Amerykański onkolog zgromadził 9 dowodów na to, że życie pozagrobowe istnieje

Image

Źródło: innemedium

Dr Jeffrey Long, uznany radioonkolog z Luizjany, spędził ponad 25 lat na badaniu jednego z najwięcej intrygujących fenomenów medycznych naszych czasów. Jego badania nad doświadczeniami bliskimi śmierci zgromadziły największą na świecie kolekcję tego typu relacji i doprowadziły do rewolucyjnych wniosków, które mogą całkowicie zmienić nasze rozumienie śmierci i tego, co dzieje się po niej.

 

 

W 1998 roku Long założył Near Death Experience Research Foundation, pierwszą w swoim rodzaju organizację zajmującą się systematycznym zbieraniem i analizą relacji osób, które doświadczyły stanów bliskich śmierci. Jego strona internetowa, dostępna w ponad 30 językach, stała się globalnym centrum badań nad tym zjawiskiem, gromadząc ponad 4800 szczegółowych relacji z całego świata.

 

Doświadczenia bliskie śmierci są zdarzeniami, które występują w czasie, gdy osoba umiera lub znajduje się w stanie śmierci klinicznej. Charakteryzują się one niezwykle spójnymi elementami niezależnie od kultury, religii czy wieku osoby je przeżywającej. Do najczęstszych cech należą postrzeganie i słyszenie poza ciałem fizycznym, przechodzenie przez tunel, spotkanie z mistycznym światłem, intensywne pozytywne emocje, przegląd życia oraz spotkania ze zmarłymi bliskimi.

 

Long opracował szczegółowy kwestionariusz zawierający ponad 100 pytań, który pozwolił mu na precyzyjną analizę każdego elementu doświadczeń bliskich śmierci. To systematyczne podejście doprowadziło do identyfikacji dziewięciu kluczowych dowodów na rzeczywistość tych zjawisk, które są niemożliwe do wyjaśnienia przy użyciu obecnej wiedzy medycznej.

 

Pierwszym argumentem jest sama natura świadomości podczas doświadczeń bliskich śmierci. Z medycznego punktu widzenia osoby nieprzytomne, w śpiączce lub w stanie śmierci klinicznej nie powinny być w stanie relacjonować jasnych, logicznie uporządkowanych doświadczeń. Tymczasem badania Long pokazują, że 74,4 procent osób doświadczających stanów bliskich śmierci opisuje swoją świadomość jako znacznie wyższą niż normalnie. Doświadczenia te są opisywane jako niezwykle jasne, wyraziste i często bardziej realne niż zwykła rzeczywistość.

 

Szczególnie uderzające są przypadki doświadczeń podczas zatrzymania akcji serca. Poprzednie badania wykazały, że już po 10-20 sekundach od zatrzymania akcji serca pomiary elektroencefalogramu nie wykrywają znaczącej aktywności elektrycznej w korze mózgowej. Mimo to osoby znajdujące się w takim stanie opisują szczegółowe, przedłużające się świadome doświadczenia, co wydaje się niemożliwe z punktu widzenia neurobiologii.

 

Drugi dowód dotyczy doświadczeń pozacielesnych, które występują u około 45 procent osób mających doświadczenia bliskie śmierci. Osoby te widzą i słyszą bieżące wydarzenia z perspektywy znajdującej się poza ich ciałem fizycznym, zazwyczaj z góry. Co niezwykłe, ich obserwacje okazują się być w 97,6 procent przypadków całkowicie dokładne, co zostało potwierdzone przez 65 osób, które później sprawdziły prawdziwość swoich spostrzeżeń.

 

Trzeci argument to zjawisko widzenia u osób niewidomych podczas doświadczeń bliskich śmierci. Dr Kenneth Ring przeprowadził badanie obejmujące 31 osób niewidomych lub z poważnymi zaburzeniami wzroku, które doświadczyły stanów bliskich śmierci. Spośród 14 osób niewidomych od urodzenia, aż 9 opisywało doświadczenia wizualne podczas NDE. Te relacje są szczególnie znaczące, ponieważ osoby całkowicie niewidome od urodzenia nigdy wcześniej nie doświadczyły wzroku, co czyni ich opisy wizualne podczas doświadczeń bliskich śmierci medycznie niewytłumaczalnymi.

 

Czwarty dowód odnosi się do doświadczeń podczas znieczulenia ogólnego. W przypadku właściwie przeprowadzonego znieczulenia ogólnego nie powinno być możliwe zachowanie jasnej, uporządkowanej pamięci. Badania z wykorzystaniem EEG i obrazowania czynnościowego mózgu pacjentów w znieczuleniu ogólnym dostarczają istotnych dowodów na to, że mózg w takim stanie nie powinien wytwarzać świadomych wspomnień. Mimo to osoby w znieczuleniu ogólnym opisują wyraźne doświadczenia bliskie śmierci.

 

Piąty element to przegląd życia, który występuje u wielu osób doświadczających stanów bliskich śmierci. Ten przegląd może obejmować nie tylko przypomnienie sobie własnych doświadczeń, ale także uświadomienie sobie tego, co czuli i myśleli inni ludzie podczas interakcji z nimi. Ta niezwykła perspektywa, umożliwiająca poznanie myśli i uczuć innych osób, jest czymś, czego nie można wytłumaczyć żadnymi znanymi mechanizmami neurologicznymi.

 

Szósty dowód to spotkania ze zmarłymi bliskimi. Wiele osób doświadczających stanów bliskich śmierci opisuje spotkania z osobami, które znały za życia. Szczególnie znaczące są przypadki, w których osoby te widziały kogoś, kogo uważały za żywego, a kto w rzeczywistości niedawno zmarł, o czym się nie wiedziało. Takie przypadki pokazują, że doświadczeń bliskich śmierci nie można wyjaśnić oczekiwaniami czy wiedzą osoby je przeżywającej.

 

Siódmy argument dotyczy doświadczeń bliskich śmierci u małych dzieci. Dzieci w wieku poniżej pięciu lat, które nie mają jeszcze wykształconych przekonań kulturowych ani religijnych, opisują doświadczenia uderzająco podobne do tych relacjonowanych przez starsze dzieci i dorosłych. Jest to szczególnie przekonujący dowód na rzeczywistość tych zjawisk, ponieważ dzieci nie mogły wcześniej słyszeć o takich doświadczeniach ani być przez nie kulturowo uwarunkowane.

 

Ósmy dowód to międzykulturowe badania doświadczeń bliskich śmierci. Long zgromadził relacje z ponad 30 krajów i kultur, przetłumaczone na różne języki. Brak istotnych różnic w treści doświadczeń niezależnie od miejsca zamieszkania, religii czy kultury jest zgodny z koncepcją, że doświadczenia bliskie śmierci występują niezależnie od fizycznych funkcji mózgu i czynników kulturowych.

 

Dziewiąty i ostatni dowód to długotrwałe konsekwencje doświadczeń bliskich śmierci. Osoby, które przeszły przez takie doświadczenia, często opisują radykalne i trwałe zmiany w swoim życiu, przekonaniach i wartościach. Co niezwykłe, doświadczenia te, choć trwają zazwyczaj zaledwie kilka minut, prowadzą do fundamentalnych przemian osobowości, które utrzymują się przez całe życie. Badania prospektywne pacjentów po zatrzymaniu akcji serca pokazały, że zmiany te są znacznie bardziej wyraźne u osób, które doświadczyły stanów bliskich śmierci, w porównaniu z tymi, które przeszły podobne zagrożenie życia, ale nie miały takich doświadczeń.

Image

Long przeprowadził również analizę statystyczną prawdopodobieństwa przypadkowości swoich odkryć. Obliczył, że gdyby każdy z jego dziewięciu dowodów miał 90 procent prawdopodobieństwa słuszności, to połączenie wszystkich dziewięciu argumentów dawałoby prawdopodobieństwo bliskie 100 procentom. W rzeczywistości, biorąc pod uwagę siłę niektórych dowodów, prawdopodobieństwo przypadkowości wszystkich odkryć jest niezwykle małe.

 

Badania Long napotykają oczywiście krytykę ze strony sceptyków, którzy sugerują różne alternatywne wyjaśnienia, od halucynacji umierającego mózgu po wpływ czynników psychologicznych. Jednak przez ponad 35 lat badań nad doświadczeniami bliskimi śmierci zaproponowano już ponad 20 różnych teorii mających je wyjaśnić, a brak konsensusu wśród krytyków świadczy o tym, że żadna z dotychczasowych hipotez nie jest w pełni przekonująca.

 

Jedna z najczęstszych krytyk dotyczy metodologii badań Long, która opiera się na relacjach zgłaszanych przez Internet, często po latach od zdarzenia. Krytycy wskazują na możliwość fałszywych zgłoszeń lub zniekształceń pamięci. Long odpowiada na te zarzuty, wskazując, że bardzo niewiele zgłoszeń okazuje się być fałszywymi, a spójność relacji z różnych okresów i kultur jest zbyt duża, aby można było to wytłumaczyć przypadkowością czy sugestią.

 

Szczególnie przekonujące są relacje dzieci poniżej piątego roku życia, które opisują doświadczenia identyczne z tymi dorosłych, mimo że nie miały wcześniej kontaktu z koncepcją doświadczeń bliskich śmierci. Równie znaczące są przypadki osób całkowicie niewidomych od urodzenia, które po raz pierwszy w życiu doświadczają wzroku podczas stanów bliskich śmierci i są w stanie dokładnie opisać otoczenie.

 

Long podkreśla, że jego badania nie mają na celu przekonania sceptyków, ale przedstawienie naukowych dowodów osobom otwartym na takie dowody. W swoich publikacjach w renomowanych czasopismach medycznych, w tym w Missouri Medicine, przedstawia swoje odkrycia w sposób zgodny ze standardami naukowymi, co przyczynia się do zwiększenia wiarygodności badań nad doświadczeniami bliskimi śmierci w środowisku medycznym.

 

Praca Long ma również praktyczne implikacje dla opieki medycznej. Coraz więcej lekarzy i pielęgniarek otrzymuje szkolenia dotyczące doświadczeń bliskich śmierci, aby lepiej rozumieć i wspierać pacjentów, którzy przeszli przez takie doświadczenia. Badania pokazują, że odpowiednie wsparcie może znacznie poprawić proces powrotu do zdrowia i adaptacji po doświadczeniu bliskim śmierci.

 

Odkrycia Long sugerują, że świadomość może istnieć niezależnie od aktywności mózgu, co ma fundamentalne implikacje dla naszego rozumienia natury ludzkiej świadomości i śmierci. Jeśli jego wnioski są słuszne, to śmierć może nie być końcem istnienia, ale przejściem do innej formy świadomości. To radykalne przesunięcie perspektywy może mieć głębokie konsekwencje nie tylko dla medycyny, ale także dla filozofii, psychologii i naszego codziennego podejścia do życia i śmierci.

 

Ocena:
12 głosów, średnio 91.7 %