Dane opublikowane przez Edwarda Snowdena stwierdzają, że w USA naprawdę rządzą obcy

drugim ukrytym a nadto staje sie pierwszym rządem sa właściciele najwiekszych korporacji... rządem cieni nazywanym... ludzmi ktorzy steruja oficjanymi marionetkami w rządzie jak tylko chcą... rzad obcych tzw cieni to nie ufoludki tylko obcy w sensie ze nikt ich nie zna i nie moga zostać wysmarowani shitem przez mass media i skazani obowiazujacym prawem...  ktos podlapal slowo obcy w innym sensie i powstala nowa ideologia-teoria spiskowa....  rząd ktory steruje to kartel chemiczno-farmaceutyczno-naftowy  a  ten kartel  rozklada sie na dwa fronty- IG-FARBEN (Bajer,BASF,Hoechst) oraz grupa Rockefellerow czyli Exxon-Standard Oil-Esso,  Z historii wiemy ze IG-Farben wzniosla partie hitlera na piedestaly wladzy oraz byl sponsorem wojny w celu przejecia calego europejskiego rynku ktory rozpoczol sie 1 wrzesnia 1939r.   bez patentów tejze firmy wojna nie bylaby w ogole mozliwa... jednakze zaraz po jej rozpoczaciu powstaja obozy koncentracyjne w ktorych testowane i produkowane sa srodki chemiczne na ludziach.... ktore sami wiezniowie musieli produkowac lacznie z innymi srodkami potrzebnymi do wojny  a to tylko lekki zarys ich mozliwości i planow, wdrazaja w zycie swoje niecne plany podboju kolejnych rynkow.... a jakich to wiemy z TV.... pamietajcie ze kazda wojna potrzebuje kasy ktorych rzady nie maja.... 

do tego dodam wam jeszcze ze Unia Europejska jest nastepca IG-Farben wiec.... obcy dalej trzymaja wladze.... pod przykrywka demokracji powstal wielki twoj totalitarny... bo ktos z nas ma cos do powiedzenia kto bedzie na stolkach kartelu EU ? 

Ten cały Snowden to podwójny agent, robi teatrzyk a ciemnota to łyka z rozdziawioną gębą. Czy CIA pozwoliło by na działanie takiemu człowiekowi bezkarnie? Sprzątnęli by go obojętnie w którym miejscu ziemi by się znajdował i podstawili by sobowtóra. Idealna tuba propagandowa.

Takich osób jest dużo i właściwie nie ma w tym nic dziwnego. Chociaż to nieładnie z ich strony, że się ukrywają i czerpią z tego korzyści. To nie są oczywiście tylko "Nordycy", ale wiele innych ras. Np. postacie z wydłużonymi głowami, które jednak są powiedzmy istotami ludzkimi. Niektóre inne istoty, także mieszczące się w "spektrum" ludzkim mają też wydłużone małżowiny uszne (i po tym można ich poznać ;), choć oczywiście nie wszyscy ludzie, którzy mają jakieś nietypowe cechy anatomiczne, to kosmici. W ogóle to ras ludzkich jest znacznie więcej i oprócz tych, które znamy z Ziemi są też takie o zupełnie innym kolorze skóry np. niebieskim, czerwonym, nawet centkowanym. Jest też rasa ludzi o bardzo wydłużonych członkach, którzy niedawno bo w latach 80-tych nas ponownie "odkryli", po tym jak opuścili Ziemię tysiące lat temu i zamieszkali na planecie o mniejszej sile grawitacji. Oni teraz chcą powrócić na swoją "legendarną" ojczystą Ziemię i tu zamieszkać.

Generalnie sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana i wygląda tak, że ludzkość tak naprawdę jest już na poziomie podróży kosmicznych do innych światów, etc. z użyciem czegoś w stylu "hipernapędu" (Tesla był jednym z jego twórców). Faktyczny poziom cywilizacyjny przypomina ten z filmów "Star trek" i "Gwiezdne wojny". Sama planeta Ziemia jest trochę takim "skansenem", jak Amazonia z dzikimi plemionami Indian, czy krainy, w których żyją Amisze.

Wracając do głównego wątku, to trzeba powiedzieć, że wyjątkowo dużo obcych jest w... Watykanie, który zawiązał z przybyszami porozumienie już wieki temu, z czego wynikają np. tak zwane objawienia. Obcy o popularnym gadzim wyglądzie nie są aż tak bardzo reprezentatywni. O wiele liczniejsi są chociażby ci z wydłużonymi głowami. 

W Polsce mamy teraz do czynienia z sytuacją, że pewna taka osoba kandyduje w wyborach. To brzmi absurdalnie, ale to naprawdę nie jest nic nadzwyczajnego. Tą osobą jest pewna pani o powiedzmy "warzywnym" nazwisku. 

Jeszcze jedno: Takimi nadrzędnymi "opiekunami", czy strażnikami Ziemi, którzy sprawują coś w rodzaju "tajnego rządu" jest cywilizacja Waleni. Np. każda grupa chcąca przybyć tutaj i powiedzmy spotkać się z ludźmi musi najpierw je poprosić o zgodę. Walenie funkcjonują też w Watykanie i rządzie Stanów Zjednoczonych i kilku innych państw. Starochrześcijański symbol "ryby" to tak naprawdę delfin. Kilka tygodni temu media donosiły o bliskim przelocie asteroidy w pobliżu Ziemi. To w rzeczywistości był ich statek kosmiczny (miała miejsce "przesiadka" - część pasażerów przylatywała, część odlatywała). Jest też grupa Syren - stworzeń morskich, ale oni pozostają bardzo neutralni, bądź też na "niższym" poziomie rozwoju. 

Już pod koniec lat osiemdziesiątych, znany reżyser John Carpenter przedstawił ten temat w na pozór tandetnym filmie pt. ,, They live''. Film został nakręcony na pograniczu kina klasy B i w nieco ironiczny sposób ukazuje, pogrążony w kryzysie świat, którym rządzą obcy, przy pomocy ludzkich kolaborantow. Jak na ironię, po prawie 30 latach, obraz Carpentera zyskuje na wartości. Recesja, amerykanie tracący masowo swe domy i przemierzający kraj za chlebem, do tego władze przypominające w swym działaniu nazistów, łapanki, egzekucje, itd, wszystko to dziś znamy. Wielką rolę w tym świecie odgrywają mass media, oraz reklamy, które niemal hipnotyzuja ludzi. Trudno dziś stwierdzić czy, tak trafna wizja dzisiejszych Stanów, to przypadek, czy autorzy znali harmonogram zaplanowanych przez władców zdarzeń, a poprzez kiczowata formę filmu chcieli dotrzeć do jak największej liczby hamburgerojadow.