Czy starożytna sztuka naskalna mogła powstać za sprawą kosmitów? Kontrowersyjna książka NASA wzbudza spekulacje
Image

W 2014 roku NASA opublikowała publikację, która wywołała falę spekulacji na temat pozaziemskiego pochodzenia starożytnych sztuk naskalnych znalezionych na całym świecie. Czy agencja kosmiczną rzeczywiście sugeruje, że prehistoryczne petroglify mogą być dziełem obcej inteligencji?
W 2014 roku NASA wydała fascynującą publikację zatytułowaną "Archaeology, Anthropology, and Interstellar Communication" - 330-stronicowy tom będący częścią oficjalnej serii historycznej agencji kosmicznej, analizujący możliwości wspierania poszukiwań inteligencji pozaziemskiej przez archeologię i antropologię. Książka redagowana przez Douglasa A. Vakocha, dyrektora ds. kompozycji wiadomości międzygwiezdnych w organizacji SETI, zawiera prowokacyjny rozdział autorstwa Williama H. Edmondsona z Uniwersytetu w Birmingham. Edmondson wykorzystuje przykład starożytnych sztuk naskalnych jako analogię ilustrującą trudności w rozpoznawaniu śladów inteligencji pozaziemskiej.
Image

Edmondson formułuje swoje rozważania następująco: "Pomocne będzie przeanalizowanie niektórych analogii z ludzkiej egzystencji, które stanowią dla nas wyzwanie dziś. Jedną z nich jest 'sztuka naskalna', składająca się ze wzorów lub kształtów wyrytych w skale tysiące lat temu. Możemy powiedzieć niewiele lub nic o tym, co te wzory oznaczają, dlaczego zostały wyryty w skałach, ani kto je stworzył. W zasadzie mogły zostać stworzone przez kosmitów".
To prowokacyjne stwierdzenie natychmiast zostało podchwycone przez media na całym świecie, które zinterpretowały je jako oficjalną sugestię NASA dotyczącą pozaziemskiego pochodzenia prehistorycznych petroglifów. Nagłówki w prasie brzmiały sensacyjnie - od "NASA sugeruje, że kosmici mogli stworzyć starożytną sztukę naskalną" po "Agencja kosmiczna rozważa obcą ingerencję w prehistorię ludzkości".
Eksperci podkreślają jednak, że nie jest to bezpośrednie twierdzenie o pozaziemskim pochodzeniu sztuk naskalnych, lecz myślowy eksperyment mający na celu zilustrowanie wyzwań związanych z komunikacją międzygwiezdną. Vakoch wyjaśnia, że jeśli napotykamy trudności z interpretacją własnych artefaktów, tym bardziej moglibyśmy przeoczyć dowody na obecność inteligencji pozaziemskiej. Media błędnie zinterpretowały tę publikację, co skłoniło NASA do usunięcia pierwotnego komunikatu prasowego.
Książka faktycznie nie twierdzi, że sztuki naskalne pochodzą od kosmitów. Edmondson używa tego przykładu, aby pokazać, jak trudne może być rozpoznanie przejawów inteligencji, gdy nie rozumiemy kontekstu kulturowego czy technologicznego. Jego punkt widzenia jest taki, że jeśli archeologowie mają problemy z interpretacją symboli stworzonych przez ludzi zaledwie kilka tysięcy lat temu, to tym bardziej moglibyśmy nie rozpoznać śladów pozostawionych przez cywilizację pozaziemską.
Prawdziwym celem publikacji jest przygotowanie ludzkości na ewentualny kontakt z inteligencją pozaziemską poprzez lepsze zrozumienie wyzwań komunikacyjnych i interpretacyjnych. Autorzy argumentują, że archeolodzy i antropolodzy, przyzwyczajeni do rekonstruowania zaginionych cywilizacji na podstawie fragmentarycznych dowodów, mogą wnieść cenną perspektywę do badań SETI.
Książka porusza również kwestię tego, jak różne mogą być formy komunikacji używane przez obce cywilizacje. Vakoch wyjaśnia, że komunikacja poprzez dźwięk, do której jesteśmy przyzwyczajeni na Ziemi, może nie być możliwa w innych środowiskach. Wizualne formy komunikacji mogą okazać się bardziej uniwersalne, co czyni analizę starożytnych symboli i sztuk naskalnych potencjalnie przydatną w kontekście SETI.
Kontrowersje wokół książki NASA ilustrują szerszy problem związany z interpretacją informacji naukowych w mediach. To, co było akademickim myślowym eksperymentem, zostało przekształcone w sensacyjne nagłówki sugerujące, że NASA oficjalnie rozważa teorię starożytnych astronautów. Pokazuje to, jak łatwo naukowe rozważania mogą być zniekształcone i wykorzystane do wspierania teorii spiskowych.
Warto podkreślić, że raport opublikowany przez All-domain Anomaly Resolution Office w lutym 2024 roku, stanowiący kompleksowy przegląd dokumentacji Rządu Stanów Zjednoczonych dotyczącej niezidentyfikowanych zjawisk anomalnych, definitywnie potwierdził brak jakichkolwiek dowodów na istnienie inteligencji pozaziemskiej czy statków kosmicznych ukrywanych przez instytucje rządowe.
Książka NASA "Archaeology, Anthropology, and Interstellar Communication" pozostaje fascynującym akademickim eksperymentem myślowym, który miał na celu przygotowanie ludzkości na możliwość kontaktu z inteligencją pozaziemską. Nie stanowi jednak dowodu na to, że starożytne sztuki naskalne zostały stworzone przez kosmitów - jest raczej wezwaniem do szerszego myślenia o formach komunikacji i ich interpretacji w kontekście poszukiwań życia pozaziemskiego.
- Dodaj komentarz
- 644 odsłon