Dlaczego bioenergoterapia działa?

Kategorie: 

Bioenergoterapia pomaga w samoleczeniu

Znanych jest wiele przypadków, gdy konwencjonalna medycyna nie jest w stanie poradzić sobie z pewnymi schorzeniami. W takich sytuacjach często do akcji wchodzą bioenergoterapeuci, którzy leczą bliżej nieznaną siłą.

Aby zrozumieć jak to działa należy najpierw zdefiniować, czym w  ogóle jest choroba, a jest to stan, w którym na pewnym poziomie osiągnęliśmy stan poważnej nierównowagi. Bioenergoterapia pozwala powrócić do stanu równowagi z wszechświatem na wyższym poziomie.

Bioenergoterapeuci często mówią, że nie wiedzą jak działa ich moc. Wielu wierzy, że jest to jakiś rodzaj energii i mają oni częściowo rację. My wszyscy jesteśmy pewna formą energii podlegającej danym wibracjom, jeśli gdzieś mamy zakłócenie wibracji to bioenergoterapeuta może pomóc je usunąć.

Trudno powiedzieć, czy poprawę czyni sam bioenergoterapeuta czy też chory, który po prostu mocno wierzy w moc sprawczą danej osoby. Na tym samym poziomie działa również pozytywna werbalizacja oraz modlitwy. Istotą jest wiara w to, że dany totem zapewni powodzenie, wiara ta musi być prawdziwa.

Wielu bioenergoterapeutów bardzo się oburza na takie postawienie sprawy. Wierzą w swoją specjalną moc i co najważniejsze mają osiągnięcia ją potwierdzające w postaci niekiedy wręcz zdumiewających sukcesów. Bez względu na ich źródło taka służba ludziom jest bardzo potrzebna.

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika hipotek

Sprawa  jednak ma się trochę

Sprawa  jednak ma się trochę inaczej.Sama choroba to z łacińskiego "słabość ducha" jest to zasadne zwłaszcza ,że siłą woli czyli energii można choroby się pozbyć.By nie było tak pięknie w samą chorobę można się  jak to się mówi "zapędzić" .Nie jest to wymysł lecz konsekwencja energetycznej predyspozycji człowieka.Dusza -inaczej energia kieruje człowiekiem.Rozpoznawanie właściwości danej "jednostki" zazwyczaj odbywa się na zasadzie rozpoznawania koloru przypisanego indywidualnie do danej osoby.Wszystko w rzeczywistości jest proste ale nie dla człowieka gdyż proste w tym przypadku dziejące się "rzeczy" są dogmatami czyli pewnikami ,które przyjmujemy lecz ich nie analizujemy.Można to ująć a priori tak:jak bym wiedział ,że upadnę to bym usiadł.Konkludując nasze życie to ciągłe ratowanie się bo nie znamy swojej energii czyli przypisanej predyspozycji.Można to wskazać bardziej prosto mianowicie każdy człowiek emanuuje indywidualnym kolorem /istnieje też aureola czyli moc oddziaływania ,ale to innym razem/ zachwianie tego koloru jest rozpoznawalne ponieważ chory "element ciała wysyła inny kolor".Jeżeli wysyła kolor np.czerwony to znaczy ,że organizm sie broni./Nie chodzi o ciepłotę ciała-podwyższoną/ brązowy znaczy że to rak -wtedy jest rozpoznawalny medycznie.Do czego ta wiedza prowadzi?.Proste można wyrównywać potencjały czyli dodawać "energii" choremu elementowi organizmu itp.Chcesz wiedzieć więcej"[email protected]

Portret użytkownika marioti

Każdy kto wgłębił się choć

Każdy kto wgłębił się choć raz w temat energii wewnętrznych człowieka, bioenergii dojdzie do takich samych wniosków, każdy z nas ma moc leczenia samych siebie. Wystarczy trochę wiedzy i wiary. A z bioenergoterapeutami trzeba uważać, bo równie łatwo mogą zabrać twoją energię i niczego nie uleczyć. Wszystko zależy od ich intencji i znajomości tematyki. Znam conajmniej dwóch bardzo "wtajemniczonych" w bioenergoterapię. Obecnie już nie leczą, bo dobrze wiedzą jaki to wysiłek dla ich własnych energii, i że taka zabawa na szerszą skalę może skończyć się źle dla nich samych.Tak więc zachęcam do pracy nad własną energią a sami zobaczycie, że żaden "bioenergoterapeuta" nie jest wam potrzebny.

Portret użytkownika marioti

możliwe że źle się wyraziłem

możliwe że źle się wyraziłem bo sam nie siedzę tak głęboko w tych tematach. Wiem natomiast że osoby które miałem na myśli, nigdy nie leczyły za kasę, nigdy nie miały nawet jakiś własnych gabinetów, itp.Wiem też, od nich, że taki "przekaz" energetyczny, nawet jak to opisałeś z uniwersalnej energii, narusza naszą własną statykę energetyczną i samemu trzeba być mocno zrównoważonym i stabilnym energetycznie. Poza tym, nazwijmy to "ezoteryką" zajmują się praktycznie całe swoje dorosłe życie, czyli ponad 30 lat. Wiem, że sam wiek do niczego nie upoważnia, ale znam ich już trochę, i wierzę temu co mówią.Natomiast fakt jest taki, że większość z tych bio.. co przyjmują w swoich gabinetach to po prostu osoby które znalazły sposób na biznes. 

Portret użytkownika misiek

Kolejny członek sekty New

Kolejny członek sekty New Age. Nawet jeśli nie jestes wierzący to przeczytaj sobie książkę pt. "Zwiedzone chrześcijaństwo" i może zrozumiesz co mówisz i co wyznajesz, autor Dave Hunt.

Strony

Skomentuj