Chrześcijański pisarz nagrał głos szatana

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Najwyraźniej w tym tygodniu jeden z pisarzy stwierdził, że nagrał prawdziwy głos Szatana. Aby promować nową książkę, chrześcijański autor Roderick Millington opublikował mowę ... samego diabła, mówiącego rzekomo: „Wejdź w ogień, chodź do mnie”.

 

Zjawisko głosu elektronicznego od wielu lat jest przedmiotem kontrowersji w świecie badań nad zjawiskami paranormalnymi. Programy telewizyjne, takie jak Ghostbusters, publicznie prezentowały wyniki, często manipulując częstotliwościami, aby „ujawnić” wolny głos krzyczący z zaświatów.

 

Niezależnie od tego, czy wierzysz w zjawiska paranormalne, czy nie, nagranie „Voice of Satan” Millingtona sprawi, że podniesie się Tobie ciśnienie.

 

„Wyznaję od razu, że do niedawna byłem jednym z cyników, którzy śmiali się z tych, którzy wierzą w diabła” - zaczyna autor. „Wtedy usłyszałem jego głos i wszystko się zmieniło”. Kontynuuje pisarz: „Kiedy siedziałem przy biurku, próbując zrozumieć, co szatan mógł mówić do mnie bezpośrednio, po chwili mój oddech powrócił, mój umysł stał się jaśniejszy i wiedziałem, co mam zrobić. Ta książka jest wynikiem tych zdarzeń”.

 

Ta książka nosi tytuł „The Devil's Playground” i opisuje 21 rzekomych demonów wraz z samym Szatanem. Jednak nie musisz kupować książki, aby usłyszeć głos Szatana! Wszystko, co musisz zrobić, to kliknąć tutaj i przewinąć w dół do odtwarzacza internetowego „Come on fire, come to me”.

 

Rock i metal mają bogatą historię plików audio, a przywódcy religijni starają się znaleźć informacje zwrotne i podprogowe wiadomości ukryte w piosenkach. Led Zeppelin został oskarżony o ukrywanie wiadomości „On da ci 666” w piosence, a Judas Priest i Ozzy Osbourne zostali postawieni przed sądem po śmierci fanów. Żadna grupa nie została uznana za winną popełnienia przestępstwa.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Kmieciu

Te, kristian wrajter, a matka

Te, kristian wrajter, a matka (i Jezus) wie, że ćpiesz? Pannaszizbawiciel nie kazał bielunia żryć, bo narkotyki to grzech, m'kay? a poza tym to tak profilaktycznie zakazał, po tym jak Jan Śnięty się tego ożarł i napisał pierwszy w historii trip-report na Neurogroove (jakaś "Apokalipsa", cy cóś). TEŻ głosy słyszał wtedy i bestyje parszywe mu ze ścian wyłaziły - podręcznikowe objawy "diabelskiego jabłka" Biggrin

 

Skomentuj