Akkorokamui, legendarny japoński krewny Krakena

Kategorie: 

Źródło: http://mysteriousuniverse.org

Każdy z nas na pewno słyszał historie o słynnym potworze morskim, Krakenie. Olbrzymiej ośmiornicy lub kałamarnicy, która napadała na statki i wciągała je pod wode swoimi olbrzymimi mackami. Niektórzy wiązali ich istnienie z gatunkiem kałamarnicy, którego długość ciała dochodzi do 18 metrów. Inni woleli sądzić, że podobnie jak węże morskie, syreny czy trójkąt bermudzki, krakeny to poprostu mity. Tymczasem, okazuje się, że bardzo podobne istoty były widywane u wybrzeży Japonii.

Mieszkańcy japońskiej wyspy Hokkaido od czasów starożytnych obawiają się olbrzymiego potwora morskiego zwanego Akkorokamui. Podobno, tajemniczy potwór żyje w głębi zatoki Funka, która znajduje się w zachodniej części wyspy. Akkorokamui to olbrzymia istota, podobna do ośmiornicy lub kałamarnicy. Zgodnie z mitami, mao na czerwoną skórę  oraz mierzy około 110 metrów długości przebijając kilkukrotnie rozmiary osiągane przez Kałamarnice olbrzymie.

Podobnie jak w przypadków europejskich krakenów wierzono, że Akkorokamui jest agresywną bestią, która często atakuje przepływające statki i łodzie ściągając je na dno. Odnotowywano nawet sytuacje, gdy wielka ośmiornica porywała swoje ofiary znad brzegu i wciągała je do wody używając swoich ogromnych macek.

Co ciekawe, możemy dowiedzieć się nieco więcej na temat tej istoty z zapisków 19-wiecznego misjonarza, który przebywał wśród okolicznegu ludu Ainu. Anglik, John Batchelor opisał ich mity w swojej książce pt. The Ainu. To właśnie tam pojawiły się wzmianki o ich folklorze oraz pojawiły się doniesienia o rzekomym incydencie związanym z obserwacją a nawet walką Akkorokamui.

Zgodnie z jego słowami:

Trzej mężczyźni, próbowali łowić mieczniki, kiedy nagle wielki potwór morski, z ogromnymi oczyma, pojawił się przed nimi i przystąpił do ataku na łódź. Rozpoczęła się rozpaczliwa walka. Potwór miał okrągły kształt, wydzielał ciemny płyn i nieprzyjemny zapach. Podobno, trzej mężczyźni uciekli z przerażenia, a nie z powodu strasznego zapachu. Bali się do tego stopnia że następnego dnia rano, wszyscy trzej nie chcieli wstać i jeść. Leżeli w łóżkach i drżeli.

Oczywiście, na przestrzeni lat, pojawiały się też inne doniesienia o obserwacji tej tajemniczej istoty. Pasażerowie jednego z statków wycieczkowych przepływających przez zatokę w latach osiemdziesiątych również natknęli się na zaskakujący widok. Zgodnie z zeznaniami to co widzieli, wydawało się być potężnym stworzeniem, które poruszało się w wodzie za pomocą macek, które uderzały o powierzchnię. Istota została opisana jako zabarwione na czerwono podobne do ośmiornicy zwierze i o długości dochodzącej do około 24 metrów. Podobne obserwacje miały miejsce w kolejnych latach i do dziś zdarzają się one sporadycznie.

Jednak czy mamy tutaj doczynienia z krewnym mitycznego krakena? W pewnym sensie można tak powiedzieć, ponieważ dominujące naukowe teorie na temat tej tajemniczej istoty, nadal zakładają, że jest ona kałamarnicą olbrzymią bądź wręcz ośmiornicą olbrzymią, która o wiele bardziej przypomina istotę z japońskich legend. Problem polega na tym, że podczas gdy najdłuższy odkryty gatunek takiej ośmiornicy mierzył niecałe 10 metrów długości to wspominany w legendach olbrzym był 11 razy większy.

Czy tego typu zmiany mogły być rezultatem innej diety lub problemu z gospodarką hormonalną takiego organizmu? A może jest to zwykłe wyolbrzymienie przerażonych ludzi? Prawda jest taka, że sami nie do końca wiemy co takiego kryje się w największej głebi oceanu i dopóki nie sprawdzimy tego na własną rękę, negowanie istnienia takich nieprawdopodobnych istot, jest zdecydowanie przedwczesne.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Kmieciu

A czort adin znajet co tam

A czort adin znajet co tam się po Hiroshimie zalęgnąć mogło - może i jaki ośmiornic wielkości parkingu pod Auchanem... A po Fukushimie to już ino czekać aż Godzilla wylezie z morza... A może to Wielki Cthulhu Blum 3 ?
 

 

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Skomentuj