Cudotwórcy, cudaki, cuda i czarnowidzący jasnowidze.

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Przeglądając sieć, lub czytając prasę, coraz więcej jest informacji o dziwnych zjawiskach, których nie sposób jest w logiczny sposób wyjaśnić, jednak zanim nazwiemy coś „cudem” bądź „wypełnieniem się przepowiedni” spróbujmy popatrzeć na sprawę trochę inaczej...a mianowicie spróbujmy, co z tych zdarzeń da się wyjaśnić logicznie.<--break->

 

Cud...to zjawisko niewytłumaczalne, które nie ma naukowego potwierdzenia, cudotwórca...to osoba która potrafi w miarę logiczny sposób udowodnić że cud w jest jej dziełem i cudak...to osoba która postępuje dziwnie, np. wierzy cudotwórca jest sprawcą cudu Smile

 

często cudotwórca idzie na łatwiznę i mianuje się jasnowidzem a wtedy jest mu znacznie łatwiej ,jako że cudotwórca który uzdrawia musi mieć coś na udowodnienie owego uzdrowienia tj. kogoś kto miał umrzeć ale wyzdrowiał, a jak wiemy takie zdarzenia to rzadkość...oczywiście „cud” nie zawsze potrzebuje „cudotwórcy” aby zaistnieć, jednak zawsze musi być ktoś, kto na czas wyłapie zdarzenie i wskaże publiczności w odpowiedniej chwili... część z tej publiczności zostanie na koniec „cudakami” dla których zdarzenie bądź zjawisko będzie bezdyskusyjnie cudem.

 

Przypuśćmy że jasnowidz otacza się grupą nieuleczalnie chorych, część z nich umiera i nikogo to nie dziwi, bo to było kwestią czasu, jednak zawsze zdarzy się ktoś, kto wróci do zdrowia, za sprawą swojego własnego systemu regeneracji, jaki posiada każdy człowiek, powrót do zdrowia w przypadku ciężkich uszkodzeń organizmu, jest zawsze łatwiejszy gdy stan psychiczny chorego jest dobry, ważne jest jakimi uczuciami chory jest otoczony, gdy czuje się potrzebny, kochany...chęć do życia uruchamia mocniej ów system regeneracyjny, każdy doktor powie że powrót do zdrowia następuje znacznie szybciej, gdy pacjent ma chęć do życia...cudem można by nazwać sytuację gdyby komuś odrosła kończyna stracona w wypadku, bądź inny tego typu przypadek...jednak tego typu przypadków nie ma.

 

Oczywiście jasnowidz może być pomocny przy zdrowieniu, jeśli osobę chorą otacza odpowiednim uczuciem, ale to rzadkość , w przypadku powrotu do zdrowia, czy walki z chorobą silnie działa podświadomość i to ona nakręca stan psychiczny chorego...samo wmawianie sobie że „muszę żyć” nic nie da bo właśnie podświadomie wiemy że jednak wcale nie musimy.

 

Życie po raz drugi może nam dać tylko stwórca (o ile jeszcze istnieje) bez pośredników, jednak on tej szansy nie daje, dlatego walka o zachowanie życia, należy do nas samych, osoba nieprzytomna podświadomie czuje że ktoś przy niej czuwa, czuje się potrzebna...to pomaga.

 

Ale przejdźmy do jasnowidzów...zastanawiający jest fakt że jasnowidze, zazwyczaj wszystko widzą na czarno... stąd tyle proroctw i opisów końca świata ...działa to tak że taki jasnowidz, nie przepowiada oficjalnego końca świata czy innej katastrofy a tylko podaje zakodowane wskazówki, tak by z biegiem czasu można było dane zdarzenie podpiąć pod jego przepowiednię i takim sposobem jedna wskazówka, przez lata będzie łączona z różnymi zdarzeniami tym samym podnosząc wiarygodność źródła przepowiedni ,cofając się lata wstecz, dobrym przykładem są przepowiednie Nostradamusa...a raczej ich interpretacja, zaciekawionym proponuję wyciągnąć wnioski z tego jak te przepowiednie były odszyfrowane...

Zapewne sam Nostradamus nie zdawał sobie sprawy, co jego przekazy będą znaczyć po latach Wink Zostają jeszcze „płaczące figurki” „krwawiące drzewa” itp. Dla dzisiejszych „cudów” techniki, to wcale nie trudne sfabrykować taką figurkę, bądź wyposażyć drzewo w układ krwionośny Wink Dlaczego ludzie bawią się w ten sposób???...zapewne część z nich dla pieniędzy a część dla doświadczenia ilu ludzi uwierzy w ich „cuda”...bo przecież „cudak” albo wyda kupę kasy (jeśli ją posiada) by kupić sobie zdrowie, albo pobiegnie kupić najlepszy zestaw przetrwania na wypadek apokalipsy Wink

 

Źródłem tego artykułu jest mój umysł, opierający się na wieloletnich obserwacjach, który „cudem” przetrwał już kilka końców świata i nigdy nie został „cudownie” uzdrowiony nawet z grypy Wink zZapraszam do luźnej dyskusji i wymiany poglądów, mile widziane opinie osób którym się wydaje że są jasnowidzami, jak również ludzi z branży lekarskiej.

 

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika lukisw87

Człowiek  z natury, nim nie

Człowiek  z natury, nim nie doświadczy to nie uwierzy...

Małpie w dżulngi co nigdy człowieka nie widziała,  w życiu nie uwierzy że istnieje cywilizacja, a ryba żyjąca z rzece nie uwierzy że jej krewne żyją w akwarium i że żarcie samo  wpada  i że nie trzeba walczyc o życie bo takiego świata nie zna, nie widziała, tak samo człowiek ślepy na rzeczy których nie widział i nie doświadczył

Portret użytkownika PheonixMonk

Sa ludzie, ktorzy maja

Sa ludzie, ktorzy maja rzeczywiscie dar, nadprzyrodzone umiejetnosci i potrafia czynic wyzej opisane 'cuda', jasnowidzctwo - NA PRAWDE. Ale niestey 99.9 % to sciemniacze, samowancy i oszusci Smile
Mysle ze taka ''prawdziwa'' osoba nie afiszuje sie i nieoglasza w gazecie, tv itd , kto ja zna ten wie i reklamowac sie nie musi..czesto tacy ludzie nie sa zadowoleni ze swojego daru czy umiejetnosci i pozostaja ''nieodkryci''.
 
Młach Smile

Portret użytkownika Wkurzony Kosmita

I tu masz rację. Tak naprawde

I tu masz rację. Tak naprawde to wiele osób może mieć takie zdolności, ale znajdzie sie właśnie te 99,9% pieprzonych mend, które będą sie tym afiszować i trzepać na tym kasę. Jednego takiego znałem. Idiota proklamował i unosił się moralnością i cnotami, że to niemoralne brać zyski za takie zdolności, a robi to teraz dokładnie to samo. "Paranormalności", ezoteryka i magia to są świetne i ciekawe rzeczy, ale właśnie przez takich gnojków, którzy tak ohydnie to kaleczą kojarzy się to potem z chorobami psychicznymi, wariactwami, opętaniami, satanizmem, sekciarstwem albo jest zwyczajnie obśmiewane. To są właśnie ci tzw fałszywi prorocy o których mowa w przepowiedniach. A ci co znają prawdę tak jak mówisz, nie będą sie wyrywać z tłumu. Bo to zwyczajnie bez sensu sie z lemingami użerać. Oszuści niemal zawsze będą też twierdzić że ich zdolności to jakieś specjalne dary od boga czy kogoś, a ci przyzwoici zawsze będą doskonale wiedzieć że to ICH naturalne zdolności jak każde inne a nie dary od KOGOŚ.
Ludzka natua jest groteskowa. Ludzie albo łykają wszystko jak pelikany albo zapierają się nie wierząc w nic. Wszystko w oparciu o zindoktrynowanie i zaprogramowanie przez innych lemingów i ich utarte schematy. A własnego myślenia i intuicji brak totalny. Ale co tu się dziwić, stwórcy ludzkości stworzyli ją jako rasę programowalnych biorobotów-niewolników, mentalność niewolnicza i całkowity konformizm tkwi w genach i w mózgu, a u wielu także w duchu.

Portret użytkownika pasjonat

Jak czesto zdarza Wam sie ze

Jak czesto zdarza Wam sie ze mijajac w nocy latarnie ta nagle gasnie ?
Czasem odruchowo spojrze na komorke i wlasnie w tej chwili zaczyna dzwonic badz przychodzi sms.
Np Zibi gdzie nie spojrzy widzi twarze Wink i to jest temat na artykul !
 
 

Myślę, więc jestem...

Portret użytkownika pako1205

Tak,zgadza się,,ale

Tak,zgadza się,:),ale technicznie da się to w wielu przypadkach wyjaśnić.Zajmujesz się techniką i masz pewne zmysły na reakcję telefonu wyczulone inaczej,niż np.pani z pasmanterii.Zanim usłyszysz sygnał,telefon całkiem mocno "sieje" po elektronice w pobliżu,która w taki,czy inny sposób delikatnie,ale reaguje.Lampy uliczne,sodowe,czy rtęciowe,mają zabezpieczenia termiczne,czy inne i z czasem,po długim użytkowaniu(zużyciu),potrafią właśnie to zrobić,wyłączyć się,następnie ponownie załączyć.Dodam,że czasem faktycznie jakiś dziewiąty zmysł również zadziała,jak napisałeś,a o telepatii,również nie można zapomnieć w temacie dotyczącym telefonów.

Portret użytkownika pasjonat

Ten ruski eksperyment z

Ten ruski eksperyment z aluminiowa czapka i komora wzmacjaniace fale mozgowe, otoz jak wiadomo czaszka pelni role anteny mozliwe ze fale mozgowe (dlugosc fali powyzej 1 cm ~33 cm) moga interferowac zanim sygnal znajdzie rezonator w telefonie.
 
Prosty eksperyment, wez pilota od centralnego w aucie i zbadaj jego zasieg, pozniej oddal sie jeszcze np 5-10 m i uzyj kluczyka zapewniam ze zadziala z wiekszej odleglosci przytkniety do dolu podbrodka.
 
z zarowkami temat znam Acute

Myślę, więc jestem...

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika baca

he he mi się to jeszcze nigdy

he he mi się to jeszcze nigdy Pasjonat nie zdarzyło - może dlatego nie gasną mi latarnie bo nie biorę elektrowstrzasów na noc i nie chodze po ulicach z krokodylkami do ładowania akumulatorów... sam nie wiem...
ale czesto za to mi się zdarza że jak wchodzę na innemedium to zaraz gaśnie witryna - wczoraj i dziś tak miałem.... Smile

Portret użytkownika pasjonat

Zacznijmy od tego ze Ty w

Zacznijmy od tego ze Ty w nocy nie funkcjonujesz.... przez zubry, dlatego nic Ci sie nie przydarzy oprocz lekkiego popuszczania ;]
Daje plusa bo mnie rozbawiles Smile
 
p.s ze zapytam bez wnikania, czemu pijesz akurat tem piwa ? a nie te z prawdziwym chmielem bez zolci bydlecej ?

Myślę, więc jestem...

Strony

Skomentuj