Dlaczego bioenergoterapia działa?

Kategorie: 

Bioenergoterapia pomaga w samoleczeniu

Znanych jest wiele przypadków, gdy konwencjonalna medycyna nie jest w stanie poradzić sobie z pewnymi schorzeniami. W takich sytuacjach często do akcji wchodzą bioenergoterapeuci, którzy leczą bliżej nieznaną siłą.

Aby zrozumieć jak to działa należy najpierw zdefiniować, czym w  ogóle jest choroba, a jest to stan, w którym na pewnym poziomie osiągnęliśmy stan poważnej nierównowagi. Bioenergoterapia pozwala powrócić do stanu równowagi z wszechświatem na wyższym poziomie.

Bioenergoterapeuci często mówią, że nie wiedzą jak działa ich moc. Wielu wierzy, że jest to jakiś rodzaj energii i mają oni częściowo rację. My wszyscy jesteśmy pewna formą energii podlegającej danym wibracjom, jeśli gdzieś mamy zakłócenie wibracji to bioenergoterapeuta może pomóc je usunąć.

Trudno powiedzieć, czy poprawę czyni sam bioenergoterapeuta czy też chory, który po prostu mocno wierzy w moc sprawczą danej osoby. Na tym samym poziomie działa również pozytywna werbalizacja oraz modlitwy. Istotą jest wiara w to, że dany totem zapewni powodzenie, wiara ta musi być prawdziwa.

Wielu bioenergoterapeutów bardzo się oburza na takie postawienie sprawy. Wierzą w swoją specjalną moc i co najważniejsze mają osiągnięcia ją potwierdzające w postaci niekiedy wręcz zdumiewających sukcesów. Bez względu na ich źródło taka służba ludziom jest bardzo potrzebna.

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika misiek

Człowiek nie ma w sobie

Człowiek nie ma w sobie żadnej mocy, a bioenergia działa ponieważ jest to demoniczna sprawa. Jeśli zaczniesz się w to bawić prawdopodobnie zyskasz moc bo dostaniesz ją od demona i zostaniesz opętany. Cała prawda, tylko nie wszyscy chcą słuchać bo są żadni mocy i nie ważne skąd ją posiądą, byle mieć. Pzdr.

Portret użytkownika Zuzanna

Co Ty za farmazony opowiadasz

Co Ty za farmazony opowiadasz Misiu!
 
Mam w sobie ogromną energię, aż mnie rozpiera, czuję to, jestem zawsze zdrowa, szczęśliwa, pełna ciepłych uczuć dla ludzi. Czasem wydzielam tyle energii, że aż mnie ręce od niej pieką. Przychodza do mnie zwierzęta, podkładają mi się pod ręce, żeby je głaskać i przykładać im dłonie. Chorzy ludzie pod moim dotykiem czują gorąco i ulgę, z drobnych dolegliwości uzdrawiam całą rodzinę i znajomych. Gdy kogoś coś boli, wystarczy przyłożenie dłoni. To nie jest żadna moc, a już na pewno nie otrzymana niewiadomo skąd! Im bliżej żyję ludzi i im bardziej kocham świat, tym większą czuję empatię i tym bardziej się cieszę, że mogę im pomóc. Przynoszenie komuś ulgi w cierpieniu czy chorobie jest złe? To najlepsze, co można zrobić dla drugiego człowieka i drugiej istoty w ogóle! Tu nie chodzi o posiadanie żadnej mocy, bo tak naprawdę posiada ją każdy, wystarczy tylko ją w sobie rozbudzić, tak jak i inne dobre cechy.
Obawiam się, że jak ktoś wszędzie widzi "demony", to po prostu bardzo boi się świata i tak uosabia swoje lęki, a to przykre, bo świat jest taki piękny, że naprawdę szkoda czasu na strach. 

Portret użytkownika ja

kiedyś stanąłem przed lustrem

kiedyś stanąłem przed lustrem i zacząłem mówić na głos że mam się z czegoś tam wyleczyć. Wieczorkiem, przed snem. W  miarę spokojnie, ale zdecydowanie. Za dwa albo trzy dni patrzę a po chorobie ani śladu. Ale wtedy tak się jakby trochę ździwiłem, że tak łatwo się wyleczyłem. I chorba wróciła po kilku dniach. Wygląda na to, że ze zdrowiem i życiem jest jak z jazdą po drodze. Gdy chce się jechać łatwo i przyjemnie to trzeba skręcić na drogę która jest łatwa i przyjemna. Ale jeżeli dla kogoś taka droga jest zbyt łatwa to wróci na gorszą, wyboistą. To co mamy w glowie to potęga. I, czy się chce czy nie, to lepiej nad tym panować i umieć tym sterować. Bo jeżeli nie umiemy to to coś będzie nami sterowało. A my będziemy się denerwować, że nam się nie układa. A dlaczego niektórym się nie udaje?

Portret użytkownika szaman

W bioenergoterapii nie chodzi

W bioenergoterapii nie chodzi o przekazywanie energii, ale o przekazywanie pozawerbalnej informacji, tak jak matka przekazuje niemowlęciu. Organizm jest zdolny do samoregulacji pod warunkiem, że uda się go wyprowadzić z paniki.Bioenergeterapeuta sam musi umieć się odpowiednio wyciszyć, zrozumieć , że jest tylko przekaźnikiem informacji z podświadomości, inaczej on też narażony jest na objawy choroby pacjenta.  

Portret użytkownika suri

Witam, znam sie natym

Witam, znam sie natym doskonale-ze slowa REiKI  zrobili nowoczesne slowo Biotherapie.....- kazdy sam jest zdolny sie wyleczyc ale musi w to wierzyc- niewolno !!!!!! nigdy leczyc przez wlasna energie !- ta Energia jest do leczenia sciagana  z Kosmosu, kazdy moze sobie muwic jak chce o tej Energi, obojetnie skad jest ale niewolno manipulowac wlasna !- zanim zaczniesz ,naucz sie oddychania "brzuchem" nie plucami-poloz sie w wygodnym miejscu i naucz sie oddechow, spokojnie wciagaj powietrze tak zeby brzuch sie podnosil/licz do 10 albo wiecej) i wydech w ten sam sposob- jak pojmiesz oddech, skup sie z mamknietymi oczami na miejsci miedzy brwiami(3-cie oko) wizualnie zobacz maly jasny punkt , sciagaj do siebie !-to jest ta Energia-popros w myslach o ochrone twojega ciala, sciagaj to swiatelko do ciala i pozwol sie rozciagac nad twoim cialem calym jak "welonka"-jak to realizujesz-dobrze-teraz dalej-skup nad twoja glowa jasny strumien swiatla, pozwol plynas przez glowe, szyje i rozchodzi sie przez ramiona w twoje rece- dobrze, dalej- czujesz to w swoich dloniach-dobrze, dalej, poloz teraz swoje dlonie na : jedna dlon na pepku, druga na zoladku- teraz patrz sie wewnetrznie jak ta jasna energia wplywa w twoje cialo jak mgla i kieruj ja do miejs gdzie instynktywnie potrzebujesz-zobacz jak rozbija " blokady", zobacz jak otula twoje organy, jak wchodzi w zyly i reguluje przeplyw twojej krwi, jak twoje pluca zmieniaja kolor na piekny ruzowy......i tak dalej...-dobrze przytym miec na glowie sluchawki z muzyka Medytacji...- spokuj i "leczenie.....- niewazne jak dlugo w tym stanie jestes-ciesz sie i wypelniaj sie radoscia , zobacz jak to latwe !!!- potem zakoncz ta "Ceremonie z podziekowaniem-twoja sprawa w co wierzyst albo w kogo....-przerwij plynaca Energie przez potrzasniecie dloniami (wytrzepac) albo potarcie dloniami, nawet tez pujsc pod kran i przerwac przez strumien wody-jak kto woli-- Mozesz to robic przed zasnieciem w lozku, mozesz w ciagu dnia- jak kto woli-ale spokuj i cisza musi byc w tym czasie- Powodzenia wszystkim...

Portret użytkownika Meu

jak na razie w tym kraju

jak na razie w tym kraju jestem JEDYNYM któy robi 1 i 2 stopień Dotyku Kwantowego w nieoszukanej formie.I z fantastycznym skutkiem.To działa.Nie trzeba żadnych inicjacji i znaków na ręce i stopynie trzeba żadnych wspólnych zbiorników energii z "mistrzem"...Widziałem ogłoszenia o robieniu QT w ciągu 2 godz  !  ! ! ! ! ! ( sic!  ! !)na każdy stopień trzeba po min 2 dni wytężonej pracy umysłu ! ! ! !Tak, własnego umysłu.Trenujemy techniki krok po kroku, do poziomu galaktycznego.I to działa. Niesamowicie, ale działa !  ! !! ! ! !szukaj na INSTYTUT ARETE 

Strony

Skomentuj