W Stanach Zjednoczonych urodziło się dziecko z brakiem dużej części głowy

Jackson Emmett Buell urodził się z brakiem dużej części głowy i wiele wskazywało na to, że noworodek nie ma szans na przeżycie. Rodzice wierzyli jednak, że znajdą się lekarze, którzy pomogą ich dziecku.

 

Jackson trwa na przekór wszystkim i ostatnio obchodził swoje pierwsze urodziny. Jego rodzice, Brandon i Bretania Buell, są bardzo pobożnymi chrześcijanami. Medycy powiedzieli im, że ich maleństwo nie przetrwa ze względu na niezwykłe wady rozwojowe mózgu.


Ale Jax Strong, pseudonim zdobył w mediach społecznościowych, ma już roczek. Opowieść o tym dziecku zachwyca i inspiruje wiele rodzin w Stanach Zjednoczonych.


U Jacksona zdiagnozowano bezmózgowie. Urodził się on bez części mózgu i czaszki, a lekarze nadal uważają, że jego stan jest poważny. Według Centrum Kontroli i Prewencji Chorób, jedno na  4,859 dzieci urodzonych w USA umiera z powodu bezmózgowia zazwyczaj zaraz po urodzeniu.


 

 

Przypuszczam ,   że to dziecko , mogłoby  urodzić się zdrowe i cieszyć  spokojnym , życiem , gdyby nie zniszczony ekosystem w którym żyjemy . Ono płaci właśnie cenę ludzkiej bezmyślności i ludzkiej pazerności na zysk , bez oglądania się na to , jaka cenę zapłacą w zwiążku z tym , inni ludzie . 

0
0

właśnie takie sytuacje pokazują że bóg jeśli istnieje, jest niesprawiedliwy, rodzi się dzidziuś który nic mu nie zawinił a on od początku nie daje mu szans na przeżycie...dziecko chore, ale i tak kochane.

0
0

Dodane przez b@ron w odpowiedzi na

Bóg dał nam Ziemię , wolną wolę i sumienie a do reszty się nie wtrąca . Resztę partaczymy tututaj sami. W wielu rodzinach rodzą się obecnie chore dzieci , bo zniszczyliśmy ekosystem w którym żyjemy -  Jednak nadal te pojawiajace sie stale symptomy zanieczyszczenia środowiska naturalnego do naszej świadomości, nie docierają. Lepiej zapłacic karę za zanieczyszczanie srodowiska , niż tworzyć warunki ekologiczne , bo to "nie ważne" co się dzieje za ogrodzeniem zakładu produkcyjnego . Jesteśmy systemem naczyń połączonych i czas to sobie wreszcie uzmysłowić. Jest przyczyna , więc rodzi się skutek , ale przecież JEST TAKI FACET Z BRODĄ , KTÓRY ŻYJE GDZIEŚ  NA CHMURCE W NIEBIE , KTÓRY ZA TO WSZYSTKO POWINIEN ODPOWIADAĆ  I JEST TEMU WSZYSTKIEMU WINIEN  :) :) :)

0
0

Dodane przez Alena (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Tak...a po zakończeniu istnienia ten "facet"zacznie segregować swoje "dzieło"i każdego "odpali" albo piekła albo nieba...tak jakby nie wiedział kogo stworzył.Dziwne że cały ten "świat duchowy"potrzebuje zawsze tylko kasy a wzamian oferująć wirtualny produkt niewiadomego pochodzenia.Ale jeszcze bardziej jest zastanawiające że znajduje sie popyt na ten produkt.

0
0

Dodane przez Cabaj w odpowiedzi na

Duchowość a religie , to jednak nie jest to samo. Religie , co tu dużo mówić , paradoksalnie oddzieliły nas od Boga a za połączenia z Nim, który jest Wszystkim i we Wszystkim , pobierają najróżniejsze opłaty . Czy prawdziwy kochający  Ojciec chciałby, aby jego dzieci , pełzały przed Nim na kolanach i płaciły za otrzymany z Nim kontakt ? Jesteśmy falami /które stale wibrują/ w ogromnym  , potężnym Oceanie Fal . Jesteśmy w Nim i Nim /równocześnie/ .Jesteśmy /w Nim/ jak ryby zanurzone w oceanie , ale czy ryba zdaje sobie sprawę , że ten ocean jest jej naturalnym środowiskiem ? Każdy zawiera w sobie to centrum Oceanu , każdy bez wyjatku . Jeżeli się mylę to niech mi ktoś pokaże początek , środek i koniec Boga -Omnibytu  w którym egzystujemy i którym równocześnie Jesteśmy.Multivers ma naturę holograficzną , czyli co na tzw górze to i na dole .  Przypuszczam , że każda religia niesie w sobie jakieś wartościowe treści , jednak ich mnogość i ciągła walka o prymat / i pieniądze , które w ślad za tym idą/  powodują , że ludzie z tych powodów giną każdego dnia , udowadniając sobie nawzajem , że wierzą w lepszego i tego najprawdziwszego Boga . Fizyka kwantowa potwierdziła niejako istnienie Boga . Dla Fizyka kwantowego Bóg - to Inteligentne Pole Energii , odpowiadające na nasze myśli podbudowane emocjonalnie. To Pole /Bóg/ stale w nas się wsłuchuje odczytując nasze wibracje .Ten Bóg stale nas rozpieszcza , więc otrzymujemy dosłównie to o czym myślimy /wibrujemy/ .  Tak więc czym wibrujemy -to otrzymujemy, co potwierdza fizyka kwantowa/doświadczenie z podwójna szczeliną/  . Każda nasza myśl , jest energią , jest wibracją . Tylko jakie my mamy myśli ??? W swoich myślach jesteśmy najczęściej ,albo tyranami pozbawionymi wszelkich  uczuć , albo cierpiętnikami. Cóż zatem , możemy tym samym , do siebie przyciągnąć ? Jaki świat kreujemy jako zbiorowa świadomośc / splątanie kwantowe/  ?  Uważajmy więc na swoje myśli , na swoje słowa , bo nasze mysli  i słowa , mają stwórczą moc. To nie jest tak , że coś powiemy i to nagle sobie zniknie . Ta energia kumuluje się i z czasem materializuje w naszym życiu. Moc naszych słów , udowodnił  chociażby Emoto /film / Woda Wielka Tajemnica //you tube/ Od nas samych zależy,  czy jako cywilizacja przetrwamy , czy też siebie unicestwimy , więc chyba warto to przemysleć . To dziecko , ten biedny chłopczyk TO ALARM dla naszej Cywilizacji !

0
0

Dodane przez Alena (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Czyli wychodzi na to że "ziemski"ojciec w większości przypadków jest "lepszy"od tego co sie bawi w "chowanego"i nic go nie interesuje co sie dzieje z jego "dzieciami"A czyj to ma być "ojciec"Jak można mówić o czymś w formie osobowej jak nikt nigdy nie ujrzał nikogo takiego.A coż to za problem by był żeby sie pojawić i oznajmić:jestem...i tyle.I tak nie wszyscy by uwierzyli...gdyby nawet takie coś miało miejsce...także dalej by było kogo osądzać jak tak lubimy straszyć tym sądem.Ciekawe ilu komorników jest do dyspozycji.

0
0
Ocena:
Brak ocen