILIZACJI LECZ NASZYCH ODLEGŁYCH POTOMKÓW/TURYSTÓW W CZASIE, KTÓRYCH Z TEGO MIEJSCA GORĄCO POZDRAWIAM !!!

0
0
Ocena:
Brak ocen