Mózg człowieka umierającego nadal funkcjonuje, nawet w ostatnich chwilach życia. To odkrycie naukowców z Centrum Badań nad Świadomością na Uniwersytecie Michigan może radykalnie zmienić nasze postrzeganie śmierci i świadomości.

Zespół badawczy, korzystając z elektroencefalogramu (EEG), przeanalizował działanie mózgu czterech pacjentów, którzy byli pod respiratorami i nie mieli szans na wyzdrowienie. W chwili śmierci, dwóch z nich doświadczyło gwałtownego przypływu fal gamma, które zazwyczaj występują podczas rozwiązywania zadań wymagających maksymalnej koncentracji.

Niezwykłe aktywności mózgu podczas umierania

Ponadto naukowcy zaobserwowali zwiększoną aktywność tych części mózgu, które są aktywne podczas snów lub halucynacji. Te obserwacje są zbieżne z relacjami osób, które przeżyły śmierć kliniczną i opisywały podobne wizje.

To odkrycie sugeruje, że mózg człowieka umierającego może próbować przekazać pewien rodzaj wiadomości. Możliwe, że tuż przed śmiercią, nie tylko poszczególne obszary mózgu są aktywowane, ale również intensyfikują się połączenia między nimi. Można by powiedzieć, że w momentach bezpośrednio poprzedzających śmierć, ludzki mózg pracuje tak samo intensywnie, jak podczas czuwania i snu.

W kierunku zrozumienia śmierci

Wiele osób, które doświadczyły śmierci klinicznej, opisuje swoje wizje jako jasne światełko w tunelu, szczęśliwe chwile z życia, spotkania ze zmarłymi krewnymi. Do tej pory nie znaleziono jednak naukowego wyjaśnienia tych zjawisk. Odkrycie naukowców z University of Michigan może być pierwszym krokiem do zrozumienia, co dzieje się w mózgu człowieka w chwili śmierci.

"To bardzo ważne odkrycie, które może zmienić nasze rozumienie śmierci i świadomości," komentuje profesor Robert James z Uniwersytetu Oksfordzkiego.

"Nasze badania pokazują, że mózg umierającej osoby nadal funkcjonuje i może przekazywać jakąś wiadomość. Musimy kontynuować badania w tej dziedzinie, aby zrozumieć, co dzieje się w chwili śmierci," dodaje dr Lorenzo Cuassa z Centrum Badań nad Świadomością na Uniwersytecie Michigan.

To fascynujące odkrycie może przyczynić się do głębszego zrozumienia ostatnich chwil życia, a także do zmiany sposobu, w jaki myślimy o śmierci - nie jako końcu, ale jako początku nowego, nieznanej nam jeszcze, fazy istnienia.