Czy sztuczna inteligencja uwierzy w Boga?

To jest powiedzenie - dotyczace tego ze mozna sobie wyobrazic ze jestes np gazem i masz taki widok jak we snie - nie posiadasz ciała. FPP ale nie mozesz sobie wyobrazic ze umysl nie istnieje... dlatego myslę więc jestem. Poczytaj synek o genezie tego powiedzenia....

Dowód logiczny to coś więcej niz tylko stwierdzenie, matematycznie z algorytmu wynika wartosc- finaly true = 1 i ta instrukcja zawarta jest w słowie end. Program staje albo wraca do poczatku.

Inaczej masz division by zero i restart procedur, badz korekcję błędu - podczas gdy proces pokazuje (not responding) znasz to wlasnie z windowsa. Nakładka na system operacyjny Win 5.1 to wlasnie sztuczna inteligencja... wlazisz do panelu sterowania, a tam dodaj usun programy, menedzery, drukarki, porty. Taka to sztuczna inteligencja ze jak powiesz do robota ze pusciles baka to on zasugeruje 2ego, albo otwarcie okna. Bo tez go tego nauczono. Wyjatkiem sa wielomodulowe roboty samorekombinacyjne, one analizuja i uczą się. Stad sa bardziej inteligentne ale mniej uzyteczne.

Co sie trzesło w robocie ? Silniki krokowe w stawach ? Chyba nie powiesz że miesnie.

Skąd wiesz, co im zaprogramowano?

Jeśli upersonifikowano, te roboty to zrobiono to celowo bo skad robot ma wiedziec ze czlowiek ma taka reakcje?  T1000 sie nie trzasł, bo robotom nie sa potrzebne emocje.

Dopóki czlowiek tworzy na własne podobienstwo, zrobia co najwyzej lalke do dymania.

Widziales, robota nasladujacego cechy wody ? bezwladna mase ktora umie sama wejsc po schodach ?

Robot potrafi także przejść przez dziure wielkosci pojedynczego modulu (3cm x 4 cm) a zawiera ich od 2 tys w góre... ten robot sie nie trzesie bo to zadna oznaka inteligencji. Robot sam szuka rozwiazan w oparciu o jedno załozenie - instynkt przetrwania co dla niego oznacza brak podziału na 2 roboty, co tez mu zaprogramowano.

Wszystko masz zapisane w krzemie... bo nie ma innej metody zeby go czegos nauczyć, coś mu zapisać to wszystko to stek instrukcji - predkosci katowych do sterowania silnikami.

http://www.liveleak.com/view?i=70a_1423536757 akurat sie nawineło z pionierów w robotyce uzytecznej

ten czujnik wirujacy na głowie - to wynalazek z czołgu a dokladnie z analyzera otoczenia - trwa spor kto komu ukradl ta technologie (rosja/usa) - pojazd wystrzeliwuje 3-4 takie obrotowe puszki ktore naszpikowane sa czujnikami do badania otoczenia - potrafia analizowac zarowno rzezbe terenu jak i przeszkody i ich sklad dzieki czemu pancerz reaktywny ma czas na wybor ochrony i decyzje czy wystrzelic glowice penetrujaca czy np tylko uzyc danych do okreslenia co i od kogo podrozuje obok pojazdu. Obecnie takie czujniki sa zakopywane wraz z poteznymi kontenerami w miejscach konfliktow - kiedy jedzie kolumna czujnik wystrzeliwuje i analizuje ile jest pojazdów - jakiego typu itd 1 km dalej otwiera sie silos w kontenerze i wystrzeliwane sa odpowiednie rakiety celen unicestwienia kolumny, badz tylko okaleczenia kolumny pieszej jesli taka jest potrzeba. To nie sztuczna inteligencja - to tylko nazwa. W ciagu 2-3 sek lotu czujniki zbieraja koło 400 parametrów co lacznie z przetworzeniem trwa ok 1400 ms - rakieta rusza zanim czujnik spadnie na ziemie.