Ataki nieznanych zwierząt na Ukrainie, miejscowi wierzą, że to chupacabra

Kategorie: 

Artystyczne wyobrażenie chupacabry

Nieznany gatunek zwierzęcia terroryzuje mieszkańców Zaporoża. Od dwóch tygodni dochodzi tam do ataków na inwentarz domowy. Stworzenie jest obwiniane o zabicie kilkudziesięciu kur i kaczek. Ludzie boją się, że stworzenie może zaatakować również ich.

 

Świadkowie, którzy dostrzegli stworzenia opisują je, jako coś dziwnego, czego nie widzieli wcześniej. Stworzenia uważane tam za chupacabra, atakują nocą. Istota miała długie kończyny, ale świadek nie widział jej dokładnie.

[ibimage==19451==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Ataki powodują zwykle dużo hałasu w przydomowych zagrodach, dlatego niektórzy gospodarze zdążyli zobaczyć te stworzenia uciekające z ich posesji. Widziano trzy drapieżniki przypominające psy pasterskie, ale zaklinają się, że to nie były psy. Poza tym istoty zachowują się jak klasyczne chupacabra, czyli wysysają krew zwierząt pozostawiając mięso nietknięte. To nietypowe zachowanie jak na zdziczałego psa.

[ibimage==19452==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Poza tym znajdowane na ogrodzeniach ślady szponów wykluczają, że jest to sfora psów. Lekarze weterynarii obstawiają, że stworzenie to jest zapewne lisem, albo kuną. Może to być też szop, a dziwne kształty to prawdopodobnie efekt choroby.

 

Ludzie mieszkający w wioskach ukraińskiego regionu Chmielnicki boją się jednak po zmroku wychodzić z domów i wszyscy traktują tę sprawę bardzo poważnie. Niektórzy poruszając się nocą wychodzą na spacer z siekierami, widłami i kijami. Zaczyna panować wszechobecna psychoza strachu.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Jimmyee

Złapano już te "psy". O tym

Złapano już te "psy". O tym też był post, być może nie na tej stronie. Okazało się, że to jakiś dziki, zmutowany pies z dłuższą szyją niż przeważnie mają psy i chyba dłuższymi łapami jeśli dobrze pamiętam.

Portret użytkownika baca

no jeśli tubylcy "chodzą na

no jeśli tubylcy "chodzą na spacery z siekieram, widłami i kijamii" to raczej dziwne, gdyby nie było "psychozy strachu" - strach ma wielkie oczy a panika napędza się sama - znam na wylot ten mechanizm, wiem jak go wywołać i nigdy nie waham się go użyć bo...
zawsze jest z tego kupa śmiechu i radosnej zabawy...

Portret użytkownika MEJTRIXX

W Polsce były też podobne

W Polsce były też podobne incydenty np w Świdnicy nieznane silne zwierze poturbowało 3 ludzi po mimo że chcieli odeprzeć atak zwierze było tak silne że znalezli się w szpitalu z poważnymi obrażeniami na drugi dzień Policja szukała zbiegłego Szympansa ale nie było takiego nikt nie zgłosił zaginięcia , z opisu wynikało że zwierze poruszało się na dwóch nogach a jego wygląd przeraził ludzi ,potem nastąpiły ataki na zwierzęta w innej części kraju, obrażenia były  dość dziwne jak i u ludzi zaatakowanych mieli oni ślady nakłócia ciosy zadawane jakby kolcem czy zębem natomiast zwierzęta miały obrażenia na szyi ślady jakby od kolca jednego .

Portret użytkownika baca

plotki Mejtrixx, to tylko

plotki Mejtrixx, to tylko plotki i wiejskie legendy - kiedy wpisalem w google "swidnica nieznane zwierze" wyszło mi że ktoś się w tej swidnicy znęca nad zwierzętami Smile
wieśniacy to wieśniacy - popili i sie podziobali kosami a potem pewnie godzili widłami o kolejną flaszkę
a potem "wymyślili" że niby ich jadowity szympans użadlił kolcem - masakra
nie mów człowieku że wierzyszy w te brednie, no nie mów po prostu bo przeciez są jakieś granice...
wiecej szacunku do sceptyków bo sceptycyzm jest w przeciwieństwie do przesądów ZDROWY

Portret użytkownika Homo sapiens

Z istotami chupacabra jest

Z istotami chupacabra jest problem, nie wiemy czy są experymentem z tajnych wojskowych baz gdzie wykonuje się potajemnie szaleństwa GMO, czy możę pochodzą z innego wymiaru, dostały się tu dzięku otwartym bramom między wymiarami, tak jak te dzwięki słyszane na całym świecie, a mogace być elementem międzywymiarowości. Osobiście wydaję mi się, że człowiek w przyszłości rozwinie technikę i technologię "transhumanistyczną" i wprowadzi kolejne zagrożenie jego natury i naturalnego zachowania elementem technologii, zastępując naturalny umysł techniką, a zagrożeń będzie przybywać a nie ubywać. Będzie ona czymś podobnym do budowli megalitycznych, i tego czym starożytni prawdopodobnie się parali w ich tajemniczych konstrukcjach, jednak tamte działania były naturalne, w naturalnym środowisku..., te będą sztucznie generowanymi impulsami w jakichś komorach sensorycznego deprawowania, łączność z innym światem lub wręcz z innymi duchami będzie czymś częstrzym niż jesteśmy w stanie przewidzieć dzisiaj.
[...]Ciekawe kiedy będą mogli kupić dusze ludzi ? O ciałach już wiemy, że można, są kupowane na części lub w całości, po wydaniu wyroku i morderstwie, jednak nic mi nie wiadomo o kupowaniu dusz ?! Możliwe, że trzeba poczekać na kolejny wynalazek "cywilizacyjny", kolejny skok technologiczny, podłączenie umysłu do sieci informatycznej lub coś co będzie pozwalało na ingerencję technologi informatycznej do mózgu...,[...]
http://popotopie.blogspot.com

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika Sajgoniarz

Plus za SS z DE:HR. A tak w

Plus za SS z DE:HR. A tak w sumie to streściłeś morał tej gry Smile Zgodzę się z Tobą, jednak dla mnie Chypakabra jest po prostu jakimś chorym zwierzakiem, naturalną zakazaną mutacją, która nie powinna nigdy się narodzić. Wątpię żeby miał on swoje legowiska i żył stadnie, raczej celowałbym w samotnika. Poza tym na Ziemi jest jeszcze wiele*wiele nie odkrytych gatunków, więc czemu Czupaczups nie miałby unikać ludzi, tak jak to robią podobno Wielkie Stopy.

Portret użytkownika Takitam

Gdyby tego typu relacja była

Gdyby tego typu relacja była relacją jednostkową, sporadyczną - to można by sobie pomyśleć że jakiś pijany Wania miał zwidy. Ale jeśli takie relacje spływają coraz częściej, dodatkowo jeszcze poparte dowodami w postaci zdęć śladów czy dziwnie okaleczonych zwierząt - to chyba coś jednak jest na rzeczy. Ludzie mieszkający na wsi na pewno potrafią rozpoznać zdziczałego psa czy jakieś dzikie zwierzę. Wiedzą też doskonale jak konkretne zwierzę okalecza ich zwierzęta chodowlane. Ani zdziczały pies czy jakiś inny drapieżnik nie wysysa tylko krwi swej ofiary. Żre mięso, często też i kości. Jeśli ktoś obeznany z przyrodą widzi dziwne dla niego zwierzę - na pewno to jest coś, z czym się jeszcze nie spotkał. Osobiście nie bagatelizowałbym tego typu doniesień i daleki jestem od obracania tego w żart.

Strony

Skomentuj