Kategorie:
Czasy starożytnych Egipcjan, Majów, Inków, Chin itd... niewątpliwie przeminęły pozostawiając za sobą wiele niewyjaśnionych i zagadkowych tajemnic. Świat nauki nie potrafi bądź nie chce odpowiedzieć na pytania które są zbyt ciężkie i kłócą się z przyjętymi zasadami i osiągnięciami nauki. Ale czy nauka nie powinna iść do przodu i co jakiś czas odświeżać swoje poglądy?
Problem jest dość spory, naukowcy sprzed 100, 200, czy nawet 500 lat, coś tam udowodnili czego my teraz nie chcemy bądź ni potrafimy obalić chociaż dowody wskazują na coś zupełnie innego. Od zawsze nauki takie jak fizyka, chemia, matematyka i inne pokrewne im dziedziny miały swoje wzloty i upadki, gdzie ktoś bardziej lub mniej rozumny poprzewracał wszystko do góry nogami zmieniając powszechnie znane prawa i przyzwyczajenia. Takimi osobami byli m.in Kopernik, Einstein, Darwin.
Problem ma zwłaszcza historia a dokładniej mówiąc archeologia która kurczliwie trzyma się swoich XIX-wiecznych ustaleń. Obserwując budowle jakich dokonali nasi najdalsi przodkowie naukowcy zachodzą w głowę jak oni to zrobili wymyślając głupie wyjaśnienia (zachęcam do poczytania o tym, jak dzisiejsi naukowcy tłumaczą dokonania starożytnych - śmieszne).
Jak tłumaczy się to w pracach przy budowie piramidy? Erich von Daeniken opisuje jak austriacki egiptolog pan prof. dr. Dieter A. wymyślił sposób na budowę piramidy, a konkretnie rozwiązał problem unoszenia bloków kamiennych na coraz to wyższe poziomy. Według niego sprawa jest dziecinnie prosta. Zbudowano z drewna kołyskę - przecięto drewniane koło na pół i wykonano bujankę. Na górną, płaską część kładziono monolit o średniej wadze 4 ton i zaczynano bujać całość.
Dalej już szło jak po maśle. Kołyska w przód, a z tyłu natychmiast dwóch starożytnych osiłków podkładało belkę, teraz kołyska w tył i taka sama akcja z przodu. Blok powoli unosił się na deskach. Po osiągnięciu zadanej wysokości robiono ruch w kierunku piramidy, ale już bez deski i kamień wskakiwał na swój poziom. Teraz paru zmyślnych udokładniało położenie i gotowe.
Problem w tym, że pan profesor nie podał sposobu, jak ten blok ułożyć na kołysce i jak przymocować. Jaka drewniana kołyska jest zdolna wytrzymać nacisk kilku ton? Następny problem, to wielkość kołyski dla bloków z "wielkiej galerii". Tu profesorski mózg prawdopodobnie nie wytrzymał "bujania".
Następnym niezwykle zagadkowym dla naukowców dowodem są podobieństwa w sztuce, budownictwie a nawet niektórych opisach starożytnych cywilizacji oddalonych od siebie o tysiące kilometrów. Przyjęta liniowość ewolucji każe nam wierzyć, że człowiek w każdym miejscu na ziemi, należy do tego samego gatunku a co za tym idzie wcześniej czy później wpada na te same pomysły.
Czas na przykłady z różnych zakątków świata
[ibimage==13229==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Piramidy występują na całym świecie, ich podobieństwo czasem wręcz bliźniacze jest bezdyskusyjne
[ibimage==13247==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Dwa górne zdjęcia przedstawiają korony bogów
Na dolnych zdjęciach bogowie poruszają się w "wężach" mając wokół siebie jakieś "przyrzady"
[ibimage==13262==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Górne zdjęcia przedstwaiają budowle z kamienia który niewątpliwie jest obrabiany w sposób znany tylko dawnym cywilizacjom
Dolne zdjęcia przedstawiają twrze bogów, tzw. długouchych
[ibimage==13269==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Bardzo ciekawa zbieżnaość płaskorzeźb Majów i Egipcjan
Wystarczy by w okolicy bloku z kamienia ważącego kilkadziesiąt lub kilkaset ton odnaleziono kawałek skorupy i jakieś resztki kości i już tryumfalnie ogłasza się światu, że znany jest wiek budowli i jej budowniczy. Metodę badania wieku za pomocą radioaktywnego węgla uznano za panaceum na wszystko, choć nawet uczeń szkoły średniej wie, że zawodzi ona już powyżej kilku tysięcy lat. Nonszalancja, brak samokrytycyzmu i nawet odrobiny logicznego myślenia prowadzi do jednego - do fałszowania historii. Dzisiejsze badania archeologiczne przypominają pracę na wielkim historycznym śmietnisku, gdzie potrafimy z grubsza posortować śmieci, ale odnalezienie kogoś kto je wyrzucił i kiedy tego dokonał jest
Zainteresownych, chcących pogłebić temat zachęcam do poczytania strony:
http://www.uleszka.uprowadzenia.cba.pl/webacja/tematy.htm
Pozdrawiam
Komentarze
Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.
Bóg stworzył nieskończone ilości istot rozumnych o różnych szczeblach bytowania. Choć rozumem nie można dowieść istnienia Aniołów, to jednak można wskazać na odpowiedniość ich istnienia.
Strony
Skomentuj