Chłopak z Florydy uderzony fragmentem meteorytu

Image

Na głowę 7 - letniego Stevena Lipparda, mieszkańca Florydy, spadły fragmenty meteorytu. Na szczęście Steven nie został poważnie ranny. Miał tylko lekkie obrażenia głowy. Trzeba było założyć mu kilka szwów, podaje CBS 12 News Exclusive.

 

Do niezwykłego zdarzenia doszło, gdy chłopiec bawił się z ojcem na podwórku przed domem. Nagle poczuł ostry ból, a potem jego ojciec znalazł w głowie Stevena małe kamyczki. Eksperci potwierdzili, że to fragmenty meteorytu.  Steven czuje się dobrze. Kamyczki pozostaną w rodzinie Stevena dla potomnych.


 

Ocena:
Brak ocen

Steven chyba dostał jednym meteorytem w buzię bo paru zębów nie mogłem się doliczyć - dr House pewnie mu przyszyje te brakujące jedynki

0
0

Dodane przez baca w odpowiedzi na

Jako 7-mio latokowi mają mu prawo wypadać zęby mlecznie i w to miejsce wyrastać stałe...chyba że urodziłeś się już ze stałymi zębami. Jak tak to sorry...

0
0

nic dziwnego że go zabolało...co ojcu do głowy przyszło żeby szukać co syn ma w głowie...i tak nie jest najgorzej...w wieku 7 lat to mógł tam trociny ...albo inną sieczkę znaleźć...

0
0

Buhahahhaaa... Dobre... Meteoryt przenikając naszą atmosferę z prędkością kilku maha, eksplodując na małe "kamyczki" tylko rani głowę chłopca.... Niezły kawał... Taki "kamyczek" wielkości ćwiartki śrutu od wiatrówki przeniknąłby przez chopca od ciemienia do stóp jak przez masło...

 Trochę wyobraźni proszę Państwa...

0
0