Czaszka gwiezdnego dziecka nadal pozostaje zagadką
Image
W latach trzydziestych XX wieku, amerykański nastolatek odkrył opuszczony tunel górniczy w regionie Copper Canyon w Meksyku. W środku znalazł ludzkie szczątki, które mocno namieszały w środowisku naukowym. W 1999 roku, niezwykła czaszka znalazła swoją drogę do naukowca Lloyda Pye, który poszukiwał śladów choroby, która mogłaby wyjaśnić jej "unikalny kształ".
Wspomniana czaszka, jest dziś znana jako Gwiezdne Dziecko. Jej wiek szacuje się na 900 lat, a zgodnie z dostępnymi analizami skala zmian szkieletowych sugeruje czaszka Gwiezdnego Dziecka zawiera niezwykłe włókna wzmacniające, mózg jest o 30% większy niż u normalnego człowieka tej samej wielkości, nie ma zatok czołowych, oczodoły są płytkie, a cała czaszka ma ponad 10 standardowych odchylenia od normy ludzkiej.
W 2010 roku fundacja Starchild Project uzyskała dostęp do zaawansowanego technologicznie laboratorium oraz sprzętu zdolnego do naprawy DNA istot innych niż ludzie. Wstępna analiza DNA wykazała, że znaczna część DNA w czaszce nie pochodzi od człowieka. Fragment genu, wyekstrahowany z czaszki miał długość 211 par zasad azotowych (z 2594 konfiguracji). W badanym fragmentcie genu Gwiezdnego Dziecka zaobserwowano aż 56 odmian! Aby zrozumieć znaczenie tego faktu, warto zauważyć, że u Makaków tylko 2 z 211 par genów zawierają wariacje inne niż ludzkie. W przypadku psów różnic jest już 27.
Wielu badaczy sugeruje, że dziwny wygląd czaszki to efekt wodogłowia, a rzekome nieludzkie cechy są wynikiem błędnej interpretacji danych i unikalnej mutacji. Aby położyć nieco światła na te sprawę, zbadano również drugą czaszkę, którą znaleziono razem z gwiezdnym dzieckiem. Okazało się, że mitochondrialne DNA tej czaszki wskazuje na przynależność do haplogrupy chromosomu Y typowej dla Rosji lub Mongolii. Tymczasem czaszka gwiezdnego dziecka przynależy do haplogrupy wskazującej na pochodzenie z Afryki. Biorąc pod uwagę, że szczątki znaleziono w środkowym Meksyku trudno nie zastanowić się nad jedną z głównych teorii otaczających te szczątki.
Grupa naukowców skupiona w ramiach The Starchild Project badająca czaszkę gwiezdnego dziecka sugeruje, że mogą to być szczątki hybrydy człowieka i istoty pozaziemskiej. Ma na to wskazywać choćby 800 różnic w mitochondrialnym DNA, które w przypadku większości ludzi, nawet po 200 tysiącach lat wynoszą zaledwie 120. Stąd nie trudno o wniosek, że ilość różnic w mitochondrialnym DNA, może wskazywać, że ten konkretny gatunek trwał dłużej niż homo sapiens. Możliwych wyjaśnień dla tego fenomenu jest oczywiście wiele.
- 2259 odsłon
Dodaj komentarz