Czy dziwny obiekt międzygwiezdny 3I/ATLAS może być źródłem tajemniczego sygnału „Wow!" z lat siedemdziesiątych?
Image
Od lata 1977 roku tajemniczy sygnał radiowy zarejestrowany przez radioteleskop Big Ear na Uniwersytecie Stanu Ohio nie daje astronomom spokoju. Trwający 72 sekundy impuls o niezwykłej mocy, oznaczony na wydruku komputerowym prostym komentarzem „Wow!", przez prawie pięć dekad pozostawał jednym z najbardziej intrygujących potencjalnych dowodów na istnienie inteligencji pozaziemskiej. Dziś, dzięki odkryciu międzygwiezdnego obiektu 3I/ATLAS, naukowcy mają nową, fascynującą hipotezę dotyczącą jego pochodzenia.
Znany astrofizyk z Uniwersytetu Harvarda, Avi Loeb, opublikował niedawno analizę, która sugeruje niezwykłą korelację między pozycją sygnału „Wow!" a trajektorią 3I/ATLAS. Według jego obliczeń, 15 sierpnia 1977 roku, gdy zarejestrowano sygnał, obiekt ten znajdował się w odległości około 600 jednostek astronomicznych od Ziemi. Co istotne, współrzędne niebieskie sygnału (RA=19h25m=291 stopni, Dec=-27 stopni) i ówczesna pozycja 3I/ATLAS (RA=19h40m=295 stopni, Dec=-19 stopni) różniły się zaledwie o 4 stopnie w rektascensji i 8 stopni w deklinacji.
Szansa na przypadkowe zbliżenie dwóch punktów na sferze niebieskiej w takim stopniu wynosi zaledwie 0,6 procent, co czyni tę korelację statystycznie znaczącą. To właśnie ta matematyczna niezwykłość sprawiła, że naukowcy zaczęli rozważać możliwość, że sygnał „Wow!" mógł być faktycznie nadany przez 3I/ATLAS.
Image
Dodatkowym elementem intrygującym badaczy jest częstotliwość sygnału - 1420,4556 MHz, czyli pasmo emisji wodoru, uznawane za uniwersalny „kanał komunikacyjny" dla potencjalnych cywilizacji pozaziemskich. Sygnał wykazywał lekkie przesunięcie ku niebieskiemu, wskazujące na ruch źródła w kierunku Ziemi z prędkością około 10 km/s. Choć wartość ta nie odpowiada dokładnie prędkości zbliżania się 3I/ATLAS do Słońca (około 60 km/s), pozostaje w tym samym rzędzie wielkości.
Jeśli faktycznie 3I/ATLAS byłby źródłem sygnału „Wow!", to jak potężny musiałby być nadajnik? Loeb oszacował, że przy zmierzonej intensywności sygnału (54-212 Jansky) i jego wąskim paśmie (około 10 kiloherców), źródło musiałoby generować moc 0,5-2 gigawatów - porównywalną z typową elektrownią jądrową na Ziemi.
To odkrycie nadaje nowego znaczenia nadchodzącym obserwacjom. Jesienią 2025 roku orbitery NASA i ESA na Marsie, a następnie misja Juice na Jowiszu, będą miały wyjątkową okazję sprawdzić, czy 3I/ATLAS emituje sygnały radiowe w paśmie wodorowym. Będzie to moment przełomowy dla zweryfikowania hipotezy o pozaziemskim pochodzeniu sygnału.
Image
Hipoteza ta stawia przed ludzkością ważne pytania: jak powinniśmy zareagować, jeśli sygnał okaże się faktycznie sztuczny? Loeb zaproponował skalę oceny potencjalnego zagrożenia ze strony obiektów międzygwiezdnych, gdzie najwyższy poziom wymaga natychmiastowej reakcji. Jednak nawet przy niskim poziomie ryzyka, konsekwencje takiego odkrycia byłyby bezprecedensowe dla naszego gatunku.
Warto pamiętać, że zdolność rozumienia przekazów od cywilizacji, której technologia może przewyższać naszą, jest ograniczona naszym ziemskim doświadczeniem. Jak zauważa jeden z badaczy, próba nawiązania kontaktu z taką zaawansowaną inteligencją byłaby jak mrówka wyglądająca przez szczelinę w chodniku i próbująca zrozumieć pędzącego motocyklistę.
Pozostaje więc tylko czekać na wyniki obserwacji z sond marsjańskich i jowiszowych. Być może wkrótce dowiemy się, czy sygnał „Wow!" był po prostu przypadkową grą sił kosmicznych, czy też pierwszym świadomym uściskiem dłoni, który dotarł do nas z głębi galaktyki.
Źródła:
https://avi-loeb.medium.com/was-the-wow-signal-emitted-from-3i-atlas-d1…;
https://medium.com/@BIDDLEMARK/is-3i-atlas-the-key-to-the-wow-signal-my…;
https://i3atlas.com/articles/sagittarius-convergence-wow-3i-atlas-and-v…;
https://en.wikipedia.org/wiki/Wow!_signal
- Dodaj komentarz
- 1238 odsłon