Czy motyw Władcy zwierząt, to symbol pradawnej globalnej religii?
Image
Kilka miesięcy temu, opowiadaliśmy o zagadkowym symbolu tajemniczej "torebki" znajdywanym na kamiennych rzeźbach oraz posągach sprzed 10 tysięcy lat, który występował u wielu odległych od siebie kultur. Jest to zaledwie jeden ze wspólnych mianowników nieznanej historii ludzkości. Równie ciekawym elementem jest motyw Władcy zwierząt, który również zdawał się być wszechobecny. Dotyczy to nawet tych kultur, które nie powinny mieć ze sobą nic wspólnego.
Analizą tej zaskakującej korelacji, zajął się między innymi Richard Cassaro, który opisał je w swojej ostatniej książce pt. The Missing Link. Nie jest to czysto naukowa publikacja, ale autor zdołał zgromadzić w niej ponad 500 obrazów stanowiących dowód na to, że motyw "Władcy zwierząt", odegrał istotną rolę w cywilizacjach, takich jak egipska, indyjska, chińska, perska i pra-europejska, oraz u większości ludów mezoameryki.
Podobieństwa między różnymi konstrukcjami starożytności, obecne w odległych kulturach zarówno czasowo, jak i przestrzennie, są zaskakujące, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że większość tych starożytnych kultur, nigdy nie miała ze sobą kontaktu – a przynajmniej tak uważają historycy reprezentujący tak zwany główny nurt nauki. Trudnym do udowodnienia wyjaśnieniem tej zagadki, byłoby uznanie, że w przeszłości naszej planety, istniała cywilizacja matka, która wywarła trwałe piętno na wszystkie inne kultury Ziemi.
Zdaniem Cassaro, przedstawienia Władcy zwierząt, reprezentują duszę bohatera lub mędrca, który równoważy przeciwstawne siły cielesne, reprezentowane przez bliźniacze przedmioty trzymane symetrycznie w każdej ręce. Można powiedzieć, że jest to swego rodzaju idea boga równowagi. Autor, zaznacza jednak, że dotarcie do faktycznych źródeł na temat tych postaci jest już niemożliwe, ponieważ wiele z materiałów na temat tych postaci, zostało zniszczonych przez konkwistadorów, krzyżowców, hordy mongolskie i handlarzy niewolników.
Pieczęć cywilizacji doliny Indusu, z człowiekiem otoczonym przez dwa lwy (2500–1500 p.n.e.)
Cassaro uważa jednak, że ta zagadkowa postać przetrwała próbę czasu, z tym że pod nieco inną postacią. Rzekomo, jej pozostałości, są dostrzegalne chociażby w średniowiecznej architekturze i malarstwie. Na szczególną uwagę mają zasługiwać charakterystyczne bramy kościołów i katedr, budowanych w okresie gotyckim oraz niektóre nastawy ołtarzowe z tego okresu, nazywane tryptykami. Obydwa przykłady prezentują identyczne ułożenie, w którym centralny obiekt jest otoczony przez dwa mniejsze. Pisarz, dopatrzył się zresztą podobnej reguły, w amerykańskich, afrykańskich i azjatyckich zigguratach.
Źródło: Yann Grossel
Źródło: Giovanni Bellini
Może to brzmieć kuriozalnie, ale nawet logo popularnej sieci kawiarni Starbucks, przedstawia bardzo podobny motyw. Oczywiście, oficjalnie postać na logotypie tej firmy to syrena, jednak większość z nas, korzystając z usług tej sieci, widzi wyłącznie postać, która do złudu przypomina Władcę lub w tym wypadku Władczynie Zwierząt. Może to być zaledwie przypadek, jednak biorąc pod uwagę nagromadzenie tego motywu w starożytnych kulturach, może to być również związek przyczynowo skutkowy.
Z pewnością moglibyśmy to wszystko wyjaśnić przypadkowymi zbiegami okoliczności, jak zwykle robią to naukowcy głównego nurtu, gdy nie mają bardziej solidnych dowodów. Mnogość wspólnych motywów w odseparowanych od siebie kulturach, jest na tyle trudna do uzasadnienia, że wiele osób, jest więc gotowe uwierzyć, że symbole pokroju Władcy zwierząt lub wspomnianej przez nas niedawno zagadkowej torby, świadczą o istnieniu nieznanych rozdziałów historii naszej cywilizacji. Dla niektórych jest to wręcz dowód na ingerencję rozwiniętej kultury lub może i pozaziemskich istot, które przyniosły ludzkości duchową i praktyczną wiedzę. To one, mogłyby stanowić zaginiony wspólny mianownik historii.
Mitologie wielu starożytnych, są zgodne co do tego, że wiedza na pewne tematy, jest dostarczana ludziom przez niezwykle rozwinięte istoty, które dzielą się nią z nami do pewnego kluczowego momentu. Następnie następuje reset, w którym ludzie są pozbawiani pomocy, lub wprost wybijani w jakimś katakliźmie, w wyniku czego cała cywilzacja zatrzymuje się w miejscu, a czasem nawet i zanika. Być może, te tajemnicze artefakty, które dla nas wyglądają jak damskie torebki, mogą odgrywać jakąś rolę w całym tym procesie. Trudno oczywiście wyjaśnić te zagadkę, nie opierając się o faktyczne dane. Interpretowanie starożytnych płaskorzeźb, może conajwyżej skierować nas na odpowiednie tory.
- Dodaj komentarz
- 3015 odsłon
Katolicyzm jest
Katolicyzm jest odpowiedzialny za amnezję popotopową. Śmiecie zniszczyli historię.
Tak jak obecnie świat niszczą
Dodane przez GerickPatryl (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Katolicyzm jest
Tak jak obecnie świat niszczą marsiści z Brukseli
Musi potęgę niezmierną mają
Dodane przez GerickPatryl (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Katolicyzm jest
Musi potęgę niezmierną mają skoro i protestanci ich posłuchali i islamiści i buddyści i hinduiści i animiści wszyscy papę słuchają.
Czy raczej jesteś funkcyjnym ignorantem bez wiedzy i skłonnym wierzyć bajkopisarzom
sluchaja bo mowi o zasadach z
Dodane przez gnago (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Musi potęgę niezmierną mają
sluchaja bo mowi o zasadach z Wed, wiec i podstawa buddyzmu tzw milosc bezwarunkowa zawlaszczona przez eskimosow i sprzedawana w innym papierku to echa nauk tzw Szlachetnych Indoeuropejczykow, więc papa mówi jako kalka o tym co oni znaja od czasow kiedy chrzescijanstwa nie było, proste? postaw na wiedze, a nie na ideologie
a propo:
fotka Pieczęć cywilizacji doliny Indusu, z człowiekiem otoczonym przez dwa lwy (2500–1500 p.n.e.)
przedstawia Mitrę
Dodaj komentarz