Kategorie:
W 1650 r p.n.e. na północnym wschodzie Morza Martwego nastąpił straszny kataklizm. Jej efektem było całkowite zniszczenie w tym czasie dużego, wysoko rozwiniętego miasta Tell el-Hammam. Historycy i archeolodzy przedstawili różne hipotezy dotyczące przyczyn tak wielkich zniszczeń. Wśród nich było trzęsienie ziemi, erupcja wulkanu lub niesamowite uderzenie pioruna.
Jednak żadna z hipotez nie została potwierdzona. Najprawdopodobniej Tell el-Hammam został natychmiast zniszczony przez eksplozję. Wybuch meteorytu nad miastem poradziłby sobie z takim zadaniem. Naukowcy obliczyli nawet jego moc - około 9000 razy więcej niż bomba zrzucona przez Amerykanów na Hiroszimę. W mieście znaleziono ciała skamieniałych ludzi. Ich postawy wskazywały na kontakt wzrokowy z czymś niesamowicie jasnym (zakrywali twarze dłońmi). W ostatnich chwilach mieszkańcy miasta próbowali ukryć się przed zbliżającym się zagrożeniem, a przynajmniej zasłonić się rękami.
Incydent w Tell el-Hammam porównano do wybuchu w Tunguskiej. Siła obu kataklizmów jest ogromna. Ale jest jedno „ale”, badacze nie znaleźli żadnych śladów meteorytu ani uformowanego krateru. W jednej chwili zniszczono ponad 200 budynków, w tym okazały pałac i kilka dużych budowli. Temperatura była tak wysoka, że pobliskie jezioro natychmiast wyparowało. Oficjalna nauka nie ma odpowiedzi na to co tam się wydarzyło, po prostu dlatego, że nie chce przyznać się do oczywistości – w przeszłości na naszej planecie wybuchła apokaliptyczna wojna. Wysoko rozwinięte cywilizacje walczyły na Ziemi i na niebie niszczycielską bronią, być może nuklearną.
Z tego powodu niektóre miasta ludzi zostały zmiecione z powierzchni Ziemi. A ogólny poziom życia i rozwoju ówczesnych społeczeństw dość mocno się obniżył. Prawdopodobnie ta sama potężna broń zniszczyła 8 miast na terenie współczesnego Turkmenistanu, Mohendżo-Daro, starożytnych indyjskich miast, Sodomy i Gomory, wiele osad na Półwyspie Arabskim i Afryce Północnej, miasta Azji Środkowej. Gdyby wszystkie zostały zniszczone w około 300-350 lat przez najróżniejsze kataklizmy, byłoby to dziwne. Zwłaszcza jeśli chodzi o meteoryty. Może zatem hipoteza odnośnie wojny atomowej w starożytności nie jest tak do końca irracjonalna?
Na przykład w indyjskich Wedach wskazane są różne rodzaje broni. Na przykład strzały, które drenują całe rzeki i jeziora, dyski słoneczne, które palą miasta i spalają słonie, amulety i artefakty, które powodują zniekształcenie czasu i przestrzeni, co nieuchronnie prowadzi do zmiany rzeczywistości. Wszystko to może doprowadzić do zniszczenia, które widzimy w Tell el-Hammam.
Komentarze
Skomentuj