Bałtycka anomalia może być rzeczywiście miejscem katastrofy UFO

O sprawie rzekomego UFO informujemy od samego początku. Właśnie pojawił się film dokumentujący to, co udało się ustalić na temat tej dziwnej anomalii. Nosi on nazwę "Tajemnica poniżej". Jak wynika z nowo ujawnionych danych mogą istnieć dowody na to, że to rzeczywiście miejsce katastrofy.

W filmie promocyjnym słyszymy wypowiedzi nurka, Stefana Hodgeborna, oraz Petera Lindberga i Dennisa Asberga z firmy Ocean Xplorer, która odnalazła dziwaczną anomalię. Tym razem wykorzystaną nowoczesny sonar umożliwiający odwzorowywanie powierzchni dna morskiego. Zauważono, że jedno z podwodnych wzniesień jest dosłownie przeryte a ślad prowadzi właśnie aż do miejsca występowania tej anomalii w kształcie dysku.

[ibimage==18775==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Pochodzenie dziwnego obiektu nie zostało jednoznacznie potwierdzone. Z wcześniejszych wypraw wynikało między innymi, że obiekt nawet dzisiaj emituje promieniowanie elektromagnetyczne zakłócające pracę robotów głębinowych. Pojawiły się nawet dziwne teorie zakładające, że ten obiekt jest jakąś nazistowską konstrukcją, której celem miało być zakłócanie komunikacji rosyjskich łodzi podwodnych. Ostatecznie jednak ta hipoteza okazała się niewiele warta.

Można odnieść wrażenie, że odkrywcy tej anomalii powoli stopniują napięcie i celowo nie mówią wszystkiego starając się zarobić na tym zamieszaniu ile się da. Najnowsze rewelacje mogą rzeczywiście dowodzić temu, że zlokalizowano miejsce upadku czegoś bardzo dziwnego. Nie oznacza to jednak, że szybko dowiemy się czym tak naprawdę jest ta osławiona bałtycka anomalia, rzeczywistą sensacją czy wręcz przeciwnie.