Daryl Seligman, astronom z University of Chicago i Jennifer Bergner z Cornell University zaproponowali wyjaśnienie faktu, że uważana za UFO asteroida Oumuamua porusza się z przyspieszeniem, którego nie można wytłumaczyć grawitacją Słońca i innych obiektów kosmicznych.

Asteroida Oumuamua była pierwszym zarejestrowanym przez naukowców obiektem z zewnątrz Układu Słonecznego, który przeszedł przez nasz system słoneczny. Odkryto ją 19 października 2017 roku, gdy znajdowała się w odległości około 33 milionów kilometrów od Ziemi. Oumuamua jest ciałem w kształcie walca o długości około 800 metrów i szerokości około 80 metrów. Na podstawie analizy jego trajektorii i prędkości, naukowcy wywnioskowali, że asteroida pochodzi spoza Układu Słonecznego i weszła na trajektorię, która przeszła blisko Słońca.

Ze względu na swoją niezwykłą trajektorię oraz brak podobieństwa do innych asteroid w naszym Układzie Słonecznym, Oumuamua wywołała duże zainteresowanie wśród astronomów. Jedną z hipotez jest, że Oumuamua może być sztucznym obiektem, ale ta teoria nie została jeszcze potwierdzona.

Naukowcy nadal analizują dane dotyczące Oumuamua, aby lepiej zrozumieć jego pochodzenie i właściwości. Asteroida 1I/Oumuamua jest uważana za międzygwiezdną - nie pochodzi z Układu Słonecznego i jest już w drodze aby go opuścić. W związku z tym niektórzy astrofizycy próbowali wyjaśnić jego przyspieszenie, w tym przez obce technologie, chociaż pomysł ten został narazie odrzucony.

Autorzy publikacji w czasopiśmie Nature suflują wygodne wyjaśnienie dla skonfudowanej braci naukowej sugerując, że kosmiczny obiekt zaczął się nagrzewać w miarę zbliżania się do Słońca i wyrzucać wodór cząsteczkowy, który wcześniej znajdował się w „lodowych pułapkach”. Seligman i Bergner uważają, że to te cząsteczki nadały mu takie dziwne przyspieszenie.