Coś dziwnego dzieje się z naszym Słońcem ...

Image

pixabay.com

Niedawno na czacie portalu zmianynaziemi.pl, dyskutowałem z użytkownikami o dziwnym zachowaniu Słońca. Chodzi o to, że na zdjęciach zachodu naszej dziiennej gwiazdy, nijak nie zgadza się jego położenie porównując rok 2014 do dobiegającego końca roku 2015.

 

Artykuł będzie krótki i na pewno nie dla tych, którzy wyglądając przez okno i widząc słońce, uznają, że skoro Słońce było na niebie w tamtym roku to i w tym też jest, co znaczy, że wszystko jest w porządku :)

 

Zdjęcia nie są najlepszej jakości, jako że robione smartfonem, jednak wyraźnie widać na nich o co mi chodzi.

 

24 grudzień 2014 godzina 15:48

[ibimage==25987==zdjecie_640-480==Oryginalny==self==null]

a tutaj dla porównania, zdjęcie z 23 grudnia 2015 rok godzina 15:48 

[ibimage==25988==zdjecie_640-480==Oryginalny==self==null]

Różnica jest widoczna, a Słońce, moim zdaniem, jest dużo niżej niż w tamtym roku. Proszę teraz zwrócić uwagę na kąt padania promieni słonecznych mniej więcej o tej samej godzinie 2014 w porównaniu do 2015.

24 grudzień 2014 godzina 15:24

[ibimage==25989==zdjecie_640-480==Oryginalny==self==null]

a tutaj 23 grudnia 2015 rok godzina 15:18

[ibimage==25990==zdjecie_640-480==Oryginalny==self==null]

Widać na zdjęciach powyżej, że podświetlenie chmur przez Słońce, następuje nie z takiej samej pozycji poniżej horyzontu jak rok wcześniej.

 

Bardzo ciekawe zdjęcie udało mi się też zrobić miesiąc wcześniej, 25 listopada o godzinie 15:46

[ibimage==25991==zdjecie_640-480==Oryginalny==self==null]

Wprawdzie niebo jest czyste i brak na nim czegoś większego co mogłoby odbić promienie słoneczne, jednak gdyby przyjrzeć się temu dokładniej, wygląda na to, że Słońce w listopadzie, było niżej o tej samej godzinie, niż w grudniu...czyli, że teoretycznie dnia powinno nam przybywać wcześniej :)

 

Wbrew temu, co mogło by się wydawać, wielu ludzi (nawet tutaj były wzmianki ) zauważyło zmiany w zachowaniu Słońca na nieboskłonie. W przyszłym roku, jeśli dotrwamy, mam nadzieję,  wykonać więcej zdjęć i porównać dane w dłuższej perspektywie czasowej.  Napiszcie co o tym sądzicie? I czy może macie podobne obserwacje, które was zastanawiają.

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

Obawiam się, że przepowiednie od Majów sprawdzą się. 

W sumie, od niedawna interesuję się tą zwaną planetą Nibiru. Tak samo z tym zjawiskiem dwóch Słońc. Przerażające trochę. 

0
0

Dodane przez navimary (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

przepowiednie Majów, nic do tego nie mają, bo 2012 minął i końca świata nie było, Nibiru to jest ciekawostka i nic nie stoi na przeszkodzie żeby istniała i co jakiś czas zbliżała się do ziemi, ale napewno o jej istnieniu nie dowiemy się od NASA, dziwne zachowanie słońca zauważyłem nie tylko ja i nie wiadomo, czy to anomalia chwilowa, czy zmiany będą większe.

0
0

Dodane przez b@ron w odpowiedzi na

Coś się dzieje baronie ale nie ze słońcem, tylko z ziemią. Wieloryby tracą kierunek, zmiany klimatu na całej kuli ziemskiej.  Może trwa już przebiegunowanie, tylko nie takie na jakie liczą naukowcy. To wygląda tak jak by biegun północny był już gdzieś za Alaską, i nadaj się przesuwał.

0
0

Dodane przez kuzYn w odpowiedzi na

Wieloryby nie tracą kierunku, lecz przechodząc do nowego świata w wymiarze 5D, wypływaja na plażę, aby pozostawić swoje stare ciała zbudowane w oparciu o wegiel. To samo dotyczy wielu innych gatunków, króre są uważane za wymierające. Aby przejśc do 5D wraz z ciałem trzeba dokonać jego transmutacji, czyli stopniowo znieniać struktury z weglowych na krzemowe, gdyż węglowe sa niskowibracyne, więc nie wytrzymają i się spalą (np. jak w instalacji elektrycznej, zbyt mały bezpiecznik, przy zbyt dużym prądzie).

0
0

Dodane przez Obserwator 2 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

czyli, że wieloryby mają 5D za friko? A rekiny? A czemu wieloryby nie wszystkie razem tylko po ileś sztuk? I czemu muszą chorować, głodować itp. żeby przejść w ten inny wymiar?

0
0

Dodane przez Obserwator 2 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

a, może wieloryby łapią gdzieś jakieś promieniowanie albo inne coś niezdrowego (tyle syfu pływa w oceanach) i potem tak źle się czują, bo może kontakt z wodą to potęguje, że w szale bólu wypłwyają na ląd żeby umrzeć? A nie po to żeby przeskoczyć do jakiegoś innego wymiaru - chociaż niewykluczone, że po śmierci gdzieś się pojawiają. Piszę, bo ciekawi mnie czy jest jedna, słuszna wersja, czy może brane są pod uwagę też jakieś inne.

0
0

Dodane przez kuzYn w odpowiedzi na

w sumie nie można ci racji nie przyznać, koleżanka o nicku Medium, pokazała kiedyś na czacie ZnZ zdjęcia wschodu słońca i też były minimalne różnice, chociaż ludzie nijak nie przyjmują do wiadomości, że coś może się zmienić...a przecież świat ile by nie istniał nigdy nie był stabilny, gineły gatunki które nie potrafiły się dostosować do zmian i tak jest od wieków...

0
0

Kiedyś miałem wizje (dokladnie to 26 marca 2012)



[ibimage==26016==50_procent==50_procent==self==null]

Krotki opis :

 

Piramida na czubku której było słońce a nad nim coś co odebrałem jako jakiś znak a mianowicie

Było drugie słońce ale mniejsze i jakiś symbol w nim narysowany !



Potem usłyszałem ze coś ma się stać ze słońcem  (wejdzie w jakąś  „fazę „ czy coś jakoś tak to odebrałem) i że Bogowie powrócą  !



 

 

0
0

Dodane przez baryla (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

swoją drogą, to tak się zastanawiam, czy jakby "bogowie" powrócili po tak długim czasie, to czy nie zdziwiło by ich powitanie ;) i kto dalej pełniłby role boga :D

0
0