Kategorie:
Sformułowanie "kod genetyczny" odnosi się do reguły, według której informacja, zawarta w sekwencji nukleotydów kwasu nukleinowego może ulegać „tłumaczeniu” na kolejność aminokwasów w ich białkach. Nazywanie tego fenomenu "kodem" jest jak najbardziej uzasadnione, ponieważ DNA istot żywych jest jednym z najbardziej zaawansowanych systemów znanych ludzkości. Czy jednak tak skomplikowane dzieło mogło powstać samoistnie? Czy może kryje się za nim jakiś wyższy stwórca, który tak jak ludzie zaprojektował DNA i de facto stworzył życie na naszej planecie.
Kwestia tego w jaki sposób doszło do pojawienia się DNA w jego obecnej formie, zaprząta umysły badaczy już od bardzo dawna. Wielu z nich uważa iż proces ten zachodził zupełnie losowo, a obecna różnorodność gatunkowa jest jedynie efektem mutacji, które w procesie ewolucyjnym stały się bazą dla nowych istot żywych. Problem ten został poruszony niedawno przez naukowców z organizacji The Center for Science and Culture, którzy twierdzą iż takie spojrzenie na świat jest naiwne oraz że mija się ono nie tylko z prawdą, ale i regułami prawdopodobieństwa.
W swoim filmie na kanale na platformie YT porównali oni przebieg neo-darwinistycznego procesu ewolucji DNA do gry komputerowej. Zgodnie z przedstawioną przez nich wizją, gdyby stworzyć grę złożoną z setek milionów błędów i skumulować je do formy jednego kodu, nie ma powodu aby oczekiwać aby efekt końcowy takiego przedsięwzięcia byłby czymkolwiek innym niż niedziałającą mieszanką znaków, a nie nowym lepszym produktem.
Postawienie znaku równości pomiędzy kodem DNA oraz kodem komputerowym jest zresztą całkiem dobrą podstawą do prowadzenia takich rozważań. DNA podobnie jak i tworzone przez nas programy, pełnią funkcję nadaną im przez określony język programowania. Jedyną różnicą jest to iż DNA operuje na aminokwasach podczas gdy zwyczajowy software działa raczej w przestrzeni cyfrowej.
Problem pojawia się w miejscu gdy zastanawiamy się kto mógłby stworzyć tak skomplikowany system jak DNA? Odpowiedzi na to mogą udzielić np. badania naukowców z amerykańskiego instytutu Scripps Research i brytyjskiego Medical Research Council. Ich odkrycie sugeruje, że DNA i RNA mogły powstać razem i były obecne w pierwszych formach życia. Naukowcy nie wykluczają, że RNA i DNA mogły nawet zostać zmieszane ze sobą, tworząc pierwsze geny.
Takie organizmy nie występują dziś naturalnie, ale zespół z instytutu opisał zmodyfikowaną bakterię, która potrafi przetrwać z genami utworzonymi z mieszanki RNA i DNA. Naukowcy podejrzewają, że niezależnie od tego, jak powstało życie, RNA i DNA mogły szybko przydzielić sobie odpowiedni podział pracy – DNA zajęło się stabilnym długoterminowym przechowywaniem informacji genetycznej, a RNA wykonywała własne specjalne zestawy zadań, w tym krótkotrwałe przechowywanie i transport informacji genetycznej oraz wytwarzanie białek.
Mamy tu więc doczynienia z bardzo starym systemem, który funkcjonował przez miliardy lat istnienia naszej planety. Nawet jeśli jesteśmy zwolennikami teorii panspermii i uważamy że inteligentne życie zostało stworzone przez przypadkowy upadek asteroidy zawierającej na sobie prymitywne aminokwasy, to pozostaje nam odpowiedzieć na pytanie skąd wzięły się te pierwsze cząsteczki żywe?
Badacze z The Center for Science and Culture otwarcie przedstawiają się jako zwolennicy teorii inteligentnego projektu oraz postulują iż autorem DNA jest najpewniej jakaś nieznana nam forma inteligencji. Jej zwolennicy, skupiają się obecnie głónie na wskazywaniu na absurdy argumentów neo-darwinistów co nie jest jednak dowodem na poprawność ich twierdzeń. Z jednej strony mamy więc tych którzy uważają iż wszelkie formy życia to przejaw nieskończenie nieprawdopodobnego przypadku, podczas gdy z drugiej są ci dla których wszelkie formy życia są rezultatem inteligentnego projektu. Ewentualnie, może i w tym przypadku prawda znajduje się gdzieś po środku?
Komentarze
Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.
Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.
Skomentuj