Kategorie:
Kilka dni temu, 7 sierpnia 2020 roku, obok Słońca przeleciał niezwykły obiekt. Nie wyglądało to jak nic co obserwowaliśmy dotychczas. Można powiedzieć, że były to trzy obiekty lecące w szyku. Zdaniem ekspertów z NASA była to "potrójna kometa”.
Według specjalistów dwa główne elementy były łatwe do wykrycia, a trzeci był bardzo słaby, ale znajdował się w takim sdamym szyku jak pozostałe. Satelita SOHO nieustannie znajduje nowe komety. Większość z nich to obiekty Kreutza, fragmenty gigantycznej komety, która rozpadła się ponad 1000 lat temu. Od czasu uruchomienia solarnego obserwatorium SOHO w 1995 r. odkryło, że ponad 3000 członków rodziny Kreutz zanurkowało w Słońcu.
To co zaobserwowano 7 sierpnia z pewnością nie jest obiektem Kreutza i to właśnie czyni tę hipotetyczną kometę niezwykłą. Jej orbita nie pasuje do czegokolwiek co znamy. Nie wiemy jeszcze, skąd włąściwie ona pochodzi. Obiekt ten wykazuje wszystkie klasyczne oznaki komety, czyli jest rozproszony, wydłużony, ma warkocz i podąża ścieżką. w której wyraźnie panuje grawitacja Słońca.
Potrójna kometa oddala się teraz od Słońca i szybko znika z pola widzenia. Prawdopodobieństwo, że duże teleskopy naziemne będą w stanie ją śledzić, jest niewielkie. To był prawdopodobnie pierwszy i ostatni przelot tej komety obok Słońca, ponieważ obecnie jest ona prawdopodobnie całkowicie zdezintegrowana. Ale satelita SOHO będzie nadal obserwować Słońce i czekać, aż pojawi się nasza kolejna dziwna kometa.
Komentarze
Skomentuj