Google w nowej wersji swoich map wymazało "Atlantydę"
Image
Po trzech latach Google w końcu dokonało uaktualnienia zdjęć w systemie Google Earth. Jak zauważyli rozmaici "wirtualni archeolodzy" w nowej wersji zdjęć dna morskiego brakuje obszaru zidentyfikowanego dawniej, jako kandydata do lokalizacji zaginionego miasta na Atlantydzie.
Ekscytujące "odkrycie" miało miejsce w 2009 roku, kiedy internauci zauważyli dużą siatkę na dnie morskim, która wyglądała efektownie jak w legendarnym mieście. Google szybko wyjaśniło, że był to błąd, który został spowodowany przez nakładanie zestawów danych, a Atlantyda nie została odnaleziona, ale mapa pozostała, przynajmniej do chwili obecnej.
[ibimage==11702==400naszerokosc==none==self==null]
Widok przed zmianami danych - charakterystyczna siatka na dnie, wyglądająca jak pozostałość ulic
W tym tygodniu firma Google ogłosiła, że z okazji trzeciej rocznicy Google Earth, wypuścili gruntowną aktualizację, która obiecuje dać użytkownikom 'lepszy widok' w podwodnym krajobrazie Ziemi. Nowa odsłona wizualizacji dna możliwa była dzięki połączeniu źródeł danych pochodzących ze Scripps Institute of Oceanography, National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA), oraz U.S. Navy i innych źródeł.
[ibimage==11709==400naszerokosc==none==self==null]
Widok tej samej lokalizacji po wykonanych korektach map
Historia o Atlantydzie rozpala umysły ludzkości już od czasów starożytnych. Najsłynniejszy przekaz na temat tego tajemniczego kontynentu i cywilizacji pochodzi od greckiego filozofa Platona. On sam powoływał się na ustne przekazy sięgające aż egipskich kapłanów. Opis wykonany przez Platona jest niezwykle dokładny. Tworzy cały świat jakby faktycznie stanowiło to opis nieistniejącej już cywilizacji.
[gmap circle=32.06830043468558 , -21.0344235599041 + 0 |circle=32.02887962344964 , -20.61364732682705 + 94.66356213129835 |zoom=5 |center=33.46810795527896,-14.8974609375 |width=620px |height=380px |control=Small |type=Hybrid]
Lokalizacja Atlantydy pozostaje zagadką, a Platon daje sugestie, że znajdowała się za słupami Heraklesa, czyli za dzisiejszym Gibraltarem. Tam zaczyna się Atlantyk i właśnie za Gibraltarem odnaleziono tą charakterystyczną siatkę na dnie oceanu.
- Dodaj komentarz
- 12204 odsłon
Przecież nie jedna a wiele
Przecież nie jedna a wiele osób wie o tym, że na Atlantyku są zatopione miasta.
Więc nawet nie ma co ukrywać, bo nurkowie sami eksplorują te tereny jak i trójkąt bermudzki.
na poprawionej mapie także
na poprawionej mapie także widać zarys tych linii, więc Google kłamało że to błąd nałożenia warstw lub wcale nie odświerzyli map, tylko dali te same po małym liftingu.
Tak czy siak kłamali.
Jak nie widać jak widać ;)
Jak nie widać jak widać ;) Mnie tu zastanawia natomiast inna sprawa. Zwróćcie uwagę na oświetlenie pierwszej wersji i drugiej. Skały po lewej oświetlone tak samo a pasy, nazwijmy je "drogami" już zupełnie inaczej (z drugiej strony). W pierwszej wersji wydają się być wklęsłe, a teraz oświetlenie sugeruje, że są wypukłe, wiec WTF? ;)
Faktycznie sparwiają wrażenie
Dodane przez gash w odpowiedzi na Jak nie widać jak widać ;)
Faktycznie sparwiają wrażenie wypukłych
Potwierdzam, widać po
Potwierdzam, widać po korekcie w photoshopie i są wypukłe.
17 część w moim podpisie,
17 część w moim podpisie, dokładnie opisana atlantyda :)
skąd sie wzieła nazwa
skąd sie wzieła nazwa Atlantyk? od Atlantydy raczej
A czy to nie Lemuria
A czy to nie Lemuria przypadkiem?...
Mamy ogrom informacji z
Mamy ogrom informacji z całego świata, że coś jest nie tak z wiedzą "oficjalnego nurtu". Nie będę tu wymieniał przykładów bo czytelnicy tego portalu zapewne sami poszukują prawdy więc wiedzą o czym mówię. Poza tym jest tego tak dużo, że musiałbym dłuugo o tym pisać.
Mnie cały czas zastanawia jedna rzecz. Dlaczego żaden rząd czy "poważne" instytucje, mające środki do finansowania kosztownych badań, jakby nabrali wody w usta i czekają aż sprawa ucichnie. Nikt nie chce badać tych zjawisk i dowodów. Dlaczego boją się odkrycia prawdy. Czy oni nadal myślą, że jesteśmy szarą, nic nie rozumiejącą masą społeczną i podawanie takich informacji zrujnuje ich porządek. A może tak jak dawniej kapłani, tak i oni dzisiaj trzymają lud w niewiedzy by zachować nad nim kontrolę. A może boją się stracić na tym swoje ogromne pieniądze. Myślę, że wszystko to razem wzięte i jeszcze wiele innych powodów mają aby trzymać tą wiedzę dla siebie.
Jest to jednak tylko bomba z opóźnionym zapłonem i wierzę w to, że kiedyś wybuchnie. Ludzie zadają coraz więcej pytań i coraz wiecej sami poszukują prawdy nie patrząc na tą "papkę" informacyjną, która probóją nas karmić. Nie wiem, czy można uznać za proroczy ten nasz obecny rok, raczej nie spodziewam się przełomów na skalę światową, ale mam nadzieję, że ta bomba wiedzy wybuchnie jeszcze za mojego życia.
Google retuszuje zdjęcia aby
Google retuszuje zdjęcia aby ludzie niczego dziwnego nie mogli zobaczyć. A władcy okłamują ludzi i zatajają mnóstwo rzeczy aby móc dalej podtrzymywać ten zakłamany i zacofany świadomościowo system.
Dodaj komentarz