Zdjęcia pokazują dziwne obiekty w kształcie grzyba wyraźnie odznaczające się jasnością na nocnym niebie. Pan Reeve jest zdeterminowany, aby ustalić, co zarejestrował jego aparat fotograficzny.

Obserwacja była przypadkowa, świadek twierdzi, że spojrzał za okno i dostrzegł nienaturalne źródło światła to go zainteresowało a ponieważ jest fotografem i często wykonywał zdjęcia nocnego nieba niewiele myśląc ustawił statyw i wykonał te niesamowite ujęcie.

Jason Reeve twierdzi, że dopiero, gdy zrobił zdjęcie i je przejrzał zdał sobie sprawę, że w istocie były to cztery obiekty a nie jeden. Do zdjęcia użyto aparatu Canon 60D, fakt, iż są one ostre przy 20 minutowej ekspozycji świadczy o tym, iż obiekty te były z pewnością stacjonarne.