Cylindryczny obiekt wleciał do wnętrza wulkanu Colima w Meksyku

Image

Źródlo: Internet

Kamery internetowe śledzące aktywność meksykańskiego wulkanu Colima, zarejestrowały kolejną niewytłumaczalną anomalię. Do wnętrza krateru wleciał jakiś cylindryczny obiekt. Ufolodzy wskazują to jako następny dowód na to, że wnętrza wulkanów mogą prowadzić gdzieś, gdzie ukrywają się przed nami pojazdy UFO.

 

Wcześniej już wielokrotnie obserwowano niezidentyfikowane obiekty w okolicy innego meksykańskiego wulkanu, Popocatepetl, ale i w pobliżu wulkanu Colima widywano niezidentyfikowane pojazdy latające. Najnowsza obserwacja miała miejsce wczoraj, 15 lutego bieżącego roku.

[ibimage==26376==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Jedna z kamer internetowych wycelowanych w stronę wulkanu Colima zarejestrowała obiekt, który akurat wlatywał do wnętrza krateru. Bardzo podobna obserwacja miała miejsce kilka lat temu w obrębie wulkanu Popocatepetl. Wtedy skończyło się to tym, że po kilku tygodniach na kamerze zaobserwowano obiekt wylatujący z krateru. Ciekawe czy w tym wypadku też do tego dojdzie.

 

 

Ocena:
Brak ocen

Dodane przez b@ron w odpowiedzi na

Widzę ze oby dwoje jesteście specjalistami od obiektów wlatujących i wylatujących z wulkanu.

Gdyby jednak te 3 klatki z kamery internetowej, z których składa się ten cały wybitny film były zrobione w odstępie kilkunastu sekund, to nie trzeba by przesuwać wulkanu, ani gwiazd. No ale oczywiście to absurd

0
0

Dodane przez fantejstrony (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Specjalisto od matematyki i obrazu. Gdzie tu cos wspomniałem o wlatującym obiekcie ?

58-14 = 44 [s] tyle wynosi odstep miedzy kadrami

a tykle wynosi przesuniecie gwiazd po 30 sek

[ibimage==26387==400naszerokoscbeztxt==400naszerokosc==self==null]

Mam nadzieje ze Twoja inteligencja pozwoli Ci wysnuc wlasciwe wnioski.

0
0

Dodane przez pasjonat w odpowiedzi na

Gwiazdy przemieszczają się w górę i lekko w prawo czyli mniej więcej widok jest w kierunku wschodnim (widać to gdy przesuwa się ręcznie film w odtwarzaczu na stopklatce (używam "GOM Player"). Otwór krateru ma, w przybliżeniu, średnicę 260 metrów. Z porównania wymiarów, przy chwilowym założeniu że to realne demoniczne ufo albo pojazd potrafiący przenikać przez materię niczym neutrino, wynika że długość widocznej części owej świetlówki ma około 120-130 metrów. To niewiele w porównaniu do ponad 20-kilometrowych cylindrycznych "statków" o jakich czasem się słyszy/ czyta "tu i tam".  Może to jakiś "lądownik"?. Ale raczej nie klasy "Chwała". Prędzej klasy "lucyper" albo "demon".

0
0

Dodane przez Q... (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Wiesz ... przez takich jak ty drozeje internet na swiecie... piszesz glupoty... zuzywajac prad, serwery sie grzeja za to trzeba placic... wez poprostu cyrkiel albo zwykla linijke i zbadaj dleglosc dowolnej gwiazdy od wybranego czubka krateru. Ten glupek ktory to spreparowal tez nie wiedzial ze istnieje cos takiego jak metryka procesow - czyli wnioskowanie z obserwacji = sylogika

0
0

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.
loading...