Anielskie energetyczne istoty widziane kilka razy przez rosyjskich kosmonautów

Kategorie: 

Źródło: Youtube

Rosyjscy kosmonauci widzieli dziwne energetyczne istoty, które kilkukrotnie otaczały ich statek kosmiczny. Do jednego takiego zdarzenia doszło na przykład w lipcu 1984 roku na stacji kosmicznej Salut 7. Tego typu świetliste obiekty są obserwowane bardzo czesto, ale ponieważ nie wiadomo czym w istocie są, nie jest to informacja powszechnie znana opinii publicznej.

 

Były to początki budowy technologii, która umożliwiła ludzkości stałą obecność w kosmosie. Od początku, gdy zaczęły być wykonywane loty orbitalne wysyłani tam śmiałkowie opowiadali o dziwnych światłach i obiektach otaczających ich małe pojazdy. W module Salut 7 stanowiącym protoplastę ISS orbitowali rosyjscy kosmonauci Oleg Atkow, Władimir Sołowiow oraz Leoind Kizim. To oni po raz pierwszy zobaczyli świetliste humanoidalne istoty z czymś, co mogło uchodzić za skrzydła. Uznali najpierw, że jest to wynikiem zbiorowej halucynacji.

 

Zjawisko trwało około 10 minut a potem wszystko nagle zniknęło. Po około dwóch tygodniach od zjawiska z ziemi przyleciało następnych trzech kosmonautów i ponownie pojawiły się te same obiekty. Widzieli je również nowo przybyli kosmonauci, min. Swietłana Sawitskaja i Władimir Dżanibekow. Sołowow i Atkow nie mogli dłużej udawać, że to tylko przewidzenia i postanowili złożyć w tej sprawie raport.

[ibimage==15843==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Pisza w nim, że byli przytłoczeni skalą zjawiska. Widzieli pomarańczowe jasne światła, które według nich dało się policzyć tak, że można wstępnie założyć, iż otoczyło ich do siedmiu świetlistych istot. Według nich każda z tych postaci miała wielkość dużego samolotu pasażerskiego. Niesamowicie brzmią opowieści o tym jak wręcz mogli zobaczyć twarze niektórych z tych istot.

[ibimage==15842==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Wszyscy kosmonauci znajdujący się na pokładzie Saluta 7 potwierdzili, że widzieli "uśmiechającego się anioła". Fakt, że zjawisko widzieli i starzy i nowi kosmonauci świadczy o tym, że nie można tego zjawiska zapisywać, jako efektu długiego pobytu w kosmosie. Część załogi rzeczywiście pozostawała na pokładzie stacji przez około 160 dni, ale 3 nowych członków załogi było w przestrzeni najwyżej kilka dni.

Pojawiły się tez sugestie, że te istoty, które widzieli Rosjanie są znane ludzkości od dawna, Jedne kultury nazywają je aniołami a inne, na przykład hinduska nazywa je Gandharvas. Opisy takich świetlistych istot znajdują się w pismach wedyjskich. Być może są to jakieś energetyczne istoty żyjące w innej rzeczywistości i tylko czasami wchodzą w interakcje z ludzkością.

Warto zaznaczyć, że obserwacje tych dziwnych świetlistych istot to nie tylko przeszłość. Dokonuje się ich również obecnie i to z pokładu dobrze nam znanej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Czy powyższe nagranie przedstawia to samo zjawisko, które tak zdumiało rosyjskich kosmonautów?

 

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika baca

1 dobra o ufo napisze ale za

1 dobra o ufo napisze ale za parenascie dobrych dni bo tego jest trochę
2 awatar to karykatura i filmu Awatar i Hitlera
3 skoro masz już sprawiedliwy posag no to nie ma sprawy - ale zaślij jakies foto jeszcze kochanie, żeby ludzie potem na wsi za plecami obrzydliwych rzeczy nie gadali
ps o ho ho (to nie do Ciebie narzeczona tylko do pieniaczy) widze ze liczba komentarzy nie na temat przekroczyła już 200 - mamy więc nowy rekord i ktoś z donosicieli mógłby sie w końcu zgłosic do tych ludzi od Guinesa zeby potwierdzić oficjalnie nowy rekord świata w opluwaniu bacy Smile
zrobcie to proszę bo wtedy i ja będę mógł was spokojnie zglosić na portalu mistrzowie.org w kategorii drużynowej na największego internetowego pieniacza.
Pani Alino, Panie Pawle, Sunia...?
czyżbyście już zaginęli bez śladu jak te hebrajskie plemiona...?

Portret użytkownika Herubinek

Tak sobie tylko pomyślałem,

Tak sobie tylko pomyślałem, Baco, że na mój gust, to troszeczkę za wcześnie na słowa "kochanie" i             "narzeczona", ponieważ ja bym miał kilka znaków zapytania np. 
1. Czy wiesz który to rocznik statystyczny?
2. Czy wiesz ilu potencjalnych spadkobierców już jest? Gdy przypadkiem na fotce zobaczsz okazałą willę, to obowiązkowo w tle musi być dorodna fura. To gwarancja że willa nie jest zadłużona.
3. Czy wiesz którym to ożenku w kolejnści będziesz uczestniczył?
4. I najważniejsze, czy wiesz że dowód tej osoby nie jest czasem w kolorze tęczy?
5. Być może już o tym wszystkim wiesz i moje deliberacje nie mają większego znaczenia.
ps. Pozdrawiam.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością

Portret użytkownika robertus

Jesli już napiszesz ten cały

Jesli już napiszesz ten cały artykuł, to taka mała sugestia, abyś to zamieścił na stronie głównej, a nie czasem w komentach. Interesuję mnie ta tematyka, twój link do filmu "ARKAIM" obejrzałem z zainteresowaniem, a więc czekamy na kontynuację.
Pzdr

Portret użytkownika Aaroniro

dobra dobra , dajcie juz

dobra dobra , dajcie juz spokój... Mnie też Baca pojechał choć nikogo nie obraziłem, a tylko sprobowałem powiedzieć coś od serca co akurat jemu sie nie spodobało i miał do tego prawo. Owszem,bardzo mnie serce zabolało, ale to nie powód by od razu nienawidzieć... Przyjąłem krytykę z pokorą i przy okazji Uśmiałem sie jak nigdy hahaha   Nie zawracajcie Bacy głowy duperelami bardzo was proszę, wszyscy czekamy na jego elaborat na temat "prawdy o ufo"  dodam że tej prawdy prawdy,po poznaniu której mamy sie ponoć posrać w gacie, no może nie wszyscy. Baca nie jest zly, wygląda na to ze brakuje mu cierpliwości już...jest zażenowany...  Zaś tym którzy myślą ze jest zły, radze uszanować jego postawę, bo przecież nie ma dobra bez zła, i zła bez dobra , nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło itp... Wszyscy powinniśmy uczyć się od niego, nie tyle poglądów, co uczyć sie na jego błędach. Ja Cię przepraszam Baco, bo sceptykiem byłem co do Ciebie, głównie chodziło mi o to że no... brak Ci już cieprliwości i stąd te wzniosłe słowa krytyki co do tego czy tam tego... Rozumiem... masz swoje powody. Zamiast siedziec Ci na głowie i ripostowac twoje wypowiedzi jak małe dumne , pyszne nastoletnie"dziecko" wolałem najpierw "wysłuchać" to co masz do powiedzenia i poszukać sensu... przyjąc wiedzę i tak jak kolega wcześniej napisał, przecedzić przez swoje sitko. Najpierw trzeba poznać dobro i zło by ocenic co jest dobre a co złe... Baca ma potężną wiedze cholerka... bardzo szeroką... tutaj zauważyłem jest wielu skupionych na jednym aspekcie co nieco ich gubi...skupiaja sie na istocie dobra i tyle, okej, ale zeby wygrac ze złem najpierw trzeba też i zło troche poznac... pisze bardzo ogólnikowo lecz mysle ze wiecie o co biega. Ja nauczyłem sie juz czegoś od Ciebie Baco,dziękuję Ci za twoje inteligentnie ułożone i zapodane w moją strone riposty. Wrzuccie na luz kochani, niech Baca będzie BacOm! On ma jeszcze coś do powiedzenia... posłuchajmy zatem, poczytajmy...  Bacuu, wiem ze Ci troche zejdzie, ale raz jeszcze prosze w imieniu wszystkich Forumowiczów, zdradz nam tą szokującą prawdę o UFO, zapewne jest nas tu cała masa którzy są oczytani, a może i nawet coś widzieli... Ja widziałem...ja czytałem...ale widocznie coś mi umknęło. Dalej Baco, nie trać czasu na głupoty i daremne kłótnie !!Czekamy na twoją wiedze. Pozdro
ehh jeszcze dodam... skoro Baca ma pojęcie o Wedach Smile to raczej wie co mówi moi Drodzy...

Portret użytkownika Kosmozaur

Odnośnie paragrafów i ich

Odnośnie paragrafów i ich interpretacji:
KC:
Art. 182. § 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał
go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu
za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę.
§ 2. Jeżeli rój usiadł w cudzym ulu nie zajętym, właściciel może domagać się
wydania roju za zwrotem kosztów.
§ 3. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu zajętym, staje się on własnością tego,
czyją własnością był rój, który się w ulu znajdował. Dotychczasowemu
właścicielowi nie przysługuje w tym wypadku roszczenie z tytułu
bezpodstawnego wzbogacenia.
I tyle w temacie pomówień.
Pozdro
Kosmozaur

Dobra organizacja pracy to zwiększone efekty produkcyjne.

Portret użytkownika Kosmozaur

Uważam, że każdy

Uważam, że każdy profesjonalny pszczelarz dba o swój rój.  Jeśli nasz rój w swym szaleństwie wejdzie w czyjąś szkodę, to dobry pszczelarz wynegocjuje z sąsiadem warunki porozumienia nie na szkodę własnego roju.
Natomiast, jeśli rój sąsiada wchodzi w naszą szkodę, powinien być usunięty niezwłocznie, tak, aby nie wyrządzać szkody własnemu rojowi i rojowi sąsiada (napastnika). Chyba, że sąsiad jest niereformowalny, wtedy należy wkroczyć na właściwą drogę postępowania.
Myślę, że się rozumiemy.
 

Dobra organizacja pracy to zwiększone efekty produkcyjne.

Strony

Skomentuj