Międzynarodowy zespół naukowców zbadał około 200 000 układów podwójnych gwiazd, zwracając uwagę na masy ich gwiazd i jasność ich widma światła. Podczas badań specjalistów zainteresował jeden układ - widoczna gwiazda o masie nieco mniejszej od Słońca, krążąca wokół czegoś "ciemnego" i 12 razy masywniejszego od niego. Naukowcy sugerują, że może to być czarna dziura.

Przyciąganie czarnej dziury do widocznej gwiazdy, takiej jak Słońce, można określić na podstawie pomiarów spektroskopowych, które dają nam prędkość radialną wynikającą z przesunięcia Dopplera. Analując prędkości radialne widocznej gwiazdy (a ta widoczna gwiazda jest podobna do naszego Słońca), możemy wywnioskować, jak masywna jest towarzysząca jej czarna dziura, a także ujawnić jej okres rotacji i ekscentryczność orbity.

Okazało się, że czarna dziura znajduje się zaledwie 1550 lat świetlnych od nas. Może się wydawać, że to daleko, ale według standardów kosmicznych mówimy dosłownie o najbliższej okolicy. Niektórzy naukowcy wciąż wątpią, czy tak ogromna czarna dziura znajduje się aż tak blisko nas. Być może pomylono ją z innym obiektem kosmicznym - to pozostaje do wyjaśnienia w kolejnych badaniach.